Rossi bardzo zdenerwowany po kwalifikacjach

Valentino Rossiego czeka ciężka walka w obronie pozycji lidera klasyfikacji generalnej, po tym jak w kwalifikacjach zajął dopiero ósmą pozycję.

Triumfator GP Kataru na dosyć zapiaszczonym torze Termas de Rio Hondo, był sekundę wolniejszy od broniącego tytuł Marca Marqueza. Jednak jest niemalże pewnie, że Włoch w wyścigu będzie znacznie groźniejszy.

„Jestem bardzo niezadowolony z kwalifikacji, ponieważ czuję że mogłem dać z siebie więcej.” – powiedział Rossi.

„Z drugiej strony, z twardymi oponami motocykl spisywałby się lepiej i miałbym lepsze tempo, to ważne w wyścigu. Wciąż się poprawiamy w niektórych aspektach, ponieważ jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Spróbujemy wszystko polepszyć i postarać się o jak najlepszy wynik.” – dodał Włoch.

Rossi, podobnie jak większość zawodników klasy Factory Yamahy i Hondy liczy na bardzo twardą tylną oponę, które nie są dostępne dla czterech innych zawodników temu Ducati/Suzuki, którzy zakwalifikowali się za nim.

„Pracowaliśmy dużo nad poprawieniem tempa z bardzo twardą oponą. To jest nasz cel, ponieważ myślimy, że wyścig rozpocznie się z użyciem właśnie takich opon.” – wyjaśnił. „Szczerze. Zrobiliśmy wielki krok w porównaniu do dnia wczorajszego, więcej niż sekundę. Na torze już sprawdziliśmy, że temperatura sprzyja bardzo twardym oponom.

„The Doctor” w ostatnich treningach pokazał, że może być znacznie szybszy. Udowodnił to osiągają czas 1.39.666, zbliżony do Andrei Dovizioso 1.39.614, a niewiele gorszy od najlepszego w tym treningu czasu Marqueza- 1.39.265.

„Dla mnie osobiście moje tempo nie jest aż takie złe w kontekście walki o podium.” – oświadczył Rossi. „Czuję się dobrze. Ja i Jorge jesteśmy bardzo podobni. Może on jest trochę szybszy, więc musimy się bardziej postarać. Niestety Marquez wciąż jest dla nas zbyt szybki.” – zakończył utytułowany Włoch.

Po zwycięstwie w Teksasie, Marc Marquez ma pięć punktów straty do Valentino Rossiego. Startujący z szóstej pozycji Andrea Dovizioso ma punkt straty do Rossiego. Jednak starszy z Włochów już w Katarze udowodnił, że startując z ósmej pozycji potrafi wygrywać wyścigi.