Home / MotoGP / Stoner najszybszy w FP1, Rossi trzeci

Stoner najszybszy w FP1, Rossi trzeci

Podczas pierwszej sesji treningowej klasy MotoGP przed wyścigiem o Gran Premio Generali de la Comunitat Valenciana zawodnicy musieli zmagać się z przesychającą, zimną nawierzchnią. Ostatecznie na czele kolejny raz uplasowało się dwóch zawodników Repsol Hondy.

Dopiero pod koniec pierwszego treningu wolnego zza chmur w Walencji wyjrzało słońce. Mimo tego temperatura toru wynosiła zaledwie piętnaście stopni Celsjusza, podczas gdy termometry znajdujące się wokół obiektu imienia Ricardo Tormo wskazywały piętnaście kresek. Do tego, jak już wspomnieliśmy, tor dopiero przesychał, toteż jazda byłą utrudniona.

 

Po tragicznej śmierci Marco Simoncelliego, stawka klasy MotoGP zmalała podczas tej rundy do szesnastu zawodników. Za kontuzjowanego Jorge Lorenzo ściga się w ten weekend Japończyk Katsuyuki Nakasuga. Tymczasem za Colina Edwardsa, wciąż leczącego skutki wywrotki w Malezji, jeździ jego rodak Josh Hayes. Każdy z zawodników też w jakiś sposób uczci w ten weekend pamięć zmarłego kolegi z paddocku, o czym szerzej napiszemy już wkrótce.

 

W takich warunkach najlepszym zawodnikiem okazał się być Casey Stoner. Australijczyk, tegoroczny Mistrz Świata, jedno okrążenie przejechał w czasie 1’45.513, co jest jednak wynikiem i tak o piętnaście sekund gorszym od rekordu obiektu. W ten weekend #27 powalczy o swoje dziesiąte w tym sezonie zwycięstwo, a zarazem drugie na tym torze w MotoGP. Zaledwie dwie dziesiąte sekundy wolniej od 26’latka z Kurri-Kurri pojechał na jednym kółku jego team-partner Dani Pedrosa. Faworyt miejscowych kibiców nie słynie z dobrego tempa na mokrej nawierzchni, toteż na początku sesji miał spore problemy. Najwolniejszym z tria zespołu Repsol Honda był natomiast dzisiejszego poranka Andrea Dovizioso. Dla Włocha to ostatnia runda w barwach tej ekipy, a FP1 zakończył on z zaledwie dziewiątą lokatą i stratą 0.889sek do lidera. Mimo wszystko, #4 jako ostatniego oddzieliła od Stonera mniej niż sekunda.


Bardzo dobrze potoczyła się ta sesja dla obu zawodników zespołu Ducati Marlboro. Szybszym z tej dwójki był ostatecznie Valentino Rossi, który już jutro ma zacząć używać specjalnego kasku poświęconego pamięci „SuperSica”. Ostatecznie Włoch w FP1 zajął bardzo dobre, trzecie miejsce, tracąc do lidera tylko trzy dziesiąte sekundy. O 0.245sek wolniej od „The Doctora” pojechał na jednym kółku jego team-partner Nicky Hayden, który nie ukończył tutejszych zeszłorocznych zmagań. Amerykanin jako pierwszy też stracił do Stonera ponad pół sekundy. Pomimo tego, włodarze fabrycznej ekipy producenta z Bolonii z pewnością chcieliby mieć takie warunki do końca weekendu, bo jej podopieczni zajęli dziś trzecie i czwarte miejsce.

 

Największym zaskoczeniem porannej sesji treningowej w Walencji bez wątpienia można jednak nazwać Lorisa Capirossiego. Dla Włocha to ostatni weekend w MotoGP, bowiem po dwudziestu dwóch sezonach startów zakończy on karierę. Z tego powodu organizatorzy zezwolili mu na używanie podczas tego Grand Prix numeru Simoncelliego – #58. Póki co gdzieś tam na górze Marco może być zadowolony, bo „Capirex” zajął piąte miejsce! Zespołowy kolega Włocha także nie zawiódł. Randy de Puniet zakończył sesję z czasem o nieco ponad osiem dziesiątych sekundy gorszym od Stonera i siódmą lokatą. Tym samym aż cztery motocykle Ducati Desmosedici znalazły się dzisiejszego poranka w TOP10!

 

Najszybszym zawodnikiem Yamahy podczas tej sesji był z kolei Ben Spies, który po nie wystartowaniu w dwóch ostatnich wyścigach tym razem liczy na przyzwoity wynik. Amerykanin z czasem o nieco ponad siedem dziesiątych gorszym od Stonera uplasował się na pozycji numer sześć, będąc o dwie sekundy szybszym niż ostatni Katsuyuki Nakasuga. Ten 30’letni Japończyk zastępuje w ten weekend, podobnie jak na Sepang, wciąż kontuzjowanego Jorge Lorenzo. Hiszpan, ustępujący Mistrz Świata, i tak jednak może już cieszyć się z tytułu v-ce mistrzowskiego. Warto też dodać, że #11 oraz #89 ścigają się w ten weekend na M1-kach w biało-czerwonych barwach.

 

Czytaj dalej >>

 

Z bardzo dobrej strony podczas FP1 zaprezentował się także Toni Elias, który nadal nie ma jeszcze kontraktu na przyszły sezon. Hiszpan ze stratą 0.880sek do lidera zajął bardzo dobre, ósme miejsce, będąc trzecim najszybszym zawodnikiem Hondy. Dla #24 to ostatnia runda w barwach LCR Honda MotoGP, więc nie dziwi, że chce się on spisać jak najlepiej. Warto dodać, że zwykle w takich sytuacjach „TigerToni” radził sobie przyzwoicie. Tymczasem osamotniony zawodnik teamu San Carlo Honda Gresini – Hiroshi Aoyama zajął dość odległą, czternastą lokatę. Japończyk był wolniejszy od lidera o dwie sekundy. #7 w miejscu tradycyjnego napisu San Carlo na motocyklu, w ten weekend ma napis, po włosku: „Żegnaj Marco. Jeden z nas.”

 

Jeśli już o Hiszpanach mowa, to warto też wspomnieć o Alvaro Bautiście. #19 swoje przyszłoroczne plany ma podać w niedzielny wieczór, a póki co przed własnymi kibicami wywalczył jedenaste miejsce. Jeśli Suzuki zdecyduje się wycofać z MotoGP, a wiele na to wskazuje, najprawdopodobniej „SuperBauti” dostanie do swojej dyspozycji fabryczną RC 213V z teamie Lucio Cecchinelliego. Co do FP1 zaś, to z pewnością zawodnik Rizla Suzuki liczył na więcej aniżeli strata sekundy i czterech dziesiątych do Stonera.

 

Czołową dziesiątkę uzupełnił tymczasem Cal Crutchlow, którego jako pierwszego oddzieliła od lidera ponad sekunda. Brytyjczyk może jednak zaliczyć tą sesję do udanych. W ten weekend #35 powalczy z Abrahamem o tytuł debiutanta roku, bowiem w klasyfikacji generalnej oddziela ich zaledwie punkt. W ten weekend drugim zawodnikiem teamu Monster Yamaha Tech3 jest tymczasem Josh Hayes. Amerykanin zastępuje swojego rodaka, ciągle kontuzjowanego, Colina Edwardsa, który urazu nabawił się podczas kolizji z Simoncellim w Malezji. #41 spisał się jednak naprawdę nieźle, bowiem pomimo zajęcia piętnastego miejsca, do lidera stracił tylko dwie i pół sekundy.

Dwunaste i trzynaste miejsce przypadło tymczasem dwóm satelickim zawodnikom Ducati. Lepszym z nich był, wciąż powracający do formy po złamaniu obojczyka miesiąc temu w Japonii, Hector Barbera. Pogłoski mówią, że Hiszpan za rok wyląduje na satelickim Desmosedici GP12 w teamie Pramac Racing. Zaledwie jedną dziesiątą stracił do #8 podczas pierwszej sesji treningowej Karel Abraham. Czech natomiast walczy z Crutchlowem  o tytuł „Rookie of the Year” i póki co to on jest gorszy, bowiem do Brytyjczyka traci jeden punkt.

 

Już o godzinie 14:10 zawodnicy MotoGP wezmą udział w drugim treningu wolnym na torze imienia Ricardo Tormo. Jutro o 10:10 kierowców czeka ostatnia, trzecia sesja, która trwać będzie jak zwykle trzy kwadranse. Po tym, o 13:55 ruszą oni do godzinnych kwalifikacji, których wyniki zadecydują o ich ustawieniu na starcie wyścigu. W niedzielę o 9:40 zawodnicy klasy królewskiej wezmą jeszcze udział w, trwającej dwadzieścia minut, sesji warm-up. Po niej, dokładnie o 14:00, ruszą oni do, liczącego trzydzieści okrążeń, wyścigu o Gran Premio Generali de la Comunitat Valenciana.

 

 

Wyniki pierwszej sesji treningowej w Walencji:


1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 1’45.513s
2. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 1’45.736s
3. Valentino Rossi (ITA) Ducati Marlboro Team – 1’45.828s
4. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team – 1’46.073s
5. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 1’46.108s
6. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 1’46.259s
7. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 1’46.371s
8. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 1’46.393s
9. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 1’46.402s
10. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 1’46.581s
11. Alvaro Bautista (SPA) Rizla Suzuki MotoGP – 1’46.922s
12. Hector Barbera (SPA) Mapfre Aspar Team MotoGP – 1’46.967s
13. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 1’47.079s
14. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 1’47.581s
15. Josh Hayes (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 1’48.037s
16.
Katsuyuki Nakasuga (JPN) Yamaha Factory Racing – 1’48.382s

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
132 zapytań w 1,188 sek