Dziś kierowcy MotoGP mieli nieco mniej szczęścia z pogodą aniżeli wczoraj. Na półtorej godziny przed końcem regulaminowego czasu, nad torem Sepang zaczęło kropić i wszyscy kierowcy wrócili do boksów. Względem wczorajszego dnia doszło do kilku przetasowań, ale w czołówce nic się nie zmieniło, a najszybszy raz jeszcze był Dani Pedrosa.
Podobnie jak wczoraj, tak i dziś najlepszy czas jednego okrążenia na torze położonym nieopodal Kuala Lumpur osiągnął #26. Względem wczorajszego dnia poprawił się o sześć dziesiątych sekundy, przejeżdżając przy okazji 37 okrążeń. Tym razem przewaga Pedrosy nad drugim w tabeli Jorge Lorenzo była większa, bowiem wzrosła do całych 0.019sek. Co ciekawe jednak, obrońca tytułu mistrzowskiego wynik 2:00.568 uzyskał on już na szóstym z 43 przejechanych kółek.
Ćwierć sekundy wolniej od swojego team-partnera z ekipy Repsol Honda pojechał, nadal imponujący w Malezji, tegoroczny debiutant Marc Marquez. Hiszpan zaliczył, tak jak i rywale, spory postęp względem wczorajszego dnia i raz jeszcze uplasował się na trzecim miejscu. Mistrz Świata Moto2 o 0.235sek wyprzedził w klasyfikacji czasów drugiego najstarszego kierowcę w stawce, powracającego do Yamaha Factory Racing Włocha Valentino Rossiego. Co ciekawe, analizując ujęcia z testów udostępnione na oficjalnej stronie MotoGP zauważyć można, że M1-ce z numerem #46 brakuje stabilności tyłu na ostrych dohamowaniach do zakrętów.
Podobnie zachowuje się też Yamaha, na której jeździ Cal Crutchlow. To właśnie Brytyjczyk dopełnił dziś czołową piątkę, podobnie jak czołówka notując półsekundowy postęp. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się tymczasem rodak i zespołowy kolega #35 z zespołu Monster Yamaha Tech3 – Bradley Smith. Były kierowca Moto2, tegoroczny debiutant w klasie królewskiej, wskoczył z dwunastego miejsca wczoraj na ósme dziś. Dodatkowo #38 był aż o półtorej sekundy szybszy aniżeli pierwszego dnia prób.
Na pozycjach numer sześć i siedem zakończyli dzień dwaj pozostali zawodnicy Hondy, spośród których szybszy był Stefan Bradl. Dysponujący RC213V mocno zbliżoną do tych fabrycznych. Niemiec, zajął to samo miejsce, z jakim ściga się numerem. #6 od lidera oddzieliło osiem dziesiątych sekundy, a Alvaro Bautistę pokonał on o 0.360sek. Warto jednak zauważyć, że w przeciwieństwie do duetu Repsol Hondy, dwójka ta zdaje się mieć pewne problemy z wibracjami swoich motocykli.
W czołowej dziesiątce tym razem znaleźli się obaj kierowcy Ducati Team, którzy względem wczorajszego dnia dokonali sporych postępów. Zarówno Nicky Hayden jak i Andrea Dovizioso poprawili się aż po sekundę i dwie dziesiąte, awansując kolejno na dziewiąte i dziesiąte miejsce. Udało im się między innymi zostawić za sobą dwóch kierowców testowych, jeżdżącego na Hondzie Kousuke Akiyoshiego oraz reprezentanta Yamahy Katsuyuki Nakasugę.
Choć wczoraj wieczorem naszego czasu pojawiły się plotki, że do końca testów nie zobaczymy na torze Bena Spiesa. Bo choć kontuzja barku jest już w pełni wyleczona, to jednak nadal nie ma on odpowiedniej wytrzymałości i siły. Pogłoski jednak się nie sprawdziły, a Amerykanin pokonał dziś na swoim Desmosedici o sześć okrążeń więcej niż wczoraj – 27. #11 poprawił się aż o dwie sekundy, wskakując przy okazji na trzynaste miejsce i o 0.167sek wyprzedzając swojego team-partnera z teamu Pramac Racing. Andrea Iannone pojechał o 1.4sek szybciej niż wczoraj i awansował na piętnaste miejsce. Nadal jednak ta dwójka, debiutująca na GP13, zdaje się jeździć na swoich motocyklach zdecydowanie agresywniej aniżeli ich koledzy z fabrycznego teamu. Pomiędzy tą dwójką znalazł się jeszcze drugi kierowca testowy Yamahy – Wataru Yoshikawa.
Najszybszymi zawodnikami CRT ponownie okazali się reprezentanci teamu Power Electronics Aspar. Ponownie szybszy z tego duetu był Aleix Espargaro, który swojego zespołowego kolegę Randy’ego de Punieta wyprzedził aż o pół sekundy. Dziś Hiszpan i Francuz testowali nowe ramy i tylne wahacze w swoich motocyklach ART. I choć ich strata do lidera wyniosła około trzech sekund, to jednak już do maszyn Ducati z teamu Pramac zabrakło niezbyt dużo.
W nieciekawej sytyacji w trakcie tych testów są kierowcy zespołu Came IodaRacing Project, którzy muszą dzielić się między sobą motocyklem z ramą Sutera i silnikiem z BMW S1000RR. Ponownie jednak z tej dwójki obronną ręką wyszedł ubiegłoroczny debiutant w MotoGP, a prywatnie policjant, Danilo Petrucci. Jego nowy team-partner, Czech Lukas Pesek był tym razem ostatni.
Dwudzieste i dwudzieste pierwsze miejsce wywalczyli dwaj nowi kierowcy zespołu Avintia Blusens – Hiszpan Hector Barbera i Japończyk, wciąż walczący z kontuzją lewego nadgarstka, Hiroshi Aoyama. Dla tej dwójki, podobnie jak dla wyżej wspomnianego Włocha i #52, a także dla obu reprezentantów NGM Mobile Forward Racing – Claudio Cortiego i Colina Edwardsa dzisiejszy dzień był już czwartym spędzonym na torze Sepang. Wszystko dlatego, że używają oni standardowego ECU.
Na nowym dla siebie motocyklu ART nadal poprawia się Czech Karel Abraham, a debiutujący w MotoGP Brytyjczyk Michele Laverty dokonał ogromnego postępu względem wczorajszego dnia. #67 ma do dyspozycji tylko jeden motocykl, zapasową Aprilię swojego team-partnera Yonny’ego Hernandeza. W tym roku bowiem Kolumbijczyk (który dziś przegrał z Lavertym!) korzystać będzie z maszyny ART, a Michele do dyspozycji dostanie motocykl stworzony przez PBM. Ten jednak dostępny będzie dopiero na koniec miesiąca. Stawkę uzupełnił kolejny debiutant w klasie królewskiej, reprezentujący na motocyklu CRT barwy Go&Fun Honda Gresini – Australijczyk Bryan Staring.
Testy zakończą się jutro, a zawodnicy mają nadzieję, że tym razem nie będzie padać. Czy uda im się zejść z czasami poniżej dwóch minut?
Wyniki drugiego dnia testów na Sepang:
lp. zawodnik narodowość zespół motocykl czas okr.
1. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team RC213V 2:00.549 37
2. Jorge Lorenzo SPA Yamaha Factory Racing YZR-M1 2:00.568 43
3. Marc Marquez SPA Repsol Honda Team RC213V 2:00.803 34
4. Valentino Rossi ITA Yamaha Factory Racing YZR-M1 2:01.038 45
5. Cal Crutchlow GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 2:01.311 41
6. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP RC213V 2:01.369 31
7. Alvaro Bautista SPA Go&Fun Honda Gresini RC213V 2:01.729 36
8. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 2:01.931 40
9. Nicky Hayden USA Ducati Team GP13 2:02.110 42
10. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team GP13 2:02.379 39
11. Kosuke Akiyoshi JPN Honda Test RC213V 2:02.526 22
12. Katsayuki Nakasuga JPN Yamaha Test YZR-M1 2:02.701 30
13. Ben Spies USA Pramac Racing Team GP13 2:03.002 27
14. Wataru Yoshikawa JPN Yamaha Test YZR-M1 2:03.156 39
15. Andrea Iannone ITA Pramac Racing Team GP13 2:03.169 29
16. Aleix Espargaro SPA Power Electronics Aspar ART* 2:03.251 40
17. Randy De Puniet FRA Power Electronics Aspar ART* 2:03.791 49
18. Danilo Petrucci ITA Came IodaRacing Project Suter-BMW** 2:04.284 48
19. Takumi Takahashi JPN Honda Test RC213V 2:04.559 44
20. Hiroshi Aoyama JPN Avintia Blusens FTR-Kawasaki** 2:04.786 32
21. Hector Barbera SPA Avintia Blusens FTR-Kawasaki** 2:04.989 28
22. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing ART* 2:05.028 48
23. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport ART* 2:05.417 31
24. Claudio Corti ITA Forward Racing FTR-Kawasaki** 2:05.721 22
25. Yonny Hernandez COL Paul Bird Motorsport ART* 2:05.837 36
26. Colin Edwards USA Forward Racing FTR-Kawasaki** 2:06.205 23
27. Bryan Staring AUS Go&Fun Honda Gresini FTR-Honda* 2:06.898 33
28. Lukas Pesek CZE Came IodaRacing Suter-BMW** 2:21.512 14
* zawodnik CRT
** zawodnik CRT ze standardowym ECU
Póki co sytuacja taka jak w zeszłym sezonie – Hondy i Yamahy na czele, Ducati z tyłu, a CRT jeszcze bardziej z tyłu. PS: Będzie w tym roku typowanie?
,,Dysponujący RC213V mocno zbliżoną do tych fabrycznych Niemiec” Ciekawie to brzmi :D
Zabrakło kropki i wyszło fajne zdanie :)
http://www.youtube.com/watch?v=tCC2_kzxQUw
He he, oglądać, bo zaraz usuną ! ( najlepiej ściągać (: )
Musze przyznac,ze kiedy Vale przesiadl sie na dukata i zaczal jezdzic w okolicach konca pierwszej 10tki to naprawde zwatpilem.Od momentu jak dukat pojawil sie w motogp,kibicowalem im,bo od lat dosiadam tej marki sprzeta.Rossi po Stonerze mial byc batem na japonskie dokonania w motogp.Bylem przekonany,ze te dwa lata dla Vale to tylko poczatek historii z Ducati i sukcesow nie bedzie konca.Pod koniec sezonu 2011 pomyslalem,ze Rossi sie skonczyl.Dzisiaj mysle,ze to ducati sie skonczylo pare lat temu i trudno mi sie z tym pogodzic.Mam nadzieje,ze w koncu sie obudza i wezma do roboty,bo zostali daleko z tylu i moze sie okazac,ze jest za pozno by dogonic najlepszych.Pozdrawiam wszystkich fanow ducati.Audi jest z nami.