Home / MotoGP / TOP9 opowiada o kwalifikacjach w Malezji

TOP9 opowiada o kwalifikacjach w Malezji

Fantastycznie potoczyła się sesja kwalifikacyjna przed wyścigiem o Shell Advance Motorcycle Malaysian Grand Prix dla całego zespołu Repsol Hondy. Oto co do powiedzenia po kwalifikacjach miała czołowa dziewiątka, którą rozdzieliła niecała sekunda…

W owej sesji po swoje drugie w tym roku Pole Position sięgnął Hiszpan Dani Pedrosa, który pomimo wywrotki w QP dosłownie o włos pokonał drugiego Casey’a Stonera. To jednak Australijczyk uzyskał najwyższą prędkość maksymalną podczas owego treningu – 315.6 km/h. Pierwszą linię uzupełni jutro natomiast trzeci kierowca fabrycznej ekipy HRC – Włoch Andrea Dovizioso. Najlepsze pole startowe, czwarte, od 2008 roku padło łupem Colina Edwardsa, obok którego, w drugim rzędzie, ustawią się jutro kolejny kierowca Hondy – Marco Simoncelli oraz rodak #5 – Amerykanin Nicky Hayden. Trzecią linię zajmą natomiast Japończyk Hiroshi Aoyama, Hiszpan Alvaro Bautista, a także Włoch Valentino Rossi, który podobnie jak #26, upadł w kwalifikacjach.

 

Dani Pedrosa, pierwsze pole, 2’01.462, 21 okrążeń

To była naprawdę ciężka sesja, było bardzo gorąco, a mi było ciężko oddychać w kasku. Na początku zaliczyłem małą wywrotkę, której się nie spodziewałem, ale byłem w stanie wrócić i pojechać jeszcze szybciej, dzięki czemu wywalczyłem moje drugie Pole Position w tym roku. Myślałem, że będę w stanie bardziej zbliżyć się do czasu z wczoraj, ale na ostatnim kółku popełniłem drobny błąd. W każdym razie cieszy mnie to pierwsze miejsce i sądzę, że nasze tempo może być nawet lepsze. Musimy jeszcze nieco poprawić ustawienia i wybrać odpowiednie opony, bo rywale są bardzo szybcy. Fizycznie to będzie trudny wyścig.


Casey Stoner, drugie pole, 2.01.491, 20 okrążeń

Starałem się wyrwać Daniemu Pole Position, ale dziś po prostu nie był nasz dzień. Próbowaliśmy kilku nowych rzeczy w ustawieniach, ale tak naprawdę nie dokonaliśmy znacznego postępu przez cały weekend. W kwalifikacjach chcieliśmy się nieco poprawić, ale niestety nie byliśmy w stanie połączyć dobrej przyczepności z możliwością odpowiedniego skręcania. Mogliśmy poprawić się w jednym lub drugim obszarze, ale nigdy nie mieliśmy idealnej kombinacji. Mamy jednak kilka pomysłów na jutro. Nasze tempo nie jest złe, może wygląda ono gorzej niż u rywali, ale przez cały weekend jeździliśmy na twardych oponach. Kiedy założyliśmy miękki tył, od razu było lepiej.

Andrea Dovizioso, trzecie pole, 2’01.666, 23 okrążenia

Bardzo cieszy mnie ta pierwsza linia, a chyba jeszcze bardziej moje tempo. Znacznie się poprawiliśmy, bo teraz straciliśmy do lidera tylko dwie dziesiąte, podczas gdy w FP2 była to sekunda i cztery dziesiąte, a dziś rano w FP3 osiem dziesiątych. Kręciliśmy szybkie, równe czasy i na twardych i na miękkich oponach, więc nie wiemy, których użyjemy w wyścigu. W takich warunkach przyczepność nie była najlepsza, ale byliśmy konsekwentnie szybcy. Przy takiej pogodzie niemożliwym jest jechanie na maksimum przez dwadzieścia kółek, ważne będzie odpowiednie zarządzanie oponami. Lubię ten tor i fajnie byłoby mieć trzech zawodników Repsol Hondy na podium… niekoniecznie w tej kolejności co w kwalifikacjach!

 

Colin Edwards, czwarte pole, 2’02.010, 20 okrążeń

Jestem podekscytowany, bo bycie na czwartym miejscu w którejkolwiek sesji na tym poziomie to coś niesamowitego. Zazwyczaj zimą dobrze mi tu idzie, a w trakcie Grand Prix jest fatalnie, ale tym razem jest zupełnie inaczej. Zaczęliśmy jazdy z ustawieniami z drugich tutejszych zimowych prób i od razu czułem się fantastycznie. Jechałem na maksimum, ale w przeciwieństwie do poprzednich rund nie czułem, że jadę na limicie. Chcielibyśmy mieć lepszą przyczepność, ale w takich warunkach zawsze jest z tym problem. Byłem niedaleko pierwszej linii, ale nie jest mi smutno, że w niej nie jestem. Czwarte miejsce w kwalifikacjach jest moim najlepszym od czasu Walencji w sezonie 2008. Wydaje się, że było to naprawdę bardzo dawno temu. Fajnie byłoby więc walczyć w czołowej piątce…

 

Marco Simoncelli, piąte pole, 2’02.105, 22 okrążenia

Byłem usatysfakcjonowany z naszego tempa w pierwszej fazie sesji, kiedy to pracowaliśmy nad wyścigowymi ustawieniami i nie atakowaliśmy czasów. Niestety po założeniu pierwszej miękkiej opony mieliśmy problem z jednym czujnikiem, więc musiałem przesiąść się na zapasowy motocykl, na którym nie czułem się do końca komfortowo. Męczyłem się i zamiast robić kolejne okrążenia, wróciłem do boksu by wykonać kilka drobnych zmian, które nie pracowały jednak tak jak bym tego chciał. W każdym razie czekam na wyścigi i jestem pewien, że mogę walczyć z chłopakami z pierwszej linii. Musimy tylko zdecydować, której opony użyjemy.

 

Czytaj dalej >>

 

Nicky Hayden, szóste pole, 2’02.172, 24 okrążenia

Wszyscy mechanicy ciężko pracowali ostatniej nocy, by poprawić geometrię, co od razu sprawiło, że maszyna lepiej się spisuje. Kwalifikacje nie zaczęły się jednak wspaniale, tor wydawał się być bardziej śliski niż rano, ale na miękkich oponach byłem w stanie uzyskać czas w granicach niskich 2’02. Na ostatniej miękkiej gumie kilka razy o mało nie upadłem, ale udało mi się utrzymać na motocyklu. Myślę, że były to nasze jedne z najlepszych kwalifikacji w tym roku, do lidera nie straciliśmy strasznie dużo. Pierwsza linia była poza zasięgiem, straciliśmy do niej pół sekundy, ale czwarte miejsce było możliwe do zdobycia. Wiemy, że wyścig będzie ciężki, a w takich momentach ujawnia się twoja forma. Liczymy, że będziemy się dobrze bawić i wywalczymy niezły wynik.

 

Hiroshi Aoyama, siódme pole, 2’02.254, 23 okrążenia

Jestem dziś zadowolony nawet pomimo tego, że straciliśmy drugi rząd o ułamki sekund. Dobrze czuję się na motocyklu i sądzę, że jutro wystartuję do wyścigu na miękkim tyle. Lubię ten tor i liczę, że jeśli w warm-upie uda nam się jeszcze nieco poprawić ustawienia, będę mógł walczyć w wyścigu o dobry wynik.

 

Alvaro Bautista, ósme pole, 2’02.332, 22 okrążenia

Nie jestem do końca zadowolony z pozycji, bowiem cały weekend byłem w czołowej szóstce i tego samego spodziewałem się po kwalifikacjach. Mamy dobry rytm w porównaniu z niektórymi zawodnikami, a kiedy założyłem pierwszą miękką oponę, na torze byłem zupełnie sam i wywalczyłem prowizorycznie trzeci czas. Na ostatniej gumie chciałem jechać za kimś, chciałem być pewny, że będę w drugiej linii, ale niestety nie znalazłem nikogo przede mną i nie skoncentrowałem się odpowiednio, by samemu zrobić szybkie kółko. Cieszy mnie moje wyścigowe tempo i wyczucie motocykla. Wyścig liczyć będzie dwadzieścia kółek, więc będzie niezwykle ciężko, bo w treningach po jednym szybkim okrążeniu możesz wrócić do boksu. Postaram się jak najlepiej ruszyć i pozostać z grupą tak jak na Phillip Island, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Bycie w drugiej linii było możliwe, ale teraz skupiam się na wyścigu.

Valentino Rossi, dziewiąte pole, 2’02.395, 22 okrążenia

Dziś było lepiej. Byłem w stanie jeździć bardziej efektywnie, chociaż upadek to naprawdę wielki wstyd. Była to nasza zwyczajna wywrotka, co oznacza, że dalej nie rozwiązaliśmy tego problemu. Ponadto zmarnowałem tym kilka cennych minut, a dodatkowo musiałem użyć zapasowej maszyny, na której nie jechało mi się tak dobrze. Jesteśmy całkiem nieźli w większej części toru, a najwięcej, bo od sześciu do dziewięciu dziesiątych sekundy, tracimy w T4, a zwłaszcza na wyjściach z dwóch ostatnich zakrętów. W każdym razie nasze tempo, zwłaszcza na twardych oponach, poprawiło się, ale wybór gum na wyścig będzie ciężki. Dokonamy decyzji w ostatniej chwili i może ona być kluczowa dla losów wyścigu. Spodziewam się ciężkich zmagań, jak zwykle na Sepang, ale jestem szczęśliwszy niż wczoraj.

 

Już jutro zawodników klasy królewskiej czeka o godzinie 5:40 trwająca dwadzieścia minut sesja rozgrzewkowa. Podczas warm-upu będą mieli oni jeszcze ostatnią szansę na dopasowanie ustawień swoich motocykli przed wyścigiem. Start siedemnastych tegorocznych zmagań, rozgrywanych pod nazwą Shell Advance Motorcycle Malaysian Grand Prix zaplanowano dokładnie na 10:00 naszego czasu. Podczas malezyjskiego wyścigu zawodnicy MotoGP będą mieli do pokonania dwadzieścia okrążeń.

 

Zgodnie z opinią inżynierów Bridgestone’a, od początku weekendu w Malezji zawsze około 16:00 czasu lokalnego mocno tam padało. Nie jest więc wykluczone, że wyścig klasy MotoGP, który odbędzie się właśnie o czwartej po południu na Sepang (10:00 w Polsce), odbędzie się na mokrej nawierzchni…

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,311 sek