Home / MotoGP / Walencja bez Lorenzo, ale ze Spiesem i Nakasugą

Walencja bez Lorenzo, ale ze Spiesem i Nakasugą

Wbrew wcześniejszym prognozom, Ben Spies jednak wystartuje w ostatniej rundzie tegorocznego cyklu zmagań. Niestety jego losu nie podzieli drugi z zawodników Yamaha Factory Racing – Jorge Lorenzo, który nie będzie się w ten weekend ścigać. Znaleziono jednak zastępstwo za Hiszpana.

Zaczniemy od tego, że Jorge Lorenzo niestety nie wystartuje w rundzie o Grand Prix Walencji, w trakcie której to przecież rok temu wygrał. Niestety po upadku w sesji warm-up na australijskim torze Phillip Island i stracie kawałka palca, Hiszpan nadal nie jest w pełni sił. Pomimo przejścia operacji zrekonstruowania fragmentu lewego palca serdecznego, która przebiegła pomyślnie, #1 nie będzie się ścigał przed swoimi domowymi kibicami. Mimo wszystko i tak może się on cieszyć z tytułu v-ce Mistrza Świata, a za rok z pewnością powróci on do swojego numeru #99.

 

Jorge wciąż dochodzi do siebie po zabiegu, jednak nie wystarczająco szybko, by być w pełni sił i startować w ten weekend. Z niecierpliwością czekamy jednak na jego przybycie do naszego zespołu w sobotę i niedzielę, by nas wspierać,” potwierdził menadżer zespołu Wilco Zeelenberg. Dodatkowo warto nadmienić, iż nie wiadomo, czy 24’latek z Majorki weźmie udział we wtorkowych i środowych testach na torze imienia Ricardo Tormo, podczas których zawodnicy wypróbowywać będą swoje motocykle o pojemności 1000cc. Decyzja ma zapaść w poniedziałek.

 

Podobnie jednak jak w Malezji, tak i tym razem za „Por Fuerę” pojedzie Katsuyuki Nakasuga. Japończyk jest kierowcą testowym Yamahy oraz uczestnikiem Mistrzostw Japonii. „To dla mnie wspaniałe wyróżnienie, że mogłem jechać za Jorge w Malezji i dane mi to będzie także i w Walencji. Niestety, z powodu tragicznego wypadku Marco Simoncelliego na Sepang wyścig został odwołany. W ten weekend będę się ścigał na nowym dla mnie obiekcie, ale dam z siebie maksimum by wywalczyć jak najlepszy wynik,” przyznał 30’letni zawodnik, ścigający się z numerem #89.

Do ścigania po opuszczeniu dwóch ostatnich wyścigów powraca tymczasem Ben Spies. Problemy Amerykanina zaczęły się jeszcze w Australii, gdzie po wypadku w kwalifikacjach nabawił się wstrząśnienia mózgu i złamał żebro. Z tego powodu nie wystartował w wyścig, ale w Malezji jeździł w treningach wolnych. Pomimo zakwalifikowania się na przedostatniej lokacie (!) i zaliczeniu kolejnych wywrotek, #11 zdecydował się nie startować w niedzielnych, jakże tragicznych w skutkach zmaganiach. Wciąż pamiętając Marco Simoncelliego, „BigBen” liczy, że uda mu się zakończyć sezon z przyzwoitym wynikiem.

 

„Nie mogę uwierzyć, że nie będę walczył w ten weekend z Marco na torze, to fatalny sposób na zakończenie sezonu. Chcę uczcić jego pamięć w najlepszy możliwy sposób, czyli na torze,” mówił 27’latek z Memphis. „Tak jak rok temu, tak i tym razem przyjeżdżam do Walencji lecząc się z kontuzji. Jak zwykle jednak dam z siebie maksimum, by spisać się jak najlepiej,” dodał Ben.

 

Na koniec prezentujemy też wypowiedź menadżera ekipy Spiesa – Massimo Meregaliego. „To będzie trudny weekend dla wszystkich. Wszyscy są przybici śmiercią Marco. Ta ostatnia runda zawsze była zakończona wielką fetą z powodu naszego sezonu, jednak teraz nie jest odpowiedni czas, by tak się zachowywać. Jak zwykle zaprezentujemy jednak nasze dane techniczne i wspólnie z całym zespołem zjemy kolację,” powiedział Włoch, po czym dodał: „Damy z siebie maksimum, by uczcić pamięć Marco Simoncelliego oraz jak najlepiej zakończyć nasz pięćdziesiąty sezon w Grand Prix.”

 

Podczas weekendu na Ricardo Tormo zespół Yamaha Factory Racing po raz piąty w tym sezonie wystartuje w biało-czerwonych barwach. Kolorami tymi już w Holandii, na Laguna Seca i Indianapolis oraz w Japonii producent z Iwaty świętował swoje pięćdziesięciolecie startów w wyścigach Grand Prix.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,205 sek