Wreszcie rozpoczął się nowy sezon MotoGP. Zawodnicy tradycyjnie zainaugurowali go w Katarze na torze Losail. Po bardzo ciekawym wyścigu zwycięstwo odniósł Maverick Vinales, za którego plecami dojechali Andrea Dovizioso oraz Valentino Rossi. Nie zabrakło kilku sensacyjnych i niespodziewanych wyników. A jak Wy oceniacie postawę poszczególnych motocyklistów?
Loading ...
Loading ...
Krótko i na temat.
Zawód wyścigu to zdecydowanie Lorenzo, spodziewałem się znacznie więcej po nim. Fakt, że za nim nie przepadam nie ma nic do rzeczy, bo w ocenach jestem obiektywny. Byłem po prostu pewien, że powalczy o podium.
A zawodnik wyścigu? No oczywiście, że VR… byłby nim, gdyby nie jeden mały szkopuł. A mianowicie A. Espargaro. Tak jak uwielbiam VR i żadnych oczekiwań odnośnie jego nie miałem, tak bardzo mi zaimponował, że się jednak odnalazł i walczył w czołówce. Miałby ode mnie plusa gdyby nie znakomita postawa kierowcy Aprilli, który to właśnie dostał mój głos. Szkoda, że Zarco nie dojechał, bo wtedy to jemu przyznałbym nagrodę. Ale świetna jazda przez kilka okrążeń i szybki upadek to za mało moim zdaniem.
Do miana Zawodnika Wyścigu miałem czterech kandydatów.Vinales,Dovi,Rossi,A.Espargaro.Postawiłem na #04.Jako jedyny do końca walczył z niesamowitym przez cały weekend z #25.
Miano Rozczarowania Wyścigu z moich rąk wędruje do Sama Lowesa.Kandydatów miałem trzech.Po za Lowesem nominowani byli Lorenzo i Crutchlow.Argumentuję swój wybór tym,że róznica czasowa między #22,a #41 czyli zespołowym kolegą to przepaść.Kolejny powód jest taki,ze jako jedyny przyjechał za najsłabszymi KTM-ami.Póki co oszczędziłem Lorenzo,bo Ducati to piekielnie wymagają „partnerka” i nie jeden zawodnik w przeszłości pokazał,że ciężko ją okiełznać.
Najlepszy Maverick Viñales
Rozczarowanie Jorge Lorenzo
Dla mnie naj Vinales ropzczarowanie Marquez
A dla mnie najlepszym był (oczywiście poza Rossim :-))) Johan Zarco jako prawdziwe pozytywne zaskoczenie. Bo to że MV może ten wyścig wygrać to chyba wszyscy się spodziewali.
Natomiast największym rozczarowaniem był (niestety) dla mnie Dani Pedrosa – i nie chodzi mi o to jego 5 miejsce ale o bardzo słabą walkę o to miejsce – oczekiwałam od niego czegoś więcej.
Jak to bardzo słabą walkę? To, że nie było pokazywany na ekranie, nie oznacza, że nie walczył. Kilka manewrów wyprzedzania miał, zdecydowanie więcej niż niektórzy zawodnicy. Tak jak zazwyczaj oceniasz obiektywnie, tak tutaj moim zdaniem bardzo niesprawiedliwie.
Już wyjaśniam Vendeur o co mi chodziło z DP. Owszem miał kilka wyprzedzań zaraz na samym początku wyścigu ale już od 10 okrążenia (do mety) jechał stałym tempem i gdy pod koniec 9 okrążenia (do mety) Rossi wyprzedził Marqueza to praktycznie Dani jechał sobie na tym 5 miejscu nie próbując nawet dojść MM mimo że MM miał złe opony i jego czasy okrążenia nie były wyśrubowane. Pod koniec 6 okrążenia (do mety) AEs wyprzedził Daniego na Aprilli (??) i dopiero na 3 okrążenia (do mety) DP zdołał odzyskać 5 miejsce ( w końcu co Honda to Honda). Jednak strata na linii mety AEs do DP była niewielka (ok. 0,5 sek) a na zakrętach AEs bardzo go dochodził.
Sumując: DP jak dla mnie (biorąc pod uwagę jego doświadczenie) jechał za mało bojowo, pozwolił na to aby odjechała mu czołówka wyścigu i tak naprawdę jedyny „bój” stoczył z AEs o 5 miejsce. Chwały mu to nie dodaje a od zawodnika jadącego na jednym z najlepszych motocykli w stawce i z tak ogromnym doświadczeniem oczekiwałam czegoś więcej. Zatem Vendeur uważam że moja opinia jest obiektywna ale przedstawia mój punkt widzenia który oczywiście masz prawo negować bez żadnej obrazy z mojej strony :-))
Katarzyno, moim zdaniem Dani nie zasługuje aż na taką naganę, szczególnie, że to bardzo sympatyczny człowiek :). A dodatkowo biorąc pod uwagę jego zeszłoroczną formę, wynik z tego wyścigu wcale taki zły nie jest.
Ja absolutnie nie odnoszę się do Daniego jako człowieka-zawodnika. Lubię go bo jest uczciwy i pocieszny. Ja tylko oceniłam go pod kątem TYLKO tego jednego wyścigu bo takie było zadanie. Taka jest moja opinia.
I żeby być do końca szczerą wydaje mi się że Honda (może nawet nieformalnie) daje w tym sezonie Daniemu ostatnią szansę na udowodnienie im że stać go na dobre wyniki. Chciałabym bardzo aby Dani w tym roku powalczył o TOP 5 – jednak jeśli nie będzie go w TOP 5 to chyba Honda zakontraktuje kogoś innego na następny sezon (Zarco a może Franco Morbidelli ?).
Ja tam się Kasiu z Tobą w ogóle nie zgodzę, bo Pedrosa przyjechał tuż-tuż pod Marquezem, a chyba już nieraz wspominał, że nie przepada za tym torem. Już nawet w debiucie 2013 Marqueza przyjechał dalej za swoim kolegom zespołowym, niż teraz, także nie było tak źle. Szczególnie jak na motocykl, który jest robiony pod Marca, bo Dani to tam jest przede wszystkim dla jakichś pojedynczych wyników i dobrej atmosfery w zespole ;)
Polerst – oczywiście na „kresce” Dani zbliżył się do Marca bo tamten po prostu zwolnił (na 3 zakręty przed metą miał na Danim prawie 2 sek. przewagi). A co do tego czy lubi czy nie lubi ten tor – hmmmm – Vale też za nim nie przepada a jednak był wyżej niż Dani. Dani poległ na strategii podczas wyścigu – dał odjechać kilku zawodnikom i nie był juz potem w stanie do nich się zbliżyć. Dlatego mimo że bardzo go lubię to za ten wyścig ma ode mnie minusa :-))
Vale nie przepada? Mówił to gdzieś kiedyś? Przecież regularnie (z wyjątkiem zeszłego roku, gdzie nie czuł opon Michelina) walczy tu o pierwsze lub drugie miejsca ;)
Vale w jednym z wywiadów powiedział, że nie jest to jego ulubiony tor, że jest to tor Ducati. Jednak to że toru nie lubi nie oznacza, że nie może na nim świetnie jeździć a nawet wygrywać. Vale to zawodnik wybitny, rzadko występujący w przyrodzie więc może sobie ponarzekać a potem wszystko wygrać. Myślę że z obecnie występujących w klasie królewskiej „okazów przyrody” które także mogą zapisać się w MotoGP jako Legends of the Legends to MM, JL a także dużą szansę na to ma MV i kto wie czy nie JZ. Nie wymieniam innych świetnych zawodników gdyż tylko tych których wymieniłam z obecnie, czynnie startujących osobiście uważam za wybitne „okazy przyrody” :-))
Dla mnie najlepszy zawodnik tego wyścigu to A. Espargaro. Pokazał że na takiej maszynie też można osiągnąć dobry rezultat.
Zawiódł Dovizioso zdecydowanie! Liczyłam że pokona Vinialesa
Witam Wszystkich.
Wszyscy pieją z zachwytu nad M. Viñales’em, ale jak się zastanowić, to więcej w tej wygranej szczęścia niż geniuszu samego zawodnika – oczywiście nie umniejszając nikomu. Tyle, że o ile jeszcze możemy wyrażać do woli opinie subiektywne to i ja sobie pozwalam.
Gdyby zatem dwaj panowie z czołówki się nie wywrócili to M. Viñales być może walczyłby co najwyżej o trzecią pozycję na mecie z niejakim Panem A. Dovizioso. Który to zawodnik według mojej subiektywnej oceny nie jest tym z top 5.
Po tym, przy długim wstępie, w samych superlatywach o J. Zarco, pomimo upadku, chłopak jechał jak by całe życie czekał na ten jedyny wyścig, pomimo kiepskich warunków pogodowych i „gorszego” motocykla. Bez chłodnych kalkulacji (które warto zachować na końcówkę sezonu).
Co do drugiego bieguna – jak dla mnie to mimo wszystko więcej oczekiwałem po M. Viñales’ie, biorąc pod uwagę wyniki podczas testów, o których trąbili na każdym kroku (wygrana w wyścigu zawsze może się przydarzyć, szczególnie wtedy, gdy pół stawki przed nami wyleci poza tor). Naturalnie jeżeli się mylę, to z przyjemnością zmienię zdanie na temat zawodnika po kolejnych rundach.
Osobiście po pierwszej rundzie zaczynam trzymać kciuki za dwóch Panów. Zarco, jako debiutanta i Iannone, jako tego, na którym się nie poznali w Ducati
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Jestem w stanie zgodzić się co do tego, że można uznać Vinalesa za rozczarowanie jeśli zakładało się, że będzie prowadzić od startu do mety i zwycięży przynajmniej z kilkusekundową przewagą. Natomiast co do Zarco… wyścig rozgrywa się na długim dystansie i owszem, pojechał pierwsze okrążenia fenomenalnie, ale ile zostałoby z opon na ostatnim okrążeniu gdyby ukończył wyścig? Być może przyjechałby nawet za Folgerem. Można uznawać dbanie o opony i kalkulacje za nudę i wyraz słabości, bo nie są tak spektakularne jak rekordowe okrążenia raz za razem, ale tak się wygrywa wyścigi i mistrzostwa. Iannone w tym jest całkiem podobny, jest bardzo szybki, ale szybko traci cierpliwość, a zaraz potem głowę popełniając (za) dużo błędów. Obaj ci zawodnicy są bardzo charakterystyczni i ubogacają MotoGP, ale jeszcze im sporo brakuje by być mistrzem w najwyższej klasie (pamiętajmy też, że Zarco zdominował Moto2 dopiero po kilku latach).
Zawodnik wyscigu: Aleix Espargaro za przeniesienie Aprilii na zupelnie nowy poziom.
Rozczarowanie: Sam Lowes
Wyroznienie: Karel Abraham, za dowiezienie 2 pkt na Ducati na wilgotnym torze i pokonanie Lowesa, KTMow i Tito.
Wyroznienie 2: Jack Miller na przecietnej Hondzie objechal szybsze Ducati.
Nagroda specjalna: Zarco za atomowy start i „o ja ********” ktore pewnie przeszlo paru zawodnikom przez mysl widzac jego jazde.