Jeśli napiszemy, że pierwsza runda VARBOS Polish League była najbardziej emocjonującą w historii polskich rozgrywek esportowych eMotoGP… nie przesadzimy ani trochę!
Po długiej przerwie polska liga wyścigowa wróciła do żywych dzięki firmie VARBOS z Irlandii i 6 listopada odbył się wyścig otwarcia na torze Sepang. Długo trzeba było czekać na ten moment w którym głodni ścigania polscy zawodnicy esportowi ustawią się na wirtualnym starcie, ale gdy ten moment nastąpił, uwolnili całą swoja długo skrywaną energię do jazdy i zafundowali widzom fenomenalne widowisko!
Wszystko zaczęło się od zaciętych kwalifikacji. Walka o Pole Position trwała do ostatniego okrążenia po zakończeniu czasu sesji. Łukasz Dąbrowski (Waszka_46, Ducati) wyczarował magiczne 0,3 sek. w ostatnim sektorze i sięgnął po pierwsze pole startowe wyprzedzając rzutem na taśmę Konrada Łątkę (Zzz_meczony, Suzuki). Trzecie miejsce zajął Michał Pilichowski (pilich_st, Ducati). Gdy zgasły czerwone światła, chwilę później cała stawka wywróciła się do góry nogami. Michał Pilichowski był wygranym całej sytuacji, bowiem jego fenomenalny start wyprowadził go na pierwsze miejsce, a po perfekcyjnej, bezbłędnej jeździe na całym dystansie wyścigu, zdołał on zachować prowadzenie do samej mety i odnieść inauguracyjne zwycięstwo w VARBOS Polish League. Drugie miejsce w wyścigu wywalczył Konrad Łątka, który napracował się nie mniej niż Michał Pilichowski. Konrad zaliczył aż trzy wywrotki na samym początku wyścigu, a później dzielnie gonił i przebijał się na czoło stawki, ostatecznie wskakując na drugą pozycję na dwa zakręty przed metą. Podium uzupełnił Łukasz Dąbrowski, który po przejechaniu świetnego wyścigu dopiero na ostatnim okrążeniu pozwolił sobie na bolesny w skutkach błąd, ale mimo wszystko zachował 16 punktów do klasyfikacji generalnej.
Wyścig od startu do mety prezentował fantastyczną rywalizację pomiędzy zawodnikami, niezależnie od miejsca o które w danym momencie walczono i wliczając w to bezpośrednie, ostre starcia na łokcie. Takiego wyścigu w polskich rozgrywkach eMotoGP jeszcze nie było! Na pewno ogromnym bodźcem dla zawodników jest nagroda główna za pierwsze miejsce na koniec sezonu czyli porządna hulajnoga elektryczna o wartości 400 euro ufundowana przez irlandzką firmę VARBOS, ale także chęć stałej rywalizacji i pokazaniu kto z nich będzie obecnie najszybszym zawodnikiem eMotoGP w Polsce!
Poniżej znajduje się retransmisja z kwalifikacji i wyścigu, które komentował znany esportowcom Mateusz „Gucio1846” Kapusta”.
Wyścig:
Kwalifikacje: