Home / WMMP / Górka o krok od podium w Poznaniu

Górka o krok od podium w Poznaniu

fot. Mateusz Jagielski / PSP / Photoaction www.photoaction.pl

fot. Mateusz Jagielski / PSP / Photoaction
www.photoaction.pl

Paweł Górka ukończył oba wyścigi trzeciej rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski najbardziej prestiżowej kategorii Superbike na czwartej pozycji, na takie też miejsce awansując w efekcie w klasyfikacji generalnej.

Były wicemistrz Polski kategorii Superstock 1000 powtórzył tym samym rezultat ze swojego majowego debiutu w Superbike’ach, podczas którego na torze w Poznaniu także dwukrotnie finiszował na czwartym miejscu.

W pierwszym, sobotnim wyścigu trzeciej rundy WMMP, startujący BMW S1000RR Górka wygrał widowiskowy, trzyosobowy pojedynek, po zaciętej walce pokonując dwóch rywali o jedyne pół sekundy. Podobnie było w niedzielę, kiedy 38-letni nowosądeczanin czwartą pozycję obronił o zaledwie jedną dziesiątą sekundy.

Czwarta runda WMMP odbędzie się za trzy tygodnie w czeskim Moście, gdzie polscy zawodnicy zmierzą się w połączonych wyścigach z motocyklistami międzynarodowej serii Alpe Adria.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Paweł Górka
„To był udany weekend, choć odczuwam lekki niedosyt. Liczyłem na nieco lepsze czasy i walkę o podia, ale muszę jeszcze dopracować ustawienia mojego BMW. Zmieniłem w tym roku zawieszenie i do tej pory szukałem idealnych ustawień. Na kolejną rundę wrócę jednak do zawieszenia z poprzedniego sezonu. W pierwszym wyścigu tempo całej naszej trójki było bardzo wyrównane. Kontrolowałem sytuację, ale popełniłem mały błąd i straciłem dwie pozycje. Studiowałem jednak mocne i słabe strony rywali jadąc za nimi i dokładnie zaplanowałem atak, który przeprowadziłem na przedostatnim okrążeniu. Ostatnie kółko przejechałem defensywnie. Wiedziałem gdzie spodziewać się ataku i obroniłem czwarte miejsce. W niedzielę zmieniłem ustawienia motocykla, który okazał się za niski. Jechałem na czwartym miejscu z niewielką przewagą, ale na początku ostatniego okrążenia przytarłem w złożeniu osłoną alternatora o asfalt i prawie się przewróciłem. W efekcie wyprzedził mnie jeden z rywali i rozpoczęliśmy świetny pojedynek. Wyprzedzaliśmy się kilka razy, a wszystko rozstrzygnąłem na swoją korzyść dopiero na wyjściu z przedostatniego zakrętu. Liczyłem co prawda na podium, ale tak czy inaczej wywalczyłem w ten weekend solidne punkty, a przy okazji świetnie się bawiłem. Przed kolejnym startem planuje jeszcze testy, podczas których chcę dopracować ustawienia zawieszenia.”

AUTOR: Thom@s

Założyciel MotoGP.pl - Redaktor Naczelny portalu. Od ponad 10 lat związany ze sportami motorowymi na dwóch i czterech kółkach. Prywatnie zafascynowany motocyklami.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
146 zapytań w 0,948 sek