Ben Spies nie przestaje wierzyć w tytuł. Zawodnik zespołu Sterilgarda Yamaha przyznał że musi wydrzeć dużo punktów Noriykiemu Hadze w najbliższy weekend WSBK na Donington Park, aby pozostać w walce o tytuł mistrzowski. Amerykanin na Misano Ben Spies nie przestaje wierzyć w tytuł. Zawodnik zespołu Sterilgarda Yamaha przyznał że musi wydrzeć dużo punktów Noriykiemu Hadze w najbliższy weekend WSBK na Donington Park, aby pozostać w walce o tytuł mistrzowski. Amerykanin na Misano ponownie miał ogromnego pecha.
Teraz Spies ma 48 oczek straty do japońskiego motocyklisty zespołu Ducati. W zeszłym sezonie to właśnie na torze Donington Amerykanin zadebiutował jako motocyklista zespołu Rizla Suzuki w MotoGP.
„Misano było kolejnym weekendem ze zmiennym szczęściem. Pracowaliśmy ciężko cały weekend co pokazaliśmy w obu wyścigach, niestety bez odpowiedniego rezultatu w drugim z nich, jednak wciąż patrzymy na punkty i na zbliżenie się do pozycji lidera.”
„Dobrze jest wrócić na tor który znam i na którym wcześniej się już ścigałem, daje mi to więcej czasu na pracę nad ustawieniami zamiast na naukę konfiguracji toru. Naprawdę cieszyłem się tutaj ściganiem w MotoGP w ostatnim sezonie, więc niedziela powinna być ekscytująca! Powinniśmy odebrać tutaj Noriemu wiele punktów, tak aby do Brna jechał mając na horyzoncie możliwość objęcia prowadzenia w mistrzostwach.” — zakończył Spies.
Źródło: bikesportnews.com