Jak uważa Chaz Davies, Alvaro Bautista będzie tym, który najlepiej sprawdzi, jaki obecnie jest poziom serii World Superbike. Hiszpan nie znalazł miejsca w MotoGP na przyszły rok, ale Ducati zaoferowało mu fabryczną posadę obok Daviesa na nowym Panigale V4.
„Dobrze mieć u siebie Alvaro, ponieważ lubię szybkich partnerów zespołowych. Mam nadzieję, że wniesie swoją obecnością – nie żeby to było konieczne – trochę szacunku do tych mistrzostw.” – powiedział Chaz Davies.
Często tak seria World Superbike jak i zawodnicy w niej startujący uznawani są za „drugą ligę”, o przynajmniej poziom słabszą niż królewska klasa MotoGP. Davies uważa, że obecność zawodnika z czołówki pomoże uwidocznić, jaki faktycznie jest poziom mistrzostw produkcyjnych.
„Wielu ludzi patrzy na nas i ocenia kto jest na jakim poziomie. Zwłaszcza jeśli chodzi o padok. Jeśli (Bautista) przyjdzie i „pozamiata nami podłogę”, to wtedy będą oni mogli czuć się usprawiedliwieni.” – skomentował Walijczyk. „Ale jeśli nie, to myślę, że to i tak nie otworzy im to oczu. Wiele osób ma wyrobioną własną opinię i za nic nie zamierza jej zmienić.”
„Alvaro będzie szybki. Świetnie spisał się w końcówce sezonu w MotoGP. Dostał szansę od fabrycznego zespołu i ją wykorzystał, walczył o podium. Potrzebujemy kogoś takiego. Jeżeli przyjdzie i nie sprowadzi nas do parteru, to znaczy, że radzimy sobie całkiem nieźle. Może nie jesteśmy tak słabi, jak niektórzy myślą?”
Źródło: bikesportnews.com
Fot. Ducati
Madrze prawi.
bedzie potrzebowal chwile zeby sie przyzwyczaic do motocykla opon ale pozniej jak najbardziej powinien dawac rade
Mam takie wrażenie, że Chaz będzie regularnie objeżdżany. Widzę łzy w oczach.