Home / WSBK / Crescent FIXI Suzuki przed Assen

Crescent FIXI Suzuki przed Assen

Katedra wyścigów motocyklowych” – jak nazywany jest tor w Assen, jest jednym z najsłynniejszych obiektów tego typu na świecie. Na tor, który liczy 4542 metry bardzo chętnie przyjeżdżają zarówno kibice jak i sami zawodnicy. Nie inaczej jest z zespołem Crescent Fixi Suzuki, który po udanych testach na torze Imola, liczy na utrzymanie dobrego tempa podczas trzeciej rundy sezonu 2012.

Leon Camier wyjeżdża na tę holenderską rundę pełny pozytywnego nastoju po udanych testach na torze Imola we Włoszech i z niecierpliwością czeka tę cyrkulację którą lubi i gdzie notował dobre wyniki w latach ubiegłych. W jego motocyklu, podczas ostatniego testu zastosowano silnik w nowej specyfikacji przygotowanej przez mechaników Yoshimury, więc nie może się on już doczekać powrotu na tor, aby kontynuować rozwój rozpoczęty we Włoszech.

Z niecierpliwością oczekuję na Assen. Będzie to interesujące zobaczyć jak wypadniemy w Assen na tle innych zawodników. Podczas testów jakie mieliśmy na Imola po ostatniej rundzie, na pewno wykonaliśmy pewien postęp i poczyniliśmy krok w odpowiednim kierunku. Wykonanie trzeciego najszybszego okrążenia, dało nam wszystkim zastrzyk, ale wiemy, że prawdziwym testem jest sprawdzenie się podczas niedzielnego wyścigu. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami dużo pracy, ale w zespole panuje dobry klimat i jestem pewny, że wykonamy wielki krok naprzód.” powiedział Camier.

John Hopkins spędził ostatni tydzień w Ameryce, gdzie przechodził intensywny program treningowy, aby doprowadzić swój organizm do pełnej sprawności na zbliżający się weekend. „Hopper”, na skutek kontuzji – której nabawił się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, był zmuszony odpuścić australijską rundę a podczas wyścigu na Imoli, cały czas odczuwał jeszcze skutki urazu. Również i podczas testów odbywających się po drugiej rundzie na tym samym torze, swoje jazdy ograniczył do minimum, aby jak najmniej obciążać kontuzjowaną rękę. Tor w Assen, będzie dla niego zdecydowanie mniej obciążającym fizycznie obiektem niż Imola i już nie może się doczekać jazdy na Suzuki GSX-R 1000.

Po Imoli wróciłem do Ameryki i rozpocząłem trening na moim motocyklu enduro. Nie zastąpi mi on motocykla wyścigowego, ale dał dobry trening i jestem szczęśliwy oświadczając, że w tym temacie jest już wszystko w porządku. Ciężko trenuję i z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Imola jest bardzo wymagającym fizycznie torem a ja nie byłem w 100% sprawny – co było frustrujące. Ale Assen jest mniej wymagający i mam nadzieję na dalszy postęp. Już naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy ponownie zasiądę na moim Crescent FIXI GSX-R 1000 aby zobaczyć udoskonalenia poczynione na torze Imola.”powiedział #21.

Również i menedżer zespołu nie kryje zadowolenia z postępów poczynionych podczas testów na Imola. Test na Imola, był dużym krokiem na przód w celu uzyskania konkurencyjności naszego motocykla. Chłopaki z Yashimury włożyli wiele wysiłku aby uzyskać nową specyfikację silnika dla Leona, co pozwoli nam osiągnąć wyższy pułap. Jestem również szczęśliwy, że John był w stanie spędzić tyle czasu na swoim motocyklu enduro i ciężko trenować. Może zajmie mu jeszcze parę rund aby dojść do pełni sił, ale jestem pewny, że zobaczymy go już bardziej konkurencyjnego w Assen. Jeśli Leon i John będą mieli dobry set-up motocykla do wyścigu, nie widzę powodu, dlaczego nie mielibyśmy osiągnąć najlepszego wyniku do tej pory.”podsumował Jack Valentine.

AUTOR: migal

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 1,531 sek