Alvaro Bautista wygrał wszystkie wyścigi, w jakich wziął udział w World Superbike. Hiszpan ma świadomość, że jeżeli dalej będzie tak dominował, zgodnie z regułami motocykl Ducati, jakiego dosiada Bautista, będzie miał ograniczone obroty. W tym momencie nowe Panigale ma zdecydowanie najwyższe obroty – wynikają one z obrotów, jakie ma drogowa maszyna Ducati.
„Szczerze mówiąc, nie wiem jak to będzie. Będę musiał spróbować. Czy będę zwalniał w wyścigach, aby nie wypracowywać takiej przewagi jak dotychczas? Ja po prostu jeżdżę tak, by się tym cieszyć. Jeśli nie daję z siebie wszystkiego, to mnie to nie cieszy. Więc nie obawiam się tego.” – powiedział.
Z czym musi się liczyć Ducati? Organizatorzy mogą „obciąć” maksymalne obroty o 250 obr/min, lub nawet więcej, w celu wyrównania poziomu. Na razie Ducati zdecydowanie lepiej radzi sobie na prostych, ale trzeba oddać, że w zakrętach Jonathan Rea bardzo często zbliżał się do Bautisty.
„Jeśli dostaniemy jakieś ograniczenia, to będę jeździł z nimi tak samo, jak gdyby ich nie było. Dam z siebie wszystko. Jeśli wygrywam z przewagą pięciu sekund, to znaczy że dałem z siebie wszystko. Jeśli najlepsze co mogę zrobić to wygrać z przewagą jeden dziesiątej, to również. W obecnej chwili możecie zobaczyć, na co mnie stać.”
34-latek póki co świętuje komplet zwycięstw. „Do było niesamowite. Dla nas to bardzo ważny weekend. Na tym motocyklu każdy tor jest dla nas nowym. Musimy wciąż znajdywać nowe punkty odniesienia.” – powiedział. „To był też niesamowity weekend dla mnie, ponieważ zdominowaliśmy wszystkie treninigi i wyścigi – na torze, na którym z ośmiu ostatnich wyścigów siedem wygrało Kawasaki.”
Źródło: bikesportnews.com
Jeżeli zacznie się kastracja dukata to gdzie będzie Chaz?
A co jeżeli Ducati kazało jeździć Daviesowi słabo, aby organizatorzy mieli mniejsze podstawy do ograniczenia obrotów? :D
No dokładnie 'herrq666′ Ale jak dojedzie do ograniczenie obrotow to zespol sam sobie winien bo widzieli jaki jest potencjal Ducati-Bautista i sami powinni cos zrobić żeby az tak nie odjezdzal
Masz racje, ale tu jest właśnie problem z ograniczaniem obrotów
Czy my mówimy jeszcze o sporcie, czy już o jakimś zaaranażowanym spektaklu? To jest żałosne, że w interesie zespołu jest spowalnianie zawodnika, bo jak będzie za szybki, to zaraz im popsują motocykl. Czym innym jest pozwolenie producentom z tyłu stawki na rozwijanie maszyny i gonienie liderów (jak w MotoGP), a czym innym ograniczanie obrotów w trakcie sezonu, bo ktoś stworzył zbyt udany silnik.
Ile będzie warte ewentualne mistrzostwo Rea, jeśli jego wygrane będą skutkiem ograniczenia obrotòw w Ducati?
Calkowicie sie z Toba zgadzam Ale jeśli nie ma innej możliwości to powinni tak zrobić majac swiadomosc ze zaloza kagańca na Ducati-mogą sami albo przyjdą to zrobić Ducati zaszachowalo stawke puszczając na rynek maszyne rodem z motogp Ciekawe jaka będzie odpowiedz za rok czy dwa innych producentow
Czy przypadkiem Rea nie miał ograniczanych obrotów w zeszłym sezonie?
Zbyt wiele to nie wykombinują, bo wszystko ma swoje ograniczenia. 250 obrotów nic nie zmieni. Ducati wykorzystało regulamin. Mogli zrobić górną granicę obrotów. Teraz to po ptokach ;)
dokladnie 250 czy nawet 500 obr nic nie zmieni. ten motocykl ma tyle mocy i przedewszystkim momentu ze to raczej nie bedzie problem. moim zdaniem to bauti robi robote. powtarzam ze nie wierze ze nagle stracil forme badz apomnial jak sie jezdzi. cala reszta ducatow tez jest w czarnej dupie
chodzi mi o chaza z to forma i zapomnieniem
To może lepiej będzie odblokować obroty reszcie stawki?
Kawasaki i Rea myśleli przed sezonem jaką koszulkę założy Rea na 5 tytuł, czy zrobić 5 czy może V czy pochylić w lewo czy w prawo, Kawa wygrywa, Rea wygrywa po co coś zmieniać !? I nagle przychodzi Bautisa, który miażdży Kawe i Johnego i zabiera rekordy torów uuuuuu, już nie mogę się doczekać ścigania w Hiszpanii.
Szkoda, że regulamin WSBK jest tak popieprzony bo widać że oprócz Ducati, które cały czas rozwija motocykl to reszta producentów ,,jeżdźi bo jeździ” włącznie z Kawasaki ale tu powód jak wyżej. Te wyścigi stały by się atrakcyjniejsze gdyby ta seria startowała kilka wyścigów przynajmniej, na tych samych obiektach przed Moto Gp w niedzielę, WSBK, moto3,2,gp.
Kawasaki tez mialo kastrowane obroty w poprzednich sezonach. Wlasnie dlatego, ze bylo najmocniejsze. Teraz najmocniejsze jest Ducati. Widac to na prostych. Obroty sie kastruje nie przez zawodnika ale na podstawie parametrow i osiagow motocykla. Ducati jest bezapelacyjnie najszybsze na prostych, dlatego skonczy sie to obcieciem obrotow. I wydaje sie to byc glupim pomyslem na wyrownanie stawki, ale z drugiej strony ogladanie mistrzostw jednego zawodnika jak do tej pory bylo z Rea czy teraz z Bautista tez jest malo interesujace.
Osobiscie nie rozumiem, dlaczego udalo sie bez glupich manewrow wyrownac stawke motogp a w wsbk sie to nie udaje. Wlasciciel serii jest ten sam. Czyzby to byla wina producentow i tego, ze czesci z nich po prostu nie zalezy? Ze zaangazowani sa w motogp i w wsbk sa tylko dla zasady, ze wzgledu na oferte rynkowa swoich motocykli?
Według mnie Ducati kombinuje w WSBK i W GP jak tylko może. Od dawna nic nie wygrali a grube miliony wpakowane w motocykle. Jak w tym roku nic nie wygrają to za rok będą mieli w serii 300 hp 20000 obrotów i spojler na szybie i tylnej owiewce i może jeszcze kierowca na kasku.
A ciekawe kto nie kombinuje. Wszyscy pozostali są swieci.
Dla mnie to najgłupszy sposób wyrównywania stawki ograniczanie obrotów. Jak ktoś buduje mega maszynę to wygrywa niech inni się podciągną. I nie ważne jak to marka żeby nie było ze stronniczy jestem.
Dominik kdp w samo sedno