Home / WSBK / Haga o wypadku w pierwszym i podium w drugim wyścigu

Haga o wypadku w pierwszym i podium w drugim wyścigu

Po upadku w pierwszym wyścigu Noriyuki zdołał się zrehabilitować dobrym wynikiem w wyścigu numer dwa. Pomimo, że Assen to jego jeden z ulubionych torów Japończyk po raz kolejny jeździł w kratkę i w pełni z ostatniej zdobyczy punktowej zadowolony być nie możePo upadku w pierwszym wyścigu Noriyuki zdołał się zrehabilitować dobrym wynikiem w wyścigu numer dwa. Pomimo, że Assen to jego jeden z ulubionych torów Japończyk po raz kolejny jeździł w kratkę i w pełni z ostatniej zdobyczy punktowej zadowolony być nie może.

Pierwszy przejazd był bardzo pechowy dla startującego z drugiego pola Hagi. Atakując jedną z czołowych lokat Japończyk niestety upadł i nie zakończył wyścigu. Krótki komentarz Noriyuki do zdarzenia brzmi: ”Kiedy wyprzedziłem Rubena zetknąłem się z nim i oboje upadliśmy.”

Drugi wyścig odbywał się przy zdecydowanie wyższej temperaturze, dzięki czemu samuraj mógł skutecznie powalczyć o miejsce na podium i zmazać plamę z pierwszego przejazdu. Walka o zwycięstwo między nim a Troyem Baylissem toczyła się do ostatniej szykany przez pełne 22 okrążenia wyścigu. Ostatecznie lepszym okazał się Australijczyk. ”W drugim wyścigu mocno naciskałem przez cały cały czas i kiedy podążałem za Baylissem on cały czas starał mi się uciec. Byłem jednak wstanie utrzymać się za nim. Jadąc za nim czekałem i obserwowałem gdzie mogę spróbować go wyprzedzić, jednak na ostatnich kilku okrążeniach jechał bardzo ciasną linią i miał dobre przyspieszenie. Jestem zawiedziony pierwszym wyścigiem i zadowolony z drugiego, jednak zadowolony nie w pełni.”

Partner ze zespołu Hagi, Troy Corser ukończył oba wyścigi, ale wyniki Australijczyka nie są na pewno takie jakich by sobie tego życzył. W pierwszym wyścigu „Crocodile” długo był wstanie utrzymać się na przedzie wraz z prowadzącą grupą, jednak na kilka okrążeń przed końcem dały znać o sobie opony i Troy musiał nieco spuścić z tonu. ”Pod koniec pierwszego wyścigu, tylnia opona po mniej więcej dwóch-trzecich dystansu straciła przyczepność w prawych łukach. W długich prawych, oraz na przeciwległej prostej ślizgała się,” komentował Troy wyścig, który zakończył z jedenastosekundową stratą do lidera.

”W drugim wyścigu traciłem przez przednią oponę, którą nieco zużyłem. Na końcu nie miałem przedniej lewej strony. Było nieco ciężko między kilkoma zawodnikami, ale to normalne, to są wyścigi.”

Pozostali kierowcy dosiadający Yamah w większości przypadków kończyli wyścigi, lecz ich pozycje dalekie były od zadowalających. Zawodnik zespołu YZF Yamaha Team, Shinichi Nakatomi był w obu wyścigach piętnasty, dzięki czemu zarobił dwa punkty do klasyfikacji generalnej.

Zespół Yamaha GMT94 na swoim niemal endurance’owym motocyklu nie zdobył punktów w ogóle. David Checa na dodatek po ciężkim upadku w wyścigu pierwszym drugi przejazd musiał sobie odpuścić. Wybite biodro prawdopodobnie uniemożliwi mu też starty za dwa tygodnie na torze Monza. Sebastien Gimbert był bliski zdobyczy punktowych jednak dwukrotnie uzyskane siedemnaste miejsce ostatecznie nie pozwoliło na zwiększenie liczby posiadanych punktów.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,274 sek