W tym tygodniu ogłoszono nowe przepisy MotoGP na rok 2027, które zakładają zmniejszenie osiągów motocykli na rzecz bezpieczeństwa i poziomu bezpośredniej rywalizacji podczas wyścigów. Jednak federacja FIM nie będzie ryzykować zatarcia się różnic wydajności między World Superbike a MotoGP. Maszyny WSBK także dostaną więcej ograniczeń, przez co stracą na osiągach.
Prezydent FIM Jorge Viegas udzielił zapewnienia podczas konferencji prasowej, że w WSBK do 2027 roku pojawią się nowe przepisy: „Oczywiście chcemy, aby MotoGP była dalej na szczycie, a World Superbike ma być rywalizacją motocykli seryjnych z pewnymi zmianami, i dwa lata temu zaczęliśmy już pracować nad zmianą przepisów w World Superbike. Niektóre rzeczy wydarzą się bardzo szybko, ale w taki sposób, aby zachować dystans między MotoGP a World Superbike”.
Jak powiedział Portugalczyk jako laboratorium dla nowych przepisów, które powinny być zdefiniowane do 2026 roku, wykorzystywane są mistrzostwa Wielkiej Brytanii (BSB): „Pracujemy również nad nową generacją dla motocykli World Supersport 300 i wykorzystujemy trochę brytyjskie mistrzostwa jako testów, aby zobaczyć, jak te nowe przepisy się sprawdzają, ale mam nadzieję, że w 2026 roku nowa generacja będzie gotowa”.
Źródło: motorcyclesports.net
Fot. Yamaha
Skoro zostaną spowolnione motocykle moto gp , trzeba spowolnić także WSBK. Brak konkurencji (Dorna) wymusza taka sytuację. Gdyby motocykle WSBK były szybsze od Moto GP, moto gp nie miało by sensu. Sztuczne utrzymywanie 2-3 sekund różnicy na okrążeniu, między oboma klasami