Home / WSBK / Sykes opuszcza Imola z kompletem punktów

Sykes opuszcza Imola z kompletem punktów

Bardzo dobrze zakończył się weekend dla Toma Sykesa na torze Imola. Nie dość, że triumfował w obydwu wyścigach, to dodatkowo – korzystając z pecha dotychczasowego lidera w pierwszym wyścigu, awansował na pierwsze miejsce klasyfikacji generalnej mistrzostw. Drugie miejsce wywalczył Jonathan Rea, a trzecie Sylvain Guintoli.

Tym razem, kierowca Kawasaki Racing Team nie popełnił na starcie żadnego błędu i od startu aż do mety nie oddał przodownictwa w wyścigu. W pierwszej fazie wyścigu, dotrzymać tempa starał się Davide Giugliano. Tym jednak razem tempo było zbyt mocne, co spowodowało uślizg motocykla na trzecim okrążeniu i koniec walki o kolejną lokatę na podium.

#34 nie był jedynym kierowcą, który musiał pożegnać się z wyścigiem. Jeszcze w tej samej cyrkulacji błąd popełnił Vittorio Iannuzzo, który również zakończył zmagania na tym włoskim obiekcie. Ostatnim kierowcą, który nie dojechał do mety drugiego wyścigu był Eugene Laverty. Jego przygoda z włoską rundą zakończyła się natomiast na 19 zakręcie piątego okrążenia.

Tymczasem stawka zawodników bardzo się rozjechała. Na czele z kilku sekundową przewagą na Jonathanem Reą jechał Tom Sykes. Kolejnych kilka sekund za kierowcą Hondy podążał Sylvain Guintoli, który z kolei miał kilka sekund przewagi nad Marco Melandrim. W dalszej części stawki plasował się Chaz Davies, który jechał z bezpieczną odległością przed dwójką kierowców, która jako jedna z nielicznych walczyła o pozycję – zmieniając się na prowadzeniu jak kolarze w peletonie. Ostatecznie na szóstej pozycji linię mety przeciął Loris Baz, a Leon Camier musiał zadowolić się pozycją numer siedem.

Na ostatnich dwóch okrążeniach doszło jeszcze do bratobójczej walki zawodników zespołu BMW Motorrad GoldBetChaz Davies zdołał dogonić, a następnie wyprzedzić #33, jednak doświadczony Włoch nie chciał oddawać punktów za czwartą pozycję. Dlatego też walcząc do końca, zdołał na ostatnim okrążeniu wyprzedzić swojego zespołowego kolegę i dowieźć czwartą pozycję do mety.

Wyniki drugiego wyścigu WSBK na Imola:

1. Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R 21 Laps
2. Jonathan Rea GBR Pata Honda CBR1000RR +5.032s
3. Sylvain Guintoli FRA Aprilia Racing RSV4 +10.201s
4. Marco Melandri ITA BMW GoldBet S1000RR HP4 +13.120s
5. Chaz Davies GBR BMW GoldBet S1000RR HP4 +13.630s
6. Loris Baz FRA Kawasaki Racing ZX-10R +23.949s
7. Leon Camier GBR Fixi Crescent Suzuki GSX-R1000 +25.420s
8. Michel Fabrizio ITA Red Devils Roma RSV4 +36.511s
9. Leon Haslam GBR Pata Honda CBR1000RR +40.184s
10. Ayrton Badovini ITA Alstare Ducati 1199 R +41.100s
11. Jules Cluzel FRA Fixi Crescent Suzuki GSX-R1000 +42.888s
12. Carlos Checa ESP Alstare Ducati 1199 R +52.182s
13. Max Neukirchner GER MR Ducati 1199 R +56.352s
14. Federico Sandi ITA Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 15.992s
15. Noriyuki Haga JPN Grillini Dentalmatic BMW S1000RR +1m 25.210s

Nie sklasyfikowani:

16. Eugene Laverty IRL Aprilia Racing RSV4 4 ukończone okr.
17. Vittorio Iannuzzo ITA Grillini Dentalmatic BMW S1000RR 2 ukończone okr.
18. Davide Giugliano ITA Althea Racing RSV4 2 ukończone okr.

Najszybsze okrążenie:
Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R 1m 47.507s

Nie wystartował:

Alexander Lundh SWE Pedercini Kawasaki ZX-10R

AUTOR: migal

komentarzy 9

  1. Puścił sprzęgło, zakręcił manetą i tyle go widzieli… Rea też świetny wyścig.

    Ducati marka dumnie nazywająca się sportową dostaje baty w motogp, sbk… tor oddalony rzut beretem od Bologni i takie ch*jowe wyniki… żal jak ch*j

    • Sykes zdominował wszystkich na Imoli, jego tempo imponowało od początku do końca. Dodatkowo po tym weekendzie 1. w generalce ;]

      Dokładnie, wyniki Ducati w motosportach są po prostu żałosne, każdy to widzi i wszędzie.

  2. Co za weekend, w motogp i w sbk! Dotychczasowy lider klasyfikacji miał pecha, ale w tym sezonie sykesa pech też nie oszczędzał. Raz na wozie raz pod wozem jak to mówią.Ja osobiście ciesze się z formy kawasaki. Sykes mógłby faktycznie mieć innego kolegę w zespole bo coś mi się wydaje, że motocykl może nawet więcej niż Tom, ale czort wie. Zobaczymy jak to dalej się potoczy. Kierowcy Aprili BMW też nie są z pierwszej łapanki. Żeby tak Sykes i Rea jeździli razem w teamie.

  3. Oby tak dalej. No i Kawasaki zyskuje.

  4. I jak to teraz ładnie wygląda, Aprilia na pierwszym, Ducati na końcu, może te plotki z Gigim się okażą prawdą?

    To raczej nie zmieni ich sytuacji, budując ten motocykl mieli spore nadzieje zarówno w odniesieniu do rynku konsumenckiego, jak i wyścigowego, starano się wyżyłować niektóre aspekty, bo o innowacje ciężko, angaż znowu dostaje stary, dobry Carlos i dodany w pakiecie, darmowy Ayrton Badovini, bez spektakularnych sukcesów.

    Teraz dodatkowo coś słyszę o podobnej koncepcji, co Honda, czyli to niby nie prototyp, niby nie CRT, jakby mało problemów było z GP13. Szkoda Noriego dzisiaj, dostał baty straszne.

  5. Brawo Tomek! BRAWO!!! Oby tak dalej!

  6. A moze ten niby nie prototyp to bedzie poprostu udostepnienie silnika i elektroniki a np rame zbudje kalex albo suter i wkoncu zacznie to jakos jezdzic…

    • Tak to też ma być właśnie, tak jak mówisz – ciekawe co z tego wyjdzie, oby coś solidnego :) Ale to, że CRT nie wypał to już wina samych zespołów, że zatrudniają – co by nie powiedzieć – za cienkich zawodników jak na taką klasę – Pesek, Staring, serio?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 1,583 sek