Home / WSBK / Zaskakujące zwycięstwo Lorenzo

Zaskakujące zwycięstwo Lorenzo

Nieoczekiwanym triumfatorem pierwszego wyścigu w Valencii został Lorenzo Lanzi. Prywatny kierowca Ducati jeszcze na przedostatnim okrążeniu jechał na czwartej pozycji, ale wydarzenia z kółka ostatniego pozwoliły Włochowi wskoczyć na najwyższy stopień poNieoczekiwanym triumfatorem pierwszego wyścigu w Valencii został Lorenzo Lanzi. Prywatny kierowca Ducati jeszcze na przedostatnim okrążeniu jechał na czwartej pozycji, ale wydarzenia z kółka ostatniego pozwoliły Włochowi wskoczyć na najwyższy stopień podium.

Od samego początku wyścig prowadził startujący z pole position Max Neukirchner. Doskonałe tempo Niemca w pierwszej fazie wyścigu pozwoliło uzyskać kilkusekundową przewagę nad kierowcami Ducati — Lorenzo Lanzim i Troyem Baylissem.

W trakcie pierwszych kilku okrążeń z torem Ricardo Tormo żegnali się kolejni faworyci. Noriyuki Haga, Yukio Kagayama, Ruben Xaus oraz Michel Fabrizio jeden po drugim tracili przyczepność przednich opon i lądowali na poboczu.

Problemy nie ominęły także Maxa Biaggi. Włoch na dziewiątym okrążeniu miał problemy ze skrzynią biegów i stracił kilka cennych sekund zaliczając przejazd po poboczu. Ostatecznie Max zakończył wyścig na szesnastej pozycji co wiąże się z brakiem zdobyczy punktowej.

W drugiej części ścigania doskonałymi czasami okrążeń zaczął legitymować się Carlos Checa na Hondzie. Hiszpan kolejno dojeżdżał do swoich rywali i połykał ich jednego po drugim. Gdy wydawało się, że kierowca zespołu Hannspree dowiezie do mety cenne 20 punktów, prowadzący Neukirchner stracił rytm i znalazł się w zasięgu Carlosa.

Niemiec ostatnie kilka okrążeń jechał dużo wolniej od reszty stawki i goniący go Checa dojeżdżał do niego w bardzo szybkim tempie. Na ostatnim okrążeniu usiadł Maxowi na tylnim kole i zaatakował go na ostatnim zakręcie. Można było odnieść wrażenie, że Hiszpan nieco przesadził ze swoim manewrem lecz Max zostawił mu sporo miejsca stąd atak wydawał się być rozsądny. Skończyło się jednak najgorzej jak tylko mogło. Max zacieśnił zakręt i wpadł na Carlosa. Obaj wylądowali na poboczu. Hiszpan podniósł motocykl i zdołał jeszcze ukończyć wyścig na piątej pozycji.

Na chwilę przed pechowym manewrem prowadzących swój skuteczny atak na, wtedy jeszcze trzecią pozycję, wykonał Lanzi wyprzedzając Baylissa. Włoch jak się okazało dzięki temu zdołał szczęśliwie zgarnąć 25 punktów odnosząc swoje trzecie w karierze zwycięstwo w kategorii Superbike.

Wyniki pierwszego wyścigu:
1. Lorenzo Lanzi ITA RG Racing 1098 RS08 23 okrążeń
2. Troy Bayliss AUS Ducati Xerox 1098 F08 +2.987
3. Troy Corser AUS Yamaha Motor Italia YZF-R1 +7.287
4. Fonsi Nieto SPA Alstare Suzuki GSX-R1000 +11.992
5. Carlos Checa SPA Hannspree Ten Kate Honda CBR1000RR +12.824
6. Karl Muggeridge AUS D.F. Racing CBR1000RR +13.125
7. Gregorio Lavilla SPA Ventaxia VK Honda CBR1000RR +13.191
8. Regis Laconi ITA PSG-1 Kawasaki Corse ZX-10R +13.906
9. Makoto Tamada JPN PSG-1 Kawasaki Corse ZX-10R +17.254
10. Roberto Rolfo ITA Hannspree Honda Althea CBR1000RR +18.606
11. Shinichi Nakatomi JPN YZF Yamaha YZF-R1 +19.858
12. Kenan Sofuoglu TUR Hannspree Ten Kate Honda CBR1000RR +23.350
13. Russell Holland AUS DF Racing CBR1000RR +23.577
14. Jakub Smrz CZE Guandalini Racing by Grifo’s 1098 RS08 +24.082
15. David Checa SPA Yamaha France Ipone GMT 94 YZF-R1 +26.611
16. Max Biaggi ITA Sterilgarda Go Eleven 1098 RS08 +41.168
17. Ayrton Badovini GBR Team Pedercini ZX-10R +44.405
18. Luca Morelli ITA Alto Evolution Honda CBR1000RR +57.045
19. Diego Lozano Ortiz SPA Honda Joe Darcey CBR1000RR +65.173
20. Loic Napoleone FRA Grillini PBR Team YZF-R1 +5 okrążeń

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,165 sek