Zawodnicy BMW Motorrad Motorsport bez presji przed kolejna rundą

Przed nami szósta runda sezonu 2012 World Superbike Championship. Zawodnicy wraz ze swoimi zespołami, udają się do Stanów Zjednoczonych na tor Miller Motorsports Park, który jest położony niedaleko stolicy stanu Utah – Salt Lake City.

Tradycyjnie już, wyścigowy weekend rozpocznie się dopiero w sobotę, kiedy odbędzie się pierwszy wolny trening oraz kwalifikacje. W niedzielę, na torze o długości 4907 metrów, zawodnicy jeździć będą w drugiej części wolnego treningu i kwalifikacjach a także przystąpią do walki o Superpole. Natomiast same wyścigi rozegrane zostaną w poniedziałek – „Dzień Pamięci” – amerykańskie święto poświęcone ofiarom wojennym.

W ubiegłym sezonie, na amerykańskim torze bezkonkurencyjnym okazał się późniejszy zdobywca mistrzowskiego tytułu – Carlos Checa, który wygrał obydwa wyścigi. W tym sezonie, kandydatów do triumfu może być kilku. Jednym z nich może być któryś z zawodników zespołu BMW Motorrad Motorsport, którzy bardzo dobrze zaprezentowali się podczas ostatniej rundy na Donington. Jednakże Miller Motorsports Park jest trudnym technicznie torem i znajduje się około 1350 metrów nad poziomem morza, co odgrywa szczególnie ważną rolę na osiągi silnika BMW S 1000 RR.

„Miller Motorsports Park jest bardzo fajnym torem wyścigowym. Jest dość szybki i płynny, ale nie łatwy. Tor powinien pasować również do mojego stylu jazdy. W tej chwili nie chcę się spodziewać niczego specjalnego. Chcę tylko wziąć każdy dzień osobno. Ten sezon pokazuje, że mistrzostwo jest bardzo otwarte i różni zawodnicy mogą dostać się na szczyt i zwyciężyć w każdym wyścigu. Chcę tylko dać 100 procent z mojego RR i siebie, a wtedy zobaczymy jak nam pójdzie w porównaniu do naszych rywali.” – powiedział #33 i dodał: „Zwycięstwo w Donington z pewnością daje nam trochę pewności siebie. Wywalczenie pierwszego zwycięstwa na tym motocyklu było trudne, bo choć staraliśmy się nie myśleć o tym, wiedzieliśmy, że będzie to pierwsze zwycięstwo dla BMW Motorrad. Spowodowało to dodatkową presję na nas. Teraz mamy już to za sobą i jesteśmy bardziej zrelaksowani i pewni siebie. Było to pierwsze zwycięstwo, ale jestem pewien, że będą kolejne.„

Z kolei jego zespołowy kolega, ważną role upatruje w warunkach pogodowych jakie panują na tym torze a konkretnie w umiejętności szybkiego znalezienia ustawień do często zmieniających się warunków pogodowych. „W każdy weekend bierzemy udział w walce o podium i było naprawdę blisko wygranej, więc chcemy zrobić to samo w USA. Ostatni rok, był jednym z naszych najgorszych weekendów wyścigowych i jestem ciekawy aby zobaczyć, jak działa RR w tym roku – po wszystkich ulepszeniach jakie wprowadziliśmy. Jednym z problemów w ubiegłym roku było to, że tak często zmieniają się warunki, więc nie było łatwo znaleźć dobrego set-upu. Obserwujemy prognozy na ten weekend i zapowiada się dobrze, z temperaturą maksymalną ok 30 stopni. Więc mam nadzieję, że będziemy mieć trochę słońca. Tor Miller Motorsports Park jest mieszanką wielu różnych rzeczy. Z jakiegoś powodu sposób jazdy Carlosa Checa wydaje się pasować do tego toru. Ale finiszowałem tu na drugiej pozycji [sezon 2010 z zespołem Team Suzuki Alstare – przyp. red.] , więc wiemy, że możemy być mocni „ –  powiedział Leon Haslam.