W minionym sezonie Jaimie van Sikkelerus próbował swoich w Mistrzostwach Świata Supersport dwukrotnie z dziką kartą. W 2017 będzie następcą swojego rodaka Michaela van der Marka w tej serii Mistrzostw i tak jak on również uchodzi za wielki talent.
Nie tylko dla Holendra Jamiego van Sikkelerusa przeskok do MŚ Supersport będzie przygodą. Również jego zespół MVR Racing ma na tym poziomie mistrzostw niewiele doświadczenia. W 2015 roku w barwach MVR występował Bryan Schouten w kasie Superstock 600, a w sezonie 2016 wystartował gościnnie podczas rudny w Assen. Rundę w Assen Schouten wygrał w cyklu IDM Superstock 600.
Sikkelerusowi i Yamasze powiodła się przesiadka do MŚ Supersport. 19-latek jest pierwszym od czasów Michaela van der Marka (Mistrz Świata z 2014 roku) Holendrem w stawce, który będzie brał udział w tym cyklu Mistrzostw stały udział. W pierwszym roku swoich zmagań w mistrzostwach weźmie udział tylko w europejskich wyścigach. Holender rozpoczął swoją karierę w motosporcie od supermoto, a ścigać się na maszynach drogowych zaczął w 2014 roku. W 2016 roku zakończył sezon holenderskich Mistrzostw na trzeciej pozycji.
W Assen (pozycja 26) i Donington Park (pozycja 23) miały miejsce jego gościnne starty w MŚ Supersport. „Chłopaki w Mistrzostwach Świata Supersport będą ciężkim orzechem do zgryzienia. Mimo to myślę, że możemy celować w Top 15.” – mówi nastolatek. „Ale z pewnością będziemy potrzebować więcej niż jednego roku, żeby zobaczyć co jesteśmy w stanie osiągnąć.”
Również w 2017 roku w ramach MŚ Supersport będzie osobna klasyfikacja dla zespołów, które wezmą udział w wyłącznie europejskich rundach. Takie kroki zostały podjęte przed sezonem 2016, żeby zapełnić stawkę nowymi zawodnikami.
Źródło: Racesport.nl