Patrick Jacobsen miał już uzgodnione oświadczenie końcowe z zespołem Leopard Racing na sezon 2017 w kategorii Moto2, jednak team zdecydował się na Dominique’a Aegertera. Amerykanin próbuje więc pozostać w serii World Supersport.
Team Leopard zgodnie z decyzją swojego menedżera Stefana Kiefera przesiada się z podwozi Kalexa na konstrukcje Sutera, zaś zaangażowanymi zawodnikami zostali Dominique Aegerter i Danny Kent. Bardzo długo zdawało się, jakoby Stefan Kiefer zawarł porozumienie z nowojorczykiem Patrickiem Jacobsenem, który przed nadchodzącym finałem Mistrzostw WSS ma perspektywy na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej serii.
„Podpisałem już końcowe oświadczenie z Leopardem i wszystko było bardzo dobrze.” – mówi młody Amerykanin. „Negocjowaliśmy i wszystko zdawało się wyglądać pozytywnie. Powiedziano mi, że w najbliższych dniach zostanie do mnie wysłana umowa do podpisania. Wtedy otrzymałem od nich e-mail, w którym powiadomili mnie, że zdecydowali się na innego zawodnika. Teraz pozostaję bez ofert. Każdy mówi mi, że fakt bycia Amerykaninem bardzo mi pomoże, ale nie mam żadnych ofert z Moto2. Tak bardzo cieszyłem się na tę serię mistrzostw, że wpadłem wtedy we wściekłość – to jest zwariowane. Ten sezon jest dla mnie ciężki, ponieważ chcę wykonać kolejny krok naprzód i obrać właściwy kierunek rozwoju kariery. Mój talent wystarczy, by móc być konkurencyjnym w Moto2. Po jednym lub dwóch sezonach z pewnością przestałbym jedynie wypełniać miejsce w stawce.”
Obecny zespół Jacobsena w przyszłym sezonie skupi się prawdopodobnie na serii Wold Superbike z Nickym Haydenem i Stefanem Bradlem rezygnując przy tym z serii World Supersport. Nowy model Hondy Fireblade powinien bezwzględnie odnosić sukcesy, lecz wymaga to całkowitej uwagi holenderskich włodarzy zespołu.
Jako tuner silników, zespół Ten Kate, chciałby pozostać jedną nogą w WSS w roli dostawcy jednostek napędowych dla teamu Bardahl Evan Bros i Holendrzy potrzebują zdolnych do wygrywania kierowców, jak Jacobsen. „Jestem zawodnikiem Hondy i zawsze tam, gdzie Honda będzie chciała startować, będę startował i ja” – podkreśla 23-latek.
Źródło: Speedweek.com
Zawsze lubię takie newsy i tylko szkoda, że PJ-a nie chcą w Kieferze. Liczę jednak, że może jakis inny zespół w Moto2 go zechce :) a tak w ogóle, to to nadal będzie Leopard? Coś mi się obiło o uszy, że Leopard nie będzie już sponsorem tytularnym zespołu.
No właśnie nie wiadomo jak to jest – raz piszą Kiefer, raz Leopard.
Natomiast mnie się wydaje że do Kiefera poszedł Aegerter, bo najwidoczniej po testach organizowanych przez Sutera chciał po prostu na jego motocykl powrócić, ale że Interwetten się nie zgodziło to po prostu podpisał z nimi umowę. A Jacobsen… no cóż, może Gresini by wystawił drugi motocykl?
Znana i zasłużona ekipa, więc nie trafiłby do byle kogo i miał jakąś szansę na sukces, większy niż Josh Herrin :D
Rzadko zdarza się Amerykanin, który jest szybki, więc tym bardziej szkoda, że Jacobsen znalazł się w ślepej uliczce. A co do nowego modelu Hondy Fireblade – moim zdaniem tylko dzięki zespołowi Ten Kate ten motocykl będzie konkurencyjny, bo na papierze nie prezentuje się okazale.