O wielkim pechu może mówić Jules Cluzel. Francuz podczas drugiego treningu przed wyścigiem w Jerez zaliczył groźny wypadek i niestety jest to dla niego przedwczesny koniec sezonu.
26-letni Francuz popełnił błąd na jednym z zakrętów i zaliczył wywrotkę przy prędkości 200 km/h. Cluzel szybko został przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że doznał otwartego złamania lewej kości piszczelowej i zwichnięcia prawego barku. Poważne obrażenia spowodowały, że dla kierowcy MV Agusty to koniec sezonu.
Jules może mówić o ogromnym pechu. W tym sezonie miał wielką szansę na tytuł mistrzowski. Przed ostatnimi trzema wyścigami traci zaledwie 13. punktów do lidera Kenana Sofuoglu, a przy bardzo dobrym tempie Francuza w ostatnich wyścigach można było zakładać, że odrobi straty i wreszcie zdobędzie upragnione mistrzostwo. W tej sytuacji walkę o tytuł rozstrzygną między sobą wspomniany Turek oraz P.J. Jacobsen. Amerykanin traci 28 punktów do Sofuoglu. W miejsce Francuza ekipa MV Agusta Reparto Corse do niedzielnego wyścigu wystawiła Nico Terola.
„Jest mi bardzo przykro z powodu Julesa. W ostatnich tygodniach jeździliśmy na limicie. We trzech wspólnie z Jacobsenem utrzymywaliśmy bardzo dobre tempo” – powiedział Kenan Sofuoglu.
„Czuję się bardzo źle z powodu Julesa. Wyścigi motocyklowe to trudny sport. Wszystko może się zdarzyć, a szczęście jest bardzo potrzebne. To świetny zawodnik. Mistrzostwa będą jeszcze trudniejsze teraz, kiedy Jules będzie po za rywalizacją. Jego wysokie tempo powodowało, że wszyscy jechaliśmy jeszcze lepiej” – dodał P.J. Jacobsen.
Źródło: worldsbk.com
Wielka szkoda… Liczyłem, że spełni się powiedzenie „do trzech razy sztuka”… ;/
Szkoda, bo liczyłem, że Kenan wygra mistrza w równych warunkach :(