Home / Moto2 / Moto3 / GP Indonezji: Premierowa wygrana Moreiry! Masia powiększa przewagę po fali błędów Holgado!

GP Indonezji: Premierowa wygrana Moreiry! Masia powiększa przewagę po fali błędów Holgado!

Diogo Moreira po szalonej końcówce wyścigu o GP Indonezji sięgnął po premierową wygraną w Moto3! Brazylijczyk na finiszu wyprzedził Davida Alonso i Davida Munoza. Szóste miejsce zajął Jaume Masia, natomiast jako dziewiąty linię mety przeciął Holgado. Hiszpan dwukrotnie przeciął zakręt nr 9, kiedy wyprzedzał rywali. Ostatecznie z Indonezji z dwoma punktami za czternaste miejsce gdyż drugą karę zamieniono na trzy dodatkowe sekundy do wyniku! Nieudany start zaliczył również Ayumu Sasaki – najpierw przewrócił się na okrążeniu formującym, a potem bez tempa ostatecznie zakończył wyścig poza punktowana piętnastką!

Zmagania przebiegały w sprzyjających warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia okrążeń. Z pole position startował Diogo Moreira. Obok niego ustawili się lider tabeli Jaume Masia i David Alonso. Niecodzienny incydent zaliczył Ayumu Sasaki. Japończyk wywrócił się w trakcie okrążenia wyjazdowego. Na szczęście zdołał dojechać do pól startowych, a mechanicy byli w stanie przygotować motocykl do rywalizacji. Wyścig miał jednak pokazać, czy Sasaki był w stanie jechać na najwyższym poziomie. Japończyk startował z jedenastego miejsca.

Moreira utrzymał prowadzenie po starcie. Świetnie ruszył Collin Veijier, który zdołał zaatakować Alonso w pierwszym zakręcie. Dopiero na siódmą lokatę spadł Masia. Przed nim znajdowali się jeszcze Ivan Ortola, Daniel Holgado i Tayio Furusato. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze David Munoz, Deniz Oncu i Matteo Bertelle. Jedenasty Stefano Nepa musiał odbyć karę dłuższego przejazdu za nieodpowiedzialną jazdę i wywrotkę w trakcie sesji kwalifikacyjnej. Fatalny początek zaliczył Sasaki, który przez problemy ze sprzęgłem ruszył z dużym opóźnieniem spod świateł! Japończyk spadł niemal na koniec stawki!

Holgado szybko zabierał się do pracy. Już na drugim okrążeniu został nowym liderem wyścigu. Na drugie miejsce wskoczył Veijier, który również wyprzedził Moreirę. Po słabym starcie na czwartą lokatę awansował Masia. Sędziowie dopatrzyli się falstartu ze strony Ortoli! To oznaczało szybką karę dla Hiszpana, który natychmiast ją wykonał. W konsekwencji spadł na osiemnaste miejsce.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na trzecim kółku nadal prowadził Holgado. Na trzecią lokatę awansował Masia. Moreira spadł na piątą, będąc wyprzedzonym jeszcze przez Alonso. Nepa odbył karę „double-lap” i spadł na osiemnastą lokatę. Straty odrabiał Sasaki – dziewiętnasta lokata nadal była jednak daleko od oczekiwań. Tymczasem bolesną wywrotkę zaliczyła Ana Carrasco. Hiszpanka potrzebowała pomocy medycznej i została ściągnięta z toru na noszach. Zabrano ją do centrum medycznego. Miejmy nadzieję, że obyło się bez poważnej kontuzji.

Na czwartym okrążeniu Masia był już drugi. Razem z Alonso wyprzedzili Veijiera. Około pół sekundy przewagi zyskał jednak nad nimi Holgado, który próbował odzyskać pozycję lidera tabeli. Piątą lokatę utrzymywał Moreira. Za Brazylijczykiem jechali Munoz, Oncu, Bertelle, Joel Kelso i zamykający pierwszą dziesiątkę Furusato. Sasaki walczył z Ortolą o osiemnastą lokatę. Hiszpan nie miał tempa. Lepiej spisywał się jego team-partner Nepa, który po karze awansował na trzynastą pozycję.

Osiem kółek za nami. Holgado pokazywał Masii, aby go nie wyprzedzał. Hiszpan chciał odskoczyć od reszty i rozegrać między sobą walkę o zwycięstwo. Tempo kierowcy Red Bull KTM Tech3 nie było jednak na tyle mocne, aby tak się stało. Z tyłu mocno rozpychali się bowiem Veijier i Alonso. Holender odważnym atakiem zaatakował drugą lokatę Masii. Na dwanaście okrążeń przed metą nadal liczyło się kilkunastu zawodników.

Na dziesiątym okrążeniu najlepszy czas okrążenia uzyskał Moreira. Brazylijczyk zajmował czwartą lokatę. Nadal prowadził Holgado, który wyprzedzał Veijiera i Masię. Piątą lokatę zajmował Munoz, który wyprzedził Alonso. Kolejne lokaty zajmowali Oncu, Furusato i Bertelle. Tym razem czołową dziesiątkę zamykał Jose Antonio Rueda. Tymczasem wywrotkę zaliczył Adrian Fernandez.

Do końca rywalizacji pozostało dziesięć kółek. Holgado przebił rekordowy czas Moreiry. Brazylijczyk był jednak tuż za Hiszpanem. Trzecie miejsce zajmował Veijier, natomiast czwarte Masia. Kolejne Pierwszą grupę zamykali Munoz i Alonso. Już ponad 0,6 sekundy za Kolumbijczykiem znajdował się Furusato i ta przewaga stale rosła. Na dziewiątą lokatę spadł Oncu. Nie mógł przebić się Sasaki – Japończyk jechał bez tempa na dziewiętnastym miejscu.

Osiem okrążeń do mety. Veijier w bezpardonowy sposób walczył z Masią o trzecie miejsce. Moreira, jak „cień” podążał, za prowadzącym Holgado. Czołowa szóstka już wyraźnie odczepiła się od kolejnej grupy. Poza wyżej wspomnianymi zawodnikami jechali w czołówce jechali Masia i Munoz.

Na trzynastym kółku Moreira został nowym liderem wyścigu. Szybko jednak skontrował go Holgado. Hiszpan zrobił to jednak w nieprzepisowy sposób, wyjeżdżając poza limity toru. Sędziowie byli bezwzględni i nałożyli na niego karę dłuższego przejazdu! Między Veijierem a Alonso doszło do kontaktu, w efekcie czego na trzecie miejsce awansował Masia.

Pięć okrążeń do mety. Prowadzący Holgado odbył karę, w efekcie czego spadł na dziewiątą pozycję! Na czoło stawki wyszedł Masia. Tuż za nim jechali Alonso i Veijier. Stawka nam się zbiła – w grze o podium liczyło się bowiem ośmiu zawodników. Holgado miał co odrabiać.

Trzy kółka do końca. Holgado szalał – Hiszpan pobił rekord toru i robił wszystko, aby wrócić. Ponownie jednak przeholował – po raz kolejny wyprzedził w nieprzepisowy sposób w zakręcie dziewiątym! To oznaczało już brak jakichkolwiek szans na podium. A w międzyczasie był już w czołówce.

Ostatnie okrążenie toru. Jako lider rozpoczął je Moreira. Za nim znajdował się Munoz. Trzeci był Holgado, który wyprzedził Alonso. Walka była niezwykle zacięta i zawodnicy wymieniali się pozycjami. Ostatecznie Brazylijczyk wyszedł obronną ręką, sięgając tym samym po pierwszą wygraną w Moto3! Podium dopełnili Alonso i Munoz. Jako szósty linię mety przeciął Masia, który w tym całym chaosie został wyprzedzony jeszcze przez Veijiera i Ruedę! Holgado dojechał ostatecznie dziewiąty, jednak za nieodbycie kary doliczono mu trzy sekundy do ostatecznego rezultatu! W ten sposób Hiszpan wyjeżdża z Indonezji z zaledwie dwoma punktami za czternastą lokatę!

Jaume Masia powiększył przewagę nad Ayumu Sasakim do szesnastu punktów. Dwa „oczka” za Japończykiem jest Holgado. Drugi dziś Alonso traci do Hiszpana dwanaście punktów.. Przed nami jeszcze pięć wyścigów.

Źródło: www.crash.n

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Kamil Skoczylas

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
148 zapytań w 1,055 sek