MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Coraz mniej niewiadomych jeśli chodzi o obsadę ekip w najniższej klasie grand prix – Moto3. Poniżej prezentujemy prowizoryczne składy zespołów.
Prowizoryczne składy Moto3 na sezon 2019:
Angel Nieto Team Moto3
Albert Arenas
Raul Fernandez
Bester Capital Dubai
Andrea Migno
Jaume Masia
CIP – Green Power
Tom Booth–Amos
bez potwierdzenia
Del Conca Gresini Moto3
Gabriel Rodrigo
Ricardo Rossi
Estrella Galicia 0,0
Alonso Lopez
Sergio Garcia
Honda Team Asia
Kaito Toba
Ai Ogura
Leopard Racing
Lorenzo Dalla Porta
Marcos Ramirez
Marinelli Snipers Team
Tony Arbolino
Makar Jurczenko
Petronas Sprinta Racing
Ayumu Sasaki
John McPhee
Redox Pruestel GP
Jakub Kornfeil
Filip Salac
RBA BOE Skull Rider
bez potwierdzenia
Reale Avintia Academy 77
bez potwierdzenia
Red Bull KTM Ajo
Can Öncu
SIC58 Squadra Corse
Tatsuki Suzuki
bez potwierdzenia
Sky Racing Team VR46
Dennis Foggia
Celestino Vietti
Max Racing Team
Aron Canet
Źródło: motogp.com
Myślę, że w przyszłym sezonie walka o tytuł rozegra się między Foggią, Massią, Viettim i Lopezem. Nie kojarzę tego Öncu ale z drugiej strony Aki Ajo to autorytet więc chyba byle jakiego zawodnika by nie brał. Więc tego Öncu bym nie bagatelizowała.
Osobiście stawiam na Foggię ale ten Celestino (super imię – prawie jak Valentino) Vietti pokazał się z bardzo dobrej strony jako szybki i waleczny zawodnik. Teraz tylko musi nabrać nieco doświadczenia i „wyścigowego sprytu” (myślę, że szybko to ogarnie) i będziemy mieli bardzo konkurencyjnego zawodnika.
Zobaczymy co pokaże w Valencii ale czuję że będzie chciał coś udowodnić na koniec sezonu (zwłaszcza po tym niefortunnym upadku na Sepang) więc możemy chyba spodziewać się bardzo dobrego występu z jego strony. Trzymam kciuki.
No wiesz co, Kasiu, żeby nie kojarzyć braci Oncu? :D
Na pewno będzie ciekawie w Moto3, cała ścisła czołówka odchodzi… a ten Celestino Vietti – no właśnie, brzmi jak Valentino Rossi, „chwytliwe” imię i nazwisko, nie powiem :D
Oncu chyba jeszcze za młody na coś więcej, niż zbieranie doświadczeń. Zresztą, o ile doskonale szło mu w Red Bullu, to w CEV bywało już trochę gorzej. Więc pierwszy rok to po prostu chyba objeżdżanie się w stawce :)
Darryn Binder W Cip