Sam Lowes ma nadzieję, że uda mu się wystartować w pierwszej rundzie sezonu Moto2 – w ten weekend na torze Losail. Przypomnijmy, że Brytyjczyk doznał złamania obojczyka i opuścił praktycznie wszystkie testy przedsezonowe. Do ścigania wróci więc „z marszu”, bez wcześniejszego przygotowania, jakie mają za sobą jego rywale.
Lowes kontuzji doznał na prywatnych testach w Jerez. W czwartek w Katarze ma przejść testy medyczne, po których okaże się, czy w ogóle będzie mógł wyjechać na tor podczas treningów, które ruszają już dzień później.
„To była skomplikowana zima, ponieważ oczekiwałem pracy z moim nowym zespołem i świetnego przygotowania się do sezonu, tymczasem wszystko poszło źle i doznałem urazu. Na szczęście, mój zespół jest fantastyczny, a partner zespołowy Augusto (Fernandez) wykonał świetną robotę, sprawdzając wszystkie części bez mojej pomocy.” – powiedział były zawodnik MotoGP.
„Ja pracowałem bardzo ciężko nad rehabilitacją, a z moim ramieniem jest coraz lepiej. Po kontuzji moim głównym celem był powrót na wyścig w Katarze i rozpoczęcie weekendu. Jeśli lekarze uznają, że jestem sprawny by rywalizować, ten cel zostanie wypełniony.” – dodał Sam Lowes.
„Kolejnym celem, jeśli stan ramienia pozwoli, spróbuję ukończyć wyścig, idealnie byłoby zdobyć kilku punktów. Ale w takich przypadkach, bardziej niż zwykle musisz jeździć powoli, pozostać realistą i patrzeć, jak ręka reaguje.” – zakończył nowy zawodnik Marc VDS.
Źródło: crash.net