Home / MotoGP / Kto wprowadza najwięcej zamieszania? Honda!

Kto wprowadza najwięcej zamieszania? Honda!

Chociaż do końca sezonu 2010 pozostały tylko dwa wyścigi, nadal nie znamy pełnego składu stawki klasy królewskiej na kolejny cykl zmagań. Dochodzą do nas coraz to nowe plotki, a najwięcej zamieszania wprowadza Honda. Jeśli chcecie się dowiedzieć kto najprawdopodobniej za rok będzie reprezentować zespoły japońskiego producenta, przeczytajcie poniższy artykuł.

Znamy już co prawda składy obu zespołów Yamahy, fabrycznego Ducati czy Suzuki, jednakże sytuacja w Hondzie nadal jest niejasna. Kontrakty z HRC na jazdy w fabrycznym zespole w przyszłym sezonie ma podpisanych aż trzech zawodników: Dani Pedrosa, przechodzący do japońskiego producenta Casey Stoner oraz Andrea Dovizioso. Nie wiadomo, w jaki sposób wszystko będzie zorganizowane, ale wiemy z kolei, że na pewno w przyszłym roku będziemy mieli czterech zawodników jeżdżących na fabrycznych RC 212V – poza wyżej wspomnianą trójką będzie to jeszcze dodatkowo Marco Simoncelli.

 

HRC starało się za wszelką cenę znaleźć sponsora dla osobnego zespołu stworzonego specjalnie dla Casey’a Stonera, jednak nie udało się. Wówczas Honda zaczęła wywierać presję na „Dovim”, aby przeszedł on do ekipy prowadzonej przez Fausto Gresiniego, gdzie wraz z „SuperSicem” miałby pełne wsparcie fabryki. Dovizioso nie chciał jednak zgodzić się na tą propozycję, ponieważ podobno jego zapis w kontrakcie był jasny i mówił, że: „jeśli w połowie sezonu [po rundzie na Laguna Seca – przyp. autora] Andrea zajmować będzie co najmniej piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, automatycznie ma zapewnione przedłużenie kontraktu z fabrycznym zespołem Hondy.”

 

Podczas zmagań na Phillip Island pojawiły się jednak pogłoski, że Repsol chce zwiększyć swoje zaangażowanie w MotoGP i za rok sponsorować będzie trzech zawodników. Hiszpański gigant naftowy podobno ma teraz płacić fabrycznej ekipie Hondy nie dziesięć, a piętnaście milionów euro za sezon. Dzięki temu teraz w teamie wciąż nazywającym się Repsol Honda ścigać się będzie mogło trzech zawodników – #27, Pedrosa oraz „Dovi”. I chociaż będzie to tak naprawdę jedna ekipa, to niczym teraz w zespole Fiat Yamaha, każdy zawodnik będzie miał swoją osobną załogę i zespołowego menadżera. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w takim przypadku punkty do klasyfikacji teamów zdobywać będzie dwóch pierwszych zawodników owej ekipy na mecie.

Dzięki temu, że Dovizioso jeździć będzie w Repsolu, automatycznie zostanie jedno wolne miejsce w zespole San Carlo Honda Gresini (z którego do WSBK odchodzi Marco Melandri). Jak wiadomo, chociaż ze stawki klasy królewskiej dodatkowo odejdzie team Interwetten Honda MotoGP, nadal ścigać się będzie sześć RC 212V. W takim przypadku wydaje się teraz wielce prawdopodobne, że miejsce obok „SuperSica” w zespole prowadzonym przez Fausto Gresiniego za rok dzierżyć będzie Hiroshi Aoyama. Nie od dziś wiadomo, że szefostwu MotoGP jak i samej Hondzie bardzo zależy na tym, by mieć Japończyka w klasie królewskiej. Chociaż #7 nie uzna swojego debiutanckiego sezonu w MotoGP do udanych – złamał dwunasty kręg i przez to opuścił kilka wyścigów – wielu zależy na tym, by „Hiro” za rok pokazał pełnię swego potencjału.

 

Jest jednak jeszcze jeden problem do rozwiązania: gdzie ścigać się będzie w kolejnym sezonie Toni Elias? Wielu wciąż uważa, że tegoroczny Mistrz Świata klasy Moto2 w ogóle nie powinien być robić kroku wstecz i przechodzić do pośredniej kategorii – przecież jeszcze rok temu ścigał się on w MotoGP, a na koniec zajął w klasyfikacji generalnej bardzo dobre, siódme miejsce. Teraz po tym, jak zdominował on sezon 2010 w nowopowstałej kategorii, Dorna bardzo chce znów zobaczyć Hiszpana w klasie królewskiej. Wszystko po to, by pokazać, że Moto2 przygotowuje do ścigania w MotoGP, a Elias początkowo wiązany był z ekipą Pramac Racing. Wiadomo jednak, że nie ma on z nią związanych najlepszych wspomnień z roku 2008. „Za rok będę w MotoGP, nie mogę wam jeszcze powiedzieć gdzie, ale to będzie świetny motocykl i rewelacyjny zespół,” potwierdził #24 podczas świętowania swojego tytułu razem z rodziną i przyjaciółmi w swej rodzinnej Manresie.

 

Plotki głoszą teraz, że Hiszpan za rok reprezentować będzie barwy ekipy prowadzonej przez Lucio Cecchinelliego. Sam Włoch jest bardzo zainteresowany zatrudnieniem Toniego, a z drugiej strony nie chciałby tracić z zespołu Randy’ego de Punieta. Wszystko wskazuje jednak na to, że to właśnie Francuz opuści Hondę LCR i dołączy do składu Pramac Racing. Zresztą menadżer #14 Eric Mahe potwierdził w jednym z wywiadów, iż: „Na dziewięćdziesiąt dziewięć procent za rok to Elias będzie jeździć dla Cecchinelliego.” Prawdopodobnie rozmowy Francuza z Paolo Campinotim odbędą się za tydzień podczas zmagań w Portugalii.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,244 sek