Zawodnicy MotoGP zakończyli swój pierwszy trening wolny na spektakularnym obiekcie Circuit of the Americas w Austin. Najlepszy okazał się być, debiutujący w klasie królewskiej, Marc Marquez, ale warto wspomnieć, że najlepszy jego wynik był o ponad pięć sekund gorszy od tego, który osiągnął on na teksańskim torze w trakcie marcowych testów.
Dzisiejszego poranka czasu lokalnego na „torze Ameryk” zadebiutowała cała stawka klasy królewskiej, tym samym sprawiając, że Stany Zjednoczone, poza Hiszpanią, zostały jedynym krajem w kalendarzu mistrzostw który gości/ł u siebie więcej niż dwie rundy Grand Prix.
Przez całą 45-minutową sesję ton rywalizacji nadawał Marc Marquez, który był najszybszy na tym torze w trakcie prywatnych, trzydniowych testów, jakie odbyły się tu w marcu. Na najszybszym okrążeniu Hiszpan uzyskał czas 2:08.756, a więc o ponad pięć sekund gorszy od tego sprzed miesiąca. Wszystko jednak dlatego, że nawierzchnia była mocno zanieczyszczona i chłodna, ale wraz z rozwojem weekendu wyniki powinny się znacznie poprawić. Za #93, ale ze stratą nieco ponad dwóch dziesiątych, znalazł się triumfator otwierającego sezon GP Kataru i obrońca tytułu mistrzowskiego, Jorge Lorenzo. Czołową trójkę uzupełnił natomiast team-partner 20-latka z ekipy Repsol Honda, Dani Pedrosa. #26 był jednak wolniejszy od lidera o dokładnie 1.6sek.
Nieco niespodziewanie wśród najszybszej piątki znaleźli się obaj kierowcy Ducati Team, którzy nie testowali tutaj w przeszłości. Szybszym z nich, ale o zaledwie jedną dziesiątą, był Andrea Dovizioso, wyprzedzając tym samym jednego z miejscowych faworytów, Nicky’ego Haydena. Amerykanin jeździł tutaj tylko na motocyklu drogowym Ducati, podobnie jak Ben Spies, co pomogło im w poznaniu układu trasy.
Szósty czas wywalczył Valentino Rossi, który także jeździł tutaj w marcu, a mimo wszystko od lidera oddzieliły go aż dwie sekundy. Wczoraj Włoch nie dotarł na konferencję prasową, bowiem po przylocie do Houston „zaproszono go” na dokładną kontrolę, przez co spóźnił się na swój ostatni lot i na tor musiał dojechać samochodem. Jeszcze większego pecha miała zaś ekipa Monster Yamaha Tech3, w której to zapalił się jeden ze starterów do motocykla. System bezpieczeństwa uruchomił zraszacze, zalewając między innymi boksy obu zespołów Yamahy, które miały tym samym dużo pracy tuż przed startem weekendu. Nie przeszkodziło to Calowi Crutchlowowi w zajęciu dziś rano czasu lokalnego pozycji numer osiem. Jego team-partner i rodak Bradley Smith był zaś tylko trzynasty.
Na siódmej i dziesiątej lokacie uplasowali się zaś obaj sateliccy kierowcy Hondy i co dziwne, szybszy z tej dwójki okazał się być Alvaro Bautista. Hiszpan, będący w coraz lepszej formie po kontuzji palców i kolana, stracił do lidera 2.154sek i o sekundę wyprzedził Stefana Bradla. Tak odległa pozycja Niemca i trzysekundowa strata to spore zaskoczenie, bo przecież testował on tu w marcu i nie tracił zbyt wiele do duetu Repsol Hondy. Czołową dziesiątkę uzupełnił natomiast zawodnik numer jeden dla wszystkich fanów w Teksasie, jedyny kierowca reprezentujący ten stan, Ben Spies. Jego zespołowy kolega Andrea Iannone, który skorzystał z okazji pobytu w USA i testował ostatnio na Laguna Seca (by być gotowym do debiutu na tej trasie w lipcu), zajął odległe, osiemnaste miejsce.
Najszybszy wśród kierowców CRT okazał się być, nazywający Grand Prix Ameryk swoją domową rundą, jedenasty w FP1 Kolumbijczyk Yonny Hernandez. Zaraz za nim uplasował się natomiast duet NGM Mobile Forward Racing w kolejności Claudio Corti i Colin Edwards. Włocha i Amerykanina oddzielił wcześniej wspomniany Smith. Startujący z dzikimi kartami Blake Young i Mike Barnes zajęli dwie ostatnie pozycje.
Drugi trening wolny MotoGP na obiekcie w Teksasie już o godzinie 21:05 naszego czasu.
Wyniki pierwszej sesji treningowej w Austin:
1. Marc Marquez SPA Repsol Honda Team RC213V 2:08.756
2. Jorge Lorenzo SPA Yamaha Factory Racing YZR-M1 2:09.009
3. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team RC213V 2:10.356
4. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team GP13 2:10.665
5. Nicky Hayden USA Ducati Team GP13 2:10.801
6. Valentino Rossi ITA Yamaha Factory Racing YZR-M1 2:10.828
7. Alvaro Bautista SPA Go&Fun Honda Gresini RC213V 2:10.910
8. Cal Crutchlow GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 2:11.232
9. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP RC213V 2:11.929
10. Ben Spies USA Ignite Pramac Racing GP13 2:12.813
11. Yonny Hernandez COL Paul Bird Motorsport ART* 2:13.058
12. Claudio Corti ITA NGM Mobile Forward Racing FTR-Kawasaki** 2:13.321
13. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 2:13.339
14. Colin Edwards USA NGM Mobile Forward Racing FTR-Kawasaki** 2:13.694
15. Aleix Espargaro SPA Power Electronics Aspar ART* 2:13.970
16. Randy De Puniet FRA Power Electronics Aspar ART* 2:14.530
17. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing ART* 2:14.828
18. Andrea Iannone ITA Energy T.I. Pramac Racing GP13 2:14.859
19. Danilo Petrucci ITA Came IodaRacing Project Suter-BMW** 2:16.465
20. Hiroshi Aoyama JPN Avintia Blusens FTR-Kawasaki** 2:16.481
21. Bryan Staring AUS Go&Fun Honda Gresini FTR-Honda** 2:17.441
22. Hector Barbera SPA Avintia Blusens FTR-Kawasaki* 2:17.685
23. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport PBM** 2:18.338
24. Lukas Pesek CZE Came IodaRacing Project Suter-BMW** 2:18.684
25. Blake Young USA Attack Performance Racing APR-Kawasaki* 2:19.440
26. Mike Barnes USA GPTech BCL-Suzuki* 2:21.530
* zawodnik CRT
** zawodnik CRT ze standardowym ECU
Marquez już zaczyna dominować. TAAAAAKA dysproporcja pomiędzy nim, a resztą na takim etapie mistrzostw. Widzieliście jak bawił się na torze w obu sesjach treningowych? To poziom Stonera tej naturalnej szybkości, tej kontroli nad maszyną.
Gdy w drugim treningu jechał za Rossim to wyglądało to niesamowicie – przykro mi to przyznać, ale jeśli chodzi o rzemiosło to młody Hiszpan to inna liga w stosunku do reszty. Teraz dopiero człowiek żałuje braku Stonera – nie widzę nikogo innego, kto byłby w stanie mu odpór.
Pier….nie.
Tylko Doktor może go wyleczyć :)
wyleczyć?!
człowieku, Rossi musi się ogarniać, że nie dostać dubla od Marca :)
Ogarnij się ty człowieku,trening to nie wyścig pamiętaj. Nie chcę prawić morałów,ale np. taki Sam Lowes w SS dominuje treningi i kwale,a wyścigach jakoś nie bardzo
Mnie ciekawi w którym momencie Stefan Bradl wypadnie z toru podczas wyscigu.Bo to pewne.
Za wczesnie na oceny ale z tym dublem to Cie pete poniosło:)
eee tam, poniosło
podgrzewam tylko atmosferę ;)