Home / MotoGP / Mika Kallio: Mamy dobry pakiet na wyścig

Mika Kallio: Mamy dobry pakiet na wyścig

Startujący z dziką kartą testowy zawodnik KTM Mika Kallio musiał podnieść się w kwalifikacjach po upadku. „To był mój błąd.” – powiedział po wszystkim Fin. Zdradził też, że jest pełen optymizmu na czternasty wyścig w kalendarzu.

Dla Miki Kallio kwalifikacje na MotorLand Aragón zakończyły się rozczarowaniem. Testowy zawodnik KTM musiał zadowolić się ostatecznie dwunastym polem startowym. Mimo to po wszystkim Fin powiedział, „To był definitywnie pozytywny dzień, nawet jeśli nie zakończył się on dobrze – upadłem w ostatnich minutach kwalifikacji.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„To trochę rozczarowujące, ponieważ miałem uczucie, że mogłem dać więcej z siebie i maszyny.” – westchnął Mika Kallio, który chętnie powróciłby do Grand Prix jako etatowy zawodnik. „Ale w ogólnym rozrachunku możemy być zadowoleni. Mam jednak na tym torze takie wyczucie motocykla, na jakie długo czekałem.” – pośpiesznie dodał.

„Możemy się naprawdę mocno poprawić z nowymi częściami, którymi ze sobą przywieźliśmy.” – mówi pewnie Fin. „Możemy być dzięki temu szybsi i zbliżyć się do limitów – okej, wychodzę z założenia, że mój upadek był moim błędem. Wiem jednak, gdzie jednak leży kres naszych możliwości w zakrętach. Mam też nadzieję, że nie odpadnę z wyścigu.”

Myślę, że mamy dobry pakiet, żeby być tak szybkimi, jak w Austrii.” – dodaje waleczny Kallio. „W wyścigu może zdarzyć się wszystko. Muszę wykonać dobry start i od razu dodawać gazu.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: Speedweek.com; opracowanie własne

AUTOR: Paweł Zglejc

Fan motocykli i wyścigów motocyklowych od 2006 roku dzięki takim zawodnikom jak Troy Bayliss, Nicky Hayden, Casey Stoner i James Toseland.

komentarze 3

  1. Gość jest o sekundę szybszy od Bradley’a Smitha. Przepaść.

  2. Tylko podstawowych zawodników lipnych mają :/

  3. Takie pytanie odnośnie startów z dziką kartą, Ducati i KTM często wystawiają swoich trzecich zawodników, czemu pozostałe ekipy tego nie robią (no może poza Japonią)? O ile w Yamasze i Hondzie nie potrzebują go jakoś bardzo, ale Suzuki i Aprilia z pewnością przydałyby doświadczenia testowych zawodników z wyścigu, co by ich motocykle nie musiały być uznawane za te wiecznie słabsze.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,398 sek