MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Ostatnie wyścigi sezonu 2010 dobiegły końca, jednak zawodnicy nie mogli od razu po nich udać się na świętowanie swoich sukcesów. Wczoraj, dokładnie o godzinie 21:00 pojawili się oni na gali FIM MotoGP Awards 2010. Oto, kto był w tym roku najlepszy…!
Członkowie zespołów Motocyklowych Mistrzostw Świata, szefostwo całej serii – Dorna oraz sami zainteresowani, a więc kierowcy, pojawili się w Pałacu Sztuki Królowej Zofii w Walencji, by odebrać wszelkie nagrody. Na sali, na której odbyło się rozdanie nagród, pojawiło się blisko tysiąc osób. Całą uroczystość poprowadzili prezenterzy telewizyjni: pracujący dla stacji TVE – Ernest Riveras oraz prezenterka BBC – Jennie Gow.
Najjaśniejszą gwiazdą tego roku był bez wątpienia Jorge Lorenzo, który w sześćdziesiątym drugim sezonie Motocyklowych Mistrzostw Świata wywalczył swój pierwszy tytuł mistrzowski w klasie MotoGP. Hiszpan wygrał aż dziewięć wyścigów, w tym wczorajszy w Walencji, co w połączeniu z jeszcze ośmioma wizytami na podium sprawiło, że #99 koronę mistrza zapewnił sobie już w Malezji, kiedy to do końca cyklu zmagań pozostały jeszcze trzy wyścigi. Dodatkowo zawodnik Fiat Yamahy zakończył sezon 2010 z dorobkiem 383 punktów w „generalce”, co jest nowym rekordem ilości „oczek” wywalczonych przez jeźdźca w jednym cyklu zmagań. Mało tego, #99 wygrał nagrodę „Tissot Pole of Poles” za najwięcej pierwszych pól startowych oraz triumfował w klasyfikacji „BMW M Award” dla najlepiej kwalifikującego się zawodnika.
Drugi w klasyfikacji generalnej był Dani Pedrosa. Choć Hiszpan częściowo pogrzebał swoje szansę na tytuł mistrzowski upadając w wyścigu o Grand Prix USA, to ostatecznie z walki o koronę tego najlepszego wypadł po tym, jak już podczas pierwszego treningu wolnego o Grand Prix Japonii złamał obojczyk. Wcześniej jednak udało mu się wygrać czterokrotnie (rekord jeśli chodzi o jeden sezon w MotoGP), a dodatkowo pięć razy stał on na średnim stopniu podium. Warto też nadmienić, że #26 z teamu Repsol Honda cztery razy rozpoczynał wyścigi z Pole Position. Ostatecznie w „generalce” zgromadził on 245 punktów, dzięki czemu mógł cieszyć się z tytułu v-ce Mistrza Świata.
Tytuł drugiego v-ce Mistrza Świata sezonu 2010 przypadł z kolei Valentino Rossiemu, który o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej walczył do ostatniej rundy tegorocznego cyklu zmagań. Włoch rozpoczął ten rok znakomicie, bowiem od wygrania Grand Prix Kataru. Później przyszły jeszcze dwa podia – kolejno trzecie miejsce w Jerez de la Frontera i drugie we Francji. Na swoim domowym obiekcie Mugello podczas treningu wolnego złamał prawą nogę, co wykluczyło go z kilku kolejnych rund. #46 powrócił do rywalizacji wcześniej niż się tego spodziewano, a pomimo jazdy z niedoleczoną nogą i urazem barku (nabawił się go tuż po rundzie na Losail) wywalczył jeszcze siedem finiszów na podium, w tym jedno zwycięstwo – w Malezji. Dzięki temu w „generalce” zgromadził łącznie 233 punkty i o 8 wyprzedził czwartego Casey’a Stonera. „Grazie todos!” powiedział wczorajszego wieczora „The Doctor” próbując sklecić jakieś zdanie po hiszpańsku – wyszło jednak połączenie włoskiego i hiszpańskiego.
Najlepszym producentem, trzeci rok z rzędu, okazała się Yamaha, która zgromadziła na swoim koncie 404 punkty, a więc o jeden więcej niż w ubiegłym sezonie. I chociaż konstruktor spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów zdobył aż jedenaście zwycięstw, to w przeciwieństwie do ubiegłorocznych zmagań, tym razem zdarzyła się jedna runda, podczas której żadnej z zawodników jeżdżących na M1-kach nie stanął na podium. Miało to miejsce podczas Grand Prix Aragonii, kiedy to Jorge Lorenzo stracił trzecie miejsce na ostatnim okrążeniu, przegrywając z Nickym Haydenem.
Absolutnym rekordem jest jednak uzbieranie przez team Fiat Yamaha aż 617 punktów w klasyfikacji zespołów! Ekipa ta osiągnęła taki wynik dzięki zdobyciu jedenastu zwycięstw, siedmiu drugich miejsc oraz ośmiu trzecich pozycji. Dzięki temu włoski team, z którego odchodzi Valentino Rossi, trzeci rok z rzędu mógł cieszyć się tytułem nie tylko wśród zawodników i producentów, ale także zespołów.
FIM Awards 2010:
Mistrz Świata: Jorge Lorenzo, Fiat Yamaha
V-ce Mistrz Świata: Dani Pedrosa, Repsol Honda
II V-ce Mistrz Świata: Valentino Rossi, Fiat Yamaha
Najlepszy zespół: Fiat Yamaha
Najlepszy konstruktor: Yamaha
BMW M Award: Jorge Lorenzo
Tissot Pole of Poles: Jorge Lorenzo
