Home / MotoGP / Rossi rzutem na taśmę najszybszy w FP1

Rossi rzutem na taśmę najszybszy w FP1

Przez całą pierwszą sesję treningową klasy MotoGP przed niedzielnym wyścigiem o Monster Energy Grand Prix Francji na czele tabeli zmieniało się kilku zawodników. Ostatecznie najlepszym rezultatem popisać się mógł Valentino Rossi.

7’krotny Mistrz Świata klasy królewskiej, który broni w tym sezonie tytułu, w ostatnim sektorze swego ostatniego okrążenia uzyskał na tyle dobry czas, by móc wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli dzisiejszego treningu. Zawodnik ekipy Fiat Yamaha przez całą sesję był szybki, jednak jego tempo nie było najlepsze. Czas 1’34.402 pozwolił mu jednak zyskać odrobinę psychologicznej przewagi nad rywalami.

Co ciekawe, chwilę przed uzyskaniem tego wyniku na czwarte miejsce zepchnął go Andrea Dovizioso. W ostatnim sektorze jednak, w którym to wszyscy tracili względem trzech pierwszych, „The Doctor” zyskał i to aż 0.338sek! Włoch ścigający się z numerem #46 na Le Mans zwykle radził sobie bardzo dobrze, jednak zdarzały się też mniej udane występy. W ten weekend z jego ramieniem jest już praktycznie wszystko w porządku, więc jeśli tylko utrzyma formę, powinien walczyć co najmniej o podium.

Zaledwie 0.106sek za 31’latkiem z Tavullii uplasował się Casey Stoner, również szybki przez całą sesję. W ostatniej chwili jednak Australijczyk musiał pogodzić się ze spadkiem na drugą lokatę. Lider klasyfikacji generalnej, a zarazem zwycięzca drugiej rundy tegorocznego sezonu – GP Hiszpanii – uzyskał trzeci czas. Jorge Lorenzo do swojego team-parntera stracił 0.140sek, jednak to właśnie #99 mógł się popisać najlepszym tempem.

Najszybszym zawodnikiem Hondy okazał się, jeżdżący na nowym podwoziu, Andrea Dovizioso. Włoch od swego rodaka – Rossiego, okazał się gorszy o nieco ponad dwie dziesiąte sekundy. Blisko cztery dziesiąte do „Doviego” stracił z kolei jego zespołowy kolega Dani Pedrosa. Piąty dziś #26, nadal boryka się z niestabilnością motocykla, która na pewno nie pomoże mu uzyskać dobrego wyniku w swoim sto pięćdziesiątym Grand Prix. Warto przypomnieć też, że Hiszpan nowe podwozie w swojej RC 212V miał do dyspozycji już w Andaluzji.

Szósta pozycja przypadła Colinowi Edwardsowi, który niezwykle lubi obiekt Le Mans. Dla Amerykanina tutejszy wyścig może być jedną z niewielu okazji do stanięcia na podium w tym sezonie. „Texas Tornado” do lidera stracił prawie 0.7sek, ale od poprzedzającego Pedrosy oddzieliła go zaledwie jedna dziesiąta sekundy. Bardzo dobrze poradził sobie team-partner #5 z zespołu Monster Yamaha Tech3. Dla Bena Spiesa francuski obiekt jest zupełnie nowym, jednak nie przeszkodziło mu to w uzyskaniu ósmego czasu. „BigBen” pojechał 0.9sek gorzej od Rossiego i 0.2sek słabiej niż Colin.

Pomiędzy duetem francuskiej ekipy uplasował się kolejny „Jankes” – Nicky Hayden, który w tym sezonie radzi sobie naprawdę dobrze, gdyż dwukrotnie był czwarty. Pomimo, że siódmy czas nie jest szczytem marzeń dla #69, to miejmy nadzieję, że w niedzielę znowu będzie w czołówce. Dziewiąta lokata z kolei przypadła kolejnemu zawodnikowi Ducati, a zarazem jednemu z debiutantów – Aleixowi Espargaro. Hiszpan, po dwóch nieukończonych wyścigach, we Francji chce się pokazać z jak najlepszej strony i póki co, idzie mu to całkiem nieźle.

Zespołowy kolega starszego z braci Espargaro – Mika Kallio tym razem był dopiero piętnasty, a jego strata do lidera wyniosła blisko dwie sekundy. Lepiej od Fina spisał się między innymi kolejny z zawodników Ducati – Hector Barbera. Hiszpan debiutuje w tym roku w klasie królewskiej i pomimo tego, że w początkowej fazie sesji plasował się w czołowej dziesiątce, ostatecznie musiał zadowolić się trzynastą pozycją. Oby nie była oni pechowa…

Czołową dziesiątkę dopełnił z kolei Marco Melandri, który w ubiegłym sezonie, na satelickiej maszynie Kawasaki, dojechał we Francji do mety jako drugi. Trzy dziesiąte sekundy do Włocha stracił jego zespołowy kolega – Marco Simoncelli. Duet teamu San Carlo Honda Gresini wciąż notuje postępy, a po dobrym wyniku w Jerez mają oni nadzieję, że uda im się ukończyć niedzielne zmagania w czołowej dziesiątce.

Dość przeciętnie poszło Lorisowi Capirossiemu, który nie ustrzegł się dziś błędu. Włoch na jednym z okrążeń pomylił się i wyjechał poza tor, jednak obyło się bez upadku. Ostatecznie w tabeli czasów #65 wywalczył jedenaste miejsce, tracąc 1.3sek do lidera. Na ostatniej lokacie uplasował się Alvaro Bautista, który zaledwie tydzień temu przeszedł operację uszkodzonego obojczyka. Hiszpan z teamu Rizla Suzuki wciąż zmaga się z bólem i nie wiadomo, czy weźmie udział w dalszej części weekendu. Prawdopodobna jest też opcja, że #19 zastąpi kierowca testowy Suzuki – Nobuatsu Aoki.

Stawkę uzupełnili dwaj sateliccy zawodnicy Hondy. Lepszym z nich okazał się Randy de Puniet, dla którego runda na torze Bugatti jest tą domową. W przeszłości we Francji #14 nie radził sobie najlepiej i nie inaczej było i tym razem. Reprezentujący barwy zespołu Honda LCR Francuz wywalczył czternasty rezultat. Sześć dziesiątych sekundy stracił do niego z kolei jeden z tegorocznych debiutantów – Hiroshi Aoyama, który był przedostatni. Czy Japończykowi i Randy’emu uda się jutro poprawić na tyle, by mogli walczyć o więcej aniżeli jeden czy dwa punkty w niedzielę?

Dzisiejszy trening wolny potwierdził kilka rzeczy, a mianowicie między innymi to, iż tor Le Mans naprawdę sprzyja Yamahom. Świadczyć może o tym chociażby fakt, iż w czołowej ósemce znaleźli się wszyscy czterej zawodnicy producenta spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów. Może nas też czekać ostra walka w czołówce, bowiem TOP4 rozdzieliła zaledwie ćwierć sekundy, z kolei cała najlepsza ósemka zmieściła się w różnicy mniejszej niż sekunda.

Wyniki pierwszego treningu wolnego: kliknij

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,247 sek