Randy Krummenacher nie będzie dalej w tym roku zawodnikiem fabrycznego zespołu MV Agusta w World Supersport. Mistrz świata po zaledwie jednej rundzie zdecydował się na rozwiązanie kontraktu ze skutkiem natychmiastowym. Była to jego własna decyzja.
Krummenacher nie podał dokładnych powodów swojej decyzji, jednak między wierszami można wyczytać pretensje szwajcarskiego mistrza świata odnoszące się w stronę zespołu. To co zastał w MV Aguście miało godzić w jego profesjonalizm, reputację i odbijać się na osiągach.
„To nie jest przyjemna sytuacja. W rzeczywistości mam aktualnie do czynienia ze wszystkim, czego nigdy nie chciałem. Celem było ponowne zawalczenie o tytuł mistrza świata, ale niestety nie ma podstaw do kontynuowania tego projektu z MV Agusta Reparto Corse.” – powiedział Krummenacher.
„Musiałem podjąć tę decyzję, aby zadbać o moją uczciwość, moralność i profesjonalizm, a także bezpieczeństwo. W swojej karierze zawsze szukałem ścieżki sprawiedliwości, dając od siebie wszystko, by poradzić sobie w każdej sytuacji – nawet tej najtrudniejszej. Tym razem jednak decyzja była konieczna”. – dodał.
Teraz Randy Krummenacher jest jednym z kandydatów do jazdy w World Superbike. Sposobu na rozwiązanie umowy z Leonem Camierem szuka bowiem zespół Barni Ducati. Kontuzje Brytyjczyka sprawiają, że nie jest on gotowy do przejechania sezonu 2020.
Źródło: gpone.com
Aż się zdziwiłem bo najpierw przeczytałem news o Barni Ducati.
No ale… MV Agusta chyba sama się o to prosi…
No właśnie Ale jak fajnie sie to zatrybia Dobrze by było gdyby w Superbikach jeżdził
De Rosa nigdy mistrzem nie był, ale jakoś sobie radzi ;)