Fabryczny zespół Yamahy zwyciężył po raz drugi z rzędu w wyścigu Suzuka 8 Hours startując z pole position w składzie: Pol Espargaro, Katsuyuki Nakasuga oraz Alex Lowes.
W poprzednim sezonie zespół Yamahy wygrał ten wyścig pierwszy raz od 1996 roku. Japoński zespół reprezentowali Espargaro, Nakasuga oraz Bradley Smith. Miejsce Smitha zajął brat bliźniak startującego w Moto2 Sama Lowesa – Alex Lowes, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w tym wyścigu. Yamaha zdeklasowała konkurentów a przede wszystkim swoich głównych rywali, zespół Musashi Honda (Takumi Takahashi, Michael van der Mark, Nicky Hayden), który swoją rywalizację zakończył przed końcem trzeciej godziny z powodu problemów technicznych.
Bezkonkurencyjna dzisiejszego dnia trójka zawodników Yamahy dowiozła prowadzenie w wyścigu, ostatecznie wygrywając z przewagą 2m 17.883s. Całe trio pokazało szeroki wachlarz umiejętności jazdy motocyklem i zasłużenie odnieśli zwycięstwo drugi raz z rzędu. Alex Lowes miał zaszczyt jako pierwszy przejechać linię mety, podczas gdy jego partnerzy zespołowi Espargaro i Nakasuga czekali na swojego kolegę w pit lane. Był to ostatni występ „Pollycio” w barwach Yamahy w wyścigu Suzuka 8 Hours, gdyż w przyszłym sezonie będziemy oglądać go za sterami maszyny MotoGP w zespole KTM.
Krótko po wyścigu Hiszpan powiedział: „To niesamowite uczucie. To historyczny wyścig i wygraliśmy go dwa razy. To najlepsze uczucie, drugi raz jest zawsze lepszy!”
Debiutant, a zarazem zwycięzca tego wyścigu Alex Lowes dodał: „To fantastyczne. Przez ostatnie pół godziny skupiłem się, aby nie popełniać błędów. Nakasuga i Pol wyrobili normę i uzyskali przewagę w swoich pierwszych wyjazdach na tor, a ja musiałem to rozsądnie dowieść do mety. Dla mnie to inny styl wyścigów, ale podobało mi się. Może w przyszłym roku wrócimy i spróbujemy ponownie.”
Oficjalny zespół Kawaski w składzie: Akira Yanagawa, Kazuki Watanabe oraz pretendent do tytułu British Superbike – Leon Haslam zajął drugie miejsce. Po zaciętej rywalizacji na przestrzeni całego wyścigu, zaledwie dziesięć sekund za ekipą Kawasaki pieczętując najniższy stopień podium zameldował się zespół Yoshimura Suzuka, który reprezentowali Takuya Tsuda, zawodnik WSBK – Josh Brooks oraz legenda Superbike – Noriyuki Haga. Oba zespoły zaciekle rywalizowały o drugi stopień podium, a znaczącym wydarzeniem w ich batalii był porywający pojedynek pomiędzy Haslamem i Hagą. Były zwycięzca Suzuka 8 Hours – Leon Haslam wyszedł z tego pojedynku zwycięsko co otworzyło drogę Kawasaki do drugiego miejsca w wyścigu, w którym startowała blisko 70 kierowców.
Nadzieje Hondy o odzyskaniu korony w wyścigu Suzuka 8 Hours (zwyciężyli 27/38 wyścigów, z czego 5 razy z rzędu do roku 2015) skończyły się z momentem, gdy były mistrz świata MotoGP – Nicky Hayden musiał zatrzymać motocykl przez problemy techniczne. Był to jego pierwszy i ostatni występ w tym słynnym wyścigu. Amerykanin, który wsiadł na motocykl był 20 sekund za zawodnikiem Yamahy, jednak gdy zaczęły się problemy z jego motocyklem musiał zjechać do boksu. Po ponownym wyjeździe na tor, Honda pozostała na drugim miejscu tracąc już 50 sekund, ostatecznie zespół Hondy musiał wycofać się z rywalizacji. Wcześniej, po słabym rozpoczęciu wyścigu przez Takahashiego zespół Hondy utrzymywał się blisko trzeciego miejsca. Po zmianie zawodnika Michael Van der Mark szybko wyprowadził ich na drugi miejsce, po problemach podczas pierwszego pitstopu zespołu Kagayama Suzuki.
Podczas, gdy Yamaha dwukrotnie zwyciężała w wyścigu Suzuka 8 Hours, ich główni rywale – zespół Hondy zmagał się z problemami po raz drugi z rzędu. Rok temu Casey Stoner, którego dzisiaj zastępował Nicky Hayden przewrócił się doznając dość poważnej kontuzji. Upadek spowodowany był usterką motocykla Hondy, a konkretnie zacięciem się manetki gazu.
Zespół FCC TSR, który zakwalifikował się do niedzielnego wyścigu jako najlepszy zespół Hondy po znakomitej jeździe PJ Jacobsena miał spore szanse na podium, jednak zawodnik Moto2 Dominique Aegerter zaliczył wywrotkę już w pierwszej godzinie wyścigu.
Wyniki wyścigu Suzuka 8 Hours (TOP 10):
1. #21 Yamaha Factory Racing Nakasuga/Espargaro/Lowes laps
2. #87 Team Green Yanagawa/Haslam/Watanabe +2m 17.883s
3. #12 Yoshimura Suzuki Tsuda/Brookes/Haga +1 lap
4. #7 YART Yamaha EWC Team Parkes/Nozane/Fujita +4 laps
5. #32 Moto Map Suzuki Waters/Aoki/Konno +4 laps
6. #17 Kagayama Suzuki Kagayama/Uramoto/Kiyonari +5 laps
7. #01 Eva RT Kawasaki Deguchi/Izutsu/Nigon +5 laps
8. #22 SatuHati Honda Team Asia Pratama/Wilairot/Zaidi +6 laps
9. #18 Mistresa ATS Honda Nakatsuhara/Kobayashi/Sekiguchi +6 laps
10. #090 Teluru RT Honda Akiyoshi/Cudlin/Ohkubo +6 laps
źródło: crash.net
Fajnie, dzięki za artykuł :). Dobrze widzieć jak dwóch zawodników, którzy w swoich „codziennych” seriach – Pol i Alex zdobywa trofeum. Na pewno dobrze im to zrobi na morale :)
Super wyścig!! Yamaha ponownie na najwyższym podium!! Gratulacje dla zwyciezców.
Czy zepol LRP Poland byl obecny na tej rundzie?
Nie. Szkoda, bo przed sezonem zapowiadano wszystkie wyścigi, a tymczasem opuszczony został ten zdecydowanie najbardziej prestiżowy i rozpoznawalny.
No wlasnie, tak gdzes czytalem ze chciali zaliczyc pelny sezon Endurance. No nic szkoda. Mam nadzieje ze w Niemczech wystartuja. Dzieki za odp.
Gratulacje dla Yamahy, miejmy nadzieje, że w seri WSBK też powalczą o zwycięstwa (oczywiście team z SBK). Co do artykułu to fajnie, że jest coś o endurance. Przyczepie się tylko do „yoshimura suzuka” w tekście (bodaj powinno być suzuki no ale może tak nazywa się team nie wiem dokładnie:) ). No i co do prestiżu to moim zdaniem 24h le mans w serii endurance jest najbardziej „prestiżowe”. Chyba, że jest to jakoś podzielone na 8h, 12h etc i chodziło o ośmiogodzinne zmagania. Pozdrawiam.
Mam wrażenie, że ten prestiż Le Mans jest odbiciem wyścigu samochodowego, tyle że różnic jest wiele, począwszy od nitki toru, która dla motocykli jest po prostu zwykłym torem, przez zespoły, które to fabryczne angażują się tylko w Suzukę, po zawodników – ci w Le Mans jednak to po prostu etatowa stawka EWC. Jeśli zapytasz jakiegoś zawodnika z MotoGP, czy wolałby dopisać do swojego CV wygraną na Suzuce czy w Le Mans, to wydaje mi się, że odpowiedź będzie tylko jedna… Ale to też ciężko porównać, bo i przygotowania do Suzuki są chyba łatwiejsze. 8h jazdy to jednak nie 24…
Co do całych mistrzostw, to Eurosport jako główny promotor stara się je wypromować, choćby przez to, że przyszły sezon zacznie się już we wrześniu, a skończy się na Suzuce w przyszłym roku, a w trakcie przerwy zimowej ma się odbyć co najmniej jeden wyścig, żeby zachęcić zawodników z MotoGP i WSBK do jazdy.
Gdyby udało im się ustalić terminy w kalendarzu tak, aby nie kolidowały z tymi seriami, to za kilka lat może faktycznie motocyklowy wyścig Le Mans czy Bol d’or osiągnie większą popularność na całym świecie.