Home / Moto2 / Moto3 / Kara dwóch wyścigów dla Fenatiego. Włoch już kiedyś to zrobił (+wideo)

Kara dwóch wyścigów dla Fenatiego. Włoch już kiedyś to zrobił (+wideo)

Romano Fenati za swój przejaw kretynizmu i wciśnięcie hamulca w motocyklu Stefano Manziego został nie tylko zdyskwalifikowany z GP San Marino, ale także dostał karę, zgodnie z którą nie będzie mógł pojechać w dwóch kolejnych wyścigach Moto2 – GP Aragonii, a także w pierwszym w historii GP Tajlandii. Zespół Marinelli Spiners nie wniósł apelacji, zgadzając się z karą i dziękując sędziom za profesjonalne podejście do sprawy. Dla Fenatiego to nie jest pierwsza taka potyczka na torze…

Rywalizacja Manziego z Fenatim była daleka od czystej, bowiem na Manziego również nałożono karę przesunięcia o sześć pozycji na starcie GP Aragonii. Obaj walczyli ze sobą o dość odległą pozycję.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Fenati już nie pierwszy raz podpada sędziom i rywalom. W 2015 roku podczas rozgrzewki do GP Argentyny tak zdenerwował się na Niklasa Ajo, że kopnął go w rękę. Potem nie przestawał gestykulować w stronę rywala, a gdy ten ustawił się by wykonać próbny start, podjechał do jego motocykla i… wcisnął przycisk „kill switch”, wyłączający zapłon maszyny Niklasa Ajo. Sytuację można zobaczyć na poniższym filmie (trzeba wcisnąć napis pośrodku ekranu).

Przypomnijmy jeszcze o tym, że Fenati stracił wcześniej miejsce w ekipie Valentino Rossiego – oskarżano go o niestosowne i niesportowe zachowanie.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 17

  1. Taka decyzja po czymś takim? Wstyd i żenada. Ten kretyn powinien wylecieć z hukiem, a jeśli sędziowie nie potrafią załatwić sprawy to zespoły (przynajmniej cyklu GP) powinny solidarnie zaprzestania jakiejkolwiek współpracy z tym imbecylem.

  2. Sędziowie w Moto Gp to dno, zarząd jeszcze większe bagno ! Dzięki nim Marquezy i Fenati czują się bezkarni. Fenati powiien być minimum zdyskwalifikowany do końca sezonu.

  3. Tolerowanie takich zachowań w sporcie – bo kara 2 wyścigów to dla mnie jest właśnie tolerowanie takich zachowań – spowoduje tylko ich eskalację. Może być tak, że zawodnicy w swoich absolutnie niesportowych zachowaniach będą „szukali limitu” u sędziów i może dojść do jakiegoś naprawdę ogromnego nieszczęścia.
    ZŁO należy tłumić od razu, w zarodku a nie pogrozić palcem i …………….tolerować. To nie pierwszy wybryk Fenatiego. Skoro Barberra „w cywilu” za prowadzenie auta „pod wpływem” został natychmiast wyrzucony z zespołu za niesportową postawę to jak nazwać to co zrobił Fenati, i to dwukrotnie ????
    Sędziowie się nie popisali tylko się zbłaźnili. To nie jest kara – to jest PARODIA KARY i taka postawa sędziów kiedyś, w przyszłości może mieć fatalne skutki.

  4. Ale też kto powiedział że to sędziowie go muszą ukarać? Wystarczy że zespół go zwolni do końca sezonu i wyjdzie na to samo.

    Niedawno w Formule 2 Santino Ferrucci został wykluczony na dwie rundy za to że po zakończeniu wyścigu celowo zderzył się z zespołowym kolegą Arjunem Mainim. Poza tym miał też dużo wybryków na koncie, m.in. korzystanie z telefonu w bolidzie. W efekcie Trident rozwiązał z nim umowę i Ferrucci zniknął ze stawki F2.

  5. Taka kara to żenada. Zwłaszcza, że to jest recydywa. Mam nadzieję, że chociaż zespoły okażą więcej rozsądku i mniej pobłażliwości. A wyobraźcie sobie, że Fenati mógłby powtórzyć taki numer w klasie królewskiej…

  6. Dobrze ze sie nic nie stalo, fenati ma kare jak tylko internet odpali a na torze nastepnym razem tez raczej nie bedzie mial wesolo.

  7. Takich pajacy nie wolno zostawiać w tak prestiżowych zawodach to co pokazał to głupota mnożona razy 10 jak dla mnie powinien wylecieć.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
190 zapytań w 1,170 sek