Pierwszy trening kategorii Moto2 tym razem nie został dobyty przez Hiszpana jak to miało miejsce w niższej klasie. Tym razem najszybszym zawodnikiem był Alex de Angelis pochodzący z San Marino.
Pierwszy trening kategorii Moto2 tym razem nie został dobyty przez Hiszpana jak to miało miejsce w niższej klasie. Tym razem najszybszym zawodnikiem był Alex de Angelis pochodzący z San Marino.
W odróżnieniu od kategorii 125cc, tutaj w Moto2 mieliśmy trochę więcej emocji. Co prawda sesja treningowa przebiegła również bezpiecznie i spokojnie, jednak dosyć często byliśmy świadkami zmian na pozycjach wśród zawodników.
Najszybszym motocyklistą na włoskim obiekcie Mugello w kategorii Moto2 został Alex de Angelis. Zawodnik dosiadający motocykla Force GP210 uzyskał czas 1’56.422 sek. Wynik ten dał mu prowizoryczne Pole Position. Co ciekawe przez prawie całą sesję treningową, Alex utrzymywał jednosekundową przewagę nad drugim zawodnikiem! Dopiero w końcówce znalazło się kilku zawodników, którzy byli w stanie zniwelować ogromną różnicę między nimi, a de Angelisem.
Druga pozycja padła łupem Sergio Gadei. Hiszpan dobrze i jak na początek całkiem szybko rozpoczął trening, jednak później stopniowo tracił kolejne pozycje. Nie był on widoczny prawie przez całą sesję. Kiedy wydawało się już, że nie ma szans aby pojawił się on nawet w pierwszej piątce to w samej końcówce zaskoczył wszystkich i pokazał naprawdę dobre tempo. Hiszpan wskoczył na drugą pozycję ze stratą nieco ponad dwóch dziesiątych sekundy do lidera sesji czyli Alexa de Angelisa.
Niewiele więcej niż Gadea stracił dziś Julian Simon. I tu również podobna sytuacja. Simon przez dużą część treningu trzymał się daleko po za pierwszą piętnastką. Dopiero mniej więcej od połowy sesji zaczął powoli odrabiać straty i pozycję, aż w samej końcówce był już w stanie walczyć o czołowe lokaty. Ostatecznie Hiszpan wylądował na miejscu trzecim.
Prowizoryczny pierwszy rząd zamknął dzisiaj Andrea Iannone. Włoch wyjechał na tor w specjalnym malowaniu motocykla i kombinezonu. #29 przypomina całkiem sympatyczne Ufo, ale to pewnie zasługa niezwykle ciekawego zielonego koloru. Wracając jednak do rzeczy, Andrea reprezentował bardzo dobre tempo w tym treningu, trzeba przyznać, że był on widoczny i zapewne będzie tak przez dalszą część weekendu. Strata do lidera to mniej niż pół sekundy.
Piąte miejsce padło łupem Stefana Bradla. Szóstą lokatę wywalczył Jules Cluzel. Kolejno siódme i ósme miejsce uzyskali Yuki Takahashi oraz Shoya Tomizawa. O ile pierwszy z Japończyków nie radził sobie przez większą część treningu, o tyle drugi starał się utrzymywać równe szybkie tempo. Obojgu niestety trochę zabrakło do wywalczenia lepszych miejsc, jednak to tylko trening i nie trzeba było skupiać się dziś na uzyskaniu jak najlepszego czasu okrążenia.
Bardzo słabo wypadli Toni Elias oraz Mattia Pasini. Po hiszpańskim zawodniku oczekuje się dużo lepszych wyników, choćby dlatego, że jest on zwycięzcą wyścigu na torze Le Mans. Toni wylądował dopiero na jedenastym miejscu. Mattia Pasini natomiast negatywnie zaskakuje z dwóch powodów. Pierwszym jest na pewno fakt, że rok temu stoczył na włoskim obiekcie fantastyczną walkę z Marco Simoncellim i wygrał wyścig. Drugą sprawą która daje do myślenia jest fakt, iż przez długi czas Pasini trzymał się w okolicy trzech pierwszych miejsc. Możliwe, że on sam nie wie co jest prawdziwą przyczyną utraty tylu pozycji po całkiem przyzwoitej jeździe. Włoskiemu kierowcy przypisano trzynastą lokatę.
Podobna sytuacja jest z Thomasem Luthim, który rozdzielił dwóch wyżej wymienionych motocyklistów. Kierowca maszyny Moriwaki podobnie jak Pasini, utrzymywał się w czołówce przez sporą część sesji treningowej. Ostatecznie jednak wylądował z jednosekundową stratą do najszybszego kierowcy tego treningu. Kenny Noyes pokazał bardzo ładną jazdę w poprzednich trzech rundach. Po amerykańskim zawodniku można spodziewać się dobrych wyników, niestety na Mugello nie poszło mu najlepiej. Podopieczny sławnego aktora Antonio Banderasa, sesję zakończył dopiero na trzydziestej piątej pozycji! Anthony Delhalle był jedynym zawodnikiem, który zaliczył upadek i stało się to po 9 minutach treningu.
Ciekawe rozstawienie pojawiło się po dzisiejszym treningu wolnym. Jak widać wszystko szybko może się zmienić w kategorii Moto2 i tak naprawdę nie możemy być niczego pewni, aż do końca. Zapowiada się bardzo emocjonująca i zacięta walka o najlepsze pozycje startowe. Czy Alex de Angelis ponownie pokaże, że jest najszybszy we Włoszech? Tego dowiemy się podczas relacji, którą możemy obejrzeć na antenie kanału SportKlub lub na łamach naszego serwisu. Zapraszamy gorąco!