Zawodnik Yamahy w World Superbike – Alex Lowes – zaprzeczył spekulacjom, jakoby miał zastąpić w sezonie 2018 Jonasa Folgera w barwach Tech 3 Yamahy. Przypomnijmy, że niemiecki zawodnik poinformował niedawno, że odpuszcza ten rok, by skupić się na poradzeniu sobie z chorobą – Syndromem Gilberta, objawiającym się m.in. chronicznym zmęczeniem.
Alex Lowes jeździł już w MotoGP w 2016 roku w ramach zastępstwa za kontuzjowanego Bradley’a Smitha, wygrał też dla Yamahy wyścig Suzuka 8 Hours. W 2018 roku będzie jednak celował w jak najlepszy wynik w WSBK, licząc nawet na tytuł.
„Jestem w pełni przywiązany do Yamahy w World Superbike na rok 2018, aby walczyć na przedzie stawki. A oni są w pełni związani ze mną. Nie myślałem nawet o możliwości wejścia w tę otwartą przestrzeń w MotoGP, bo jestem całkowicie skupiony na naszym projekcie.” – powiedział zawodnik w rozmowie z portalem MCN.
Wciąż nie wiadomo więc, kto zastąpi Jonasa Folgera w sezonie 2018. Na razie na pierwszych przedsezonowych testach w Malezji Tech 3 Yamaha będzie korzystać z usług byłego zawodnika MotoGP, Yonny’ego Hernandeza, jednak wszystko wskazuje na to, że potem Kolumbijczyk skupi się już na wyścigach superbike.
Chyba nikt poważny go nie brał nawet pod uwagę:)
Teraz pewnie nastąpi wysyp zawodników mówiących że oni do Tech3 nie idą.
Taka kolejna idea. No to może Cameron Beaubier? Jeżdżący w MotoAmerica bodajże w barwach Monsterowej Yamahy, w dodatku Amerykanin, którego brakuje zdecydowanie w stawce, co Wy na to? :D
Chętnie zobaczyłbym w tym zespole jego brata bliźniaka, ale podejrzewam że Herve nie ma tyle części na zapas…
Na Wiki jako drugi kierowca Tech 3 podany jest Stefan Bradl. Wie ktoś czy to już potwierdzone info?
Nie było nigdzie takiego potwierdzenia. Na Speedweeku wczoraj wieczorem ukazał się wywiad z Bradlem na temat Folgera i nie ma ani słowa, że to Bradl miałby być zastępcą.
Być może tylko skąd w ogóle mieli takie dane, żeby to zamieścić. Dobrze, że to najprawdopodobniej nieprawda. Sam też nigdzie takiego info nie widziałem. Wielkie dzięki za potwierdzenie :)
A teraz zmienili na Kev Coghlan, mają wyobraźnię :)
No mają ludzie wyobraźnię. Ostatnio nawet jedna z bananowych stronek ogłosiła że Rossi podpisał już kontrakt z Yamahą do 2020. Całość tego bzdurnego artykułu doprawili jeszcze jego wypowiedzią z 2015 albo 2016 roku.
To ten sam poziom, co te wszystkie strony i blogi, które raczą nas zestawieniami o „pewnych” zarobkach zawodników, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.