Home / MotoGP / Aoyama namawia do udziału w GP Japonii

Aoyama namawia do udziału w GP Japonii

Dla Hiroshiego Aoyamy odbywająca się w pierwszy weekend przyszłego miesiąca runda o Grand Prix Japonii będzie tą domową. Wiele wskazuje jednak na to, że niektórzy zawodnicy Motocyklowych Mistrzostw Świata nie wystartują w tychże zmaganiach.

„Hiro” poprosił swoich kolegów ze zmagań Grand Prix, aby zaufali wszelkim raportom mówiącym, iż planowana runda na Twin Ring Motegi jest absolutnie bezpieczna. Nie ukrywa on też, że obecność całej stawki MotoGP podczas tychże zmagań pomogłaby mieszkańcom Japonii „podnieść głowy do góry po tym wydarzeniu”. Jako jedyny Japończyk w klasie królewskiej, Aoyama mocno walczył o to, by zaplanowana na drugiego października runda odbyła się zgodnie z planem. Jak wiadomo, po marcowym trzęsieniu ziemi i tsunami Grand Prix Japonii przeniesiono z wielkanocnego weekendu właśnie na pierwszy weekend października.

 

Dodatkowo, obecność niedaleko toru Motegi elektrowni Fukushima sprawiła, że wielu obawiało się wyjazdu na tą rundę. Teraz jednak wielu zawodników podkreśla, że bardziej niż promieniowania spowodowanego uszkodzeniem elektrowni, obawiają się raczej ewentualnego kolejnego trzęsienia. Jak przyznał nawet ostatnio Valentino Rossi, w trakcie ostatnich dwóch tygodni w Japonii były kolejne trzy, dość silne, trzęsienia ziemi. To sprawia, że zawodnicy najzwyczajniej w świecie obawiają się tamtejszej rundy. Póki co wiadomo, że na pewno w tamtejszych zmaganiach wezmą udział zawodnicy teamów Yamaha Factory Racing oraz Monster Yamaha Tech3, oczywiście zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni i podopieczni Jorge Martineza „Aspara” we wszystkich trzech klasach.

 

Hiroshi od początku twierdził, że na pewno weźmie udział w piętnastej rundzie tegorocznego cyklu zmagań. Zawodnik ekipy San Carlo Honda Gresini potwierdza, że ważne jest zrozumienie, że życie na obszarze zagrożonym jak i w całej Japonii jest najzupełniej normalne. Mimo to jednak rozumie on obawy swoich rywali. „Jako kraj mieliśmy naprawdę wiele szczęścia, a w tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierali moich rodaków. To, co ja mogę zrobić to nadal się ścigać i starać się dać z siebie maksimum w wyścigach. Rozweselmy nieco ludzi, którzy w środku nadal cierpią. Z tego powodu chciałbym powiedzieć: jeźdźmy do Japonii i weźmy udział w wyścigu MotoGP,” mówił Aoyama.

28’latek z Chiby nawiązał też do wszelkich raportów, które jasno potwierdzają, że w okolicach toru Twin Ring Motegi jest bezpiecznie. Tym samym, według niego, nie ma obaw i można się tam ścigać. „Rozumiem jednak obawy niektórych, ale jeśli pojadą do Japonii by się ścigać, będę im wdzięczny za to, co zrobili, a także bardzo szczęśliwy,” komentował dalej ostatni w historii Mistrz Świata klasy 250cc, który jako jedyny z całej stawki MotoGP nie podpisał listu podczas rundy na Mugello, w którym to kierowcy prosili o szczegóły odnośnie sytuacji w Japonii. „Wiem, że wszystko jest tam w porządku i można się tam ścigać. Rząd Japonii powiedział, że wszystko jest OK., a potem także i Hiszpania, Włochy oraz Ameryka potwierdziły, że podróże do Japonii są bezpieczne. Ja im ufam.”

 

Podopieczny Fausto Gresiniego wprost przyznaje, iż rozumie obawy zawodników z Europy. On sam bowiem w Kraju Kwitnącej Wiśni ma dom, rodzinę i przyjaciół, był tam wkrótce po katastrofie. „Z pewnością gdybym był w innej sytuacji, po drugiej stronie, też bym się zastanawiał. Ale staram się wierzyć oficjalnym informacjom i na pewno możemy się tam ścigać. Z pewnością też nasza obecność sprawiłaby miejscowym fanom sportów motorowych sporą radość,” kontynuował #7 po czym wspomniał, że zmuszanie kogokolwiek do udziału w rundzie na Twin Ring Motegi nie ma sensu.

 

„Naciskanie kogokolwiek w tej sprawie nie może mieć miejsca. Wszystko zależy od punktu wiedzenia. Jeśli się boisz – nie jedź, ale jeśli wierzysz oficjalnym informacjom – pojedź,” mówił dalej Hiroshi, po czym na koniec dodał: „Rzeczywiście, w Japonii w większości życie toczy się tak jak przed katastrofą. Powiedziałbym: jeźdźmy do Japonii i pościgajmy się trochę.” Nadal nie wiadomo, czy w nadchodzących wielkimi krokami zmaganiach na Motegi wystartuje lider klasyfikacji generalnej Casey Stoner oraz nie mający wiele do stracenia jeśli chodzi o tabelę – Valentino Rossi.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,242 sek