W kończącym sezon GP Walencji zespół Aprilii ponownie wystawi swoje motocykle w wyjątkowym malowaniu. Obie maszyny, jakimi pojadą Aleix Espargaro i Sam Lowes będą pomalowane na jednolity, czerwony kolor. Tak jak i rok temu, Aprilia wspiera w ten sposób organizację charytatywną (RED), działającą w temacie walki z AIDS.
(RED) została założona w 2006 roku przez Bono z zespołu U2, oraz aktywistę Bobby’ego Shrivera. Asystuje ona nie tylko w programach walki z AIDS, ale także z malarią i innymi chorobami w słabo rozwiniętych krajach.
Aleix Espargaro, aby móc wystartować w ostatniej rundzie sezonu, musi jeszcze przejść badania medyczne. Hiszpan wraca po kontuzji palca, jaką odniósł w Malezji. Z kolei dla Sama Lowesa będzie to pożegnanie – przynajmniej tymczasowe – z królewską klasą. Brytyjski zawodnik już kilka miesięcy temu stracił kontrakt z Aprilią na przyszły rok i powróci do serii Moto2, gdzie będzie chciał wywalczyć tytuł.
E tam wspierają organizację charytatywną, po prostu w ten sposób chcą okazać wsparcie Doviemu, malując się w barwy Ducati :D
Nie będę po tej ofermie płakać. Niech idzie i nie wraca bo 95% jego „występów” to porażka. I tak zbyt długo siedział w klasie MotoGP. Niech teraz przewraca się w Moto2 a stajnię dla której będzie „jeździł” już wkrótce przyprawi o palpitację serca gdy zobaczą jakie koszty generuje ten „zawodnik”.