Crutchlow czwarty, Dovizioso siódmy w kwalifikacjach

Zawodnik Monster Yamaha Tech trzy Cal Crutchlowa po raz kolejny w kwalifikacjach wykonał swoje zadanie na sto procent. Od pierwszego rzędu dzieliło go zaledwie 0.007sek. – zajął czwartą pozycję.

Po raz pierwszy z pierwszego rzędu Brytyjczyk startował w poprzednim Grand Prix w Katarze chciał powtórzyć to wspaniałe osiągnięcie i w ten weekend. Po trzecim treningu, który odbywał się dzisiaj rano i podobnie jak poprzednie dwa był rozgrywany na mokrej nawierzchni dzisiejsza sesja kwalifikacyjna była pierwszą próbą zawodników, w której mogli zastosować opony typu slick.

Pierwszy kontakt z tymi oponami był dla 26-latka bardzo udany. W pierwszych 20 minutach uzyskiwał czasy, który pozwolił mu wierzyć nawet na poprawienie rezultatu z pierwszego GP. Na szczyt tabeli wywindowało go okrążenie z czasem 1’41.646. Wykręcił je tuż przed upadkiem 18 minut przed zakończeniem sesji. Nie wybiło to jednak Crutchlowa z uderzenia i po powrocie na tor poprawił swój najlepszy czas osiągając 1’40.570.

Andrea Dovizioso w pierwszym tegorocznym europejskim Grand Prix wystartuje z trzeciego rzędu. W początkowej fazie kwalifikacji czasy, które uzyskiwał pozwalały mu nawet na pozycję w pierwszej trójce. Jednak ciągłe problemy ze znalezieniem idealnych ustawień nie pozwalały mu na dalsze pokazanie pełni swoich możliwości. Zakończył kwalifikacje na siódmym miejscu z czasem 1’41.180.

Cal Crutchlow: „Jestem całkiem zadowolony z rezultatu tej sesji zważywszy na to, że upadłem. To był mój błąd. Wydaje mi się, że byłem na swoim pierwszym okrążeniu, tyłu opona była nowa i nie miała jeszcze odpowiedniej temperatury i wtedy najechałem na mokrą plamę. Chciałbym podziękować swojemu zespołowi za prace jaką wykonał aby szybko przygotować drugi motocykl. Musieli bardzo szybko zmienić cały setup ponieważ był on przygotowany na deszczowe warunki. Ten upadek był rozczarowujący, straciłem tylko czas i gdyby nie to wydaje mi się, że ponownie mógłbym powalczyć o pierwszy rząd. Myślę już o jutrzejszym wyścigu i sądzę, że będę mógł walczyć ponownie o miejsce w Top 5. Mam jednak nadzieje, że będzie albo sucho albo mokro, nie będzie tak zmiennych warunków jak wczoraj.”

Andrea Dovizioso: „Zmieniająca się aura nie pomagała mi w ten weekend, potrzebowałem czasu aby lepiej wyczuć naszą Yamahe. Mimo to byłem blisko czołowej szóstki nie czując się całkiem komfortowo na motocyklu. Potrzebuje czasu, a w ten weekend nie mogłem zrobić zbyt wielu okrążeń na suchym torze. Szkoda, że dzisiaj w warunkach jakie mi odpowiadają wypadłem słabo. Cal po raz kolejny udowodnił, że Monster Yamaha Tech 3 może być naprawdę konkurencyjnym zespołem. Mam nadzieje, że podczas jutrzejszego wyścigu będzie sucho i podobnie w Estoril, to na pewno pomoże mi się poprawić.”