Długo musieliśmy czekać na więcej informacji o stanie zdrowia Hiroshiego Aoyamy, który przewrócił się podczas wczorajszej sesji warm-up. Niestety dla fanów Japończyka nie mamy dobrych wieści, gdyż na pewno nie weźmie on udziału w nadchodzących zmaganiach, które będą miały miejsce w holenderskim Assen.
#7 upadł już w piątej minucie niedzielnej rozgrzewki na obiekcie Silverstone. Zawodnik teamu Interwetten Honda MotoGP, będąc już w szykanie „Vale”, zaliczył potężnego high-side’a. Dość mocno uderzył on o ziemię i nie podnosił się, toteż zniesiono go z toru na noszach. Wstępne informacje, nieoficjalne, mówiły o kontuzji pleców. Niedługo po tym sam zespół potwierdził, że właśnie ta część ciała 28’latka z Chiby uległa uszkodzeniu.
Po zabraniu zawodnika do Clinica Mobile i wstępnych oględzinach, przewieziono go do szpitala w Oxfordzie. Tam wykonano tomografię komputerową, która potwierdziła złamanie 12-tego kręgu. „Hiro” spędził w John Radcliffe Hospital noc, po czym dziś rano wykonano kolejne CT. Okazało się, że uraz się nie pogorszył, toteż jutro (wtorek) Aoyama może udać się do Barcelony, gdzie zostanie podjęty z lekarzami dalszy plan działania.
Z tego też powodu Hiroshi nie wystąpi w nadchodzącym weekendzie o Dutch TT, a data jego powrotu do ścigania jest nieznana. Niektóre media donoszą nawet, że tegoroczny debiutant w MotoGP może być nieobecny nawet przez cztery miesiące (!), jednak aż tak długa przerwa wydaje się naprawdę mało prawdopodobna.
Zespół Interwetten jako jeden z zaledwie dwóch w Motocyklowych Mistrzostwach Świata wystawia swoje ekipy w każdej kategorii. W 125-tkach w jego barwach jeździ Marcel Schrotter, w nowopowstałej klasie Moto2 team ten reprezentuje Szwajcar Thomas Luthi, a w MotoGP jest to wcześniej wspomniany już „Hiro”.
Nadal nie wiadomo też, kto ewentualnie mógłby zastąpić 28’latka z Chiby. Niemiecki magazyn SpeedWeek mówi o innym Japończyku, obecnie jeżdżącym w Moto2 – Yukim Takahashim. #72 wziął rok temu w kilku rundach klasy królewskiej, zanim zastąpił go Gabor Talmacsi. Wydaje się jednak, że raczej pozostanie on w swoim obecnym zespole w pośredniej kategorii. Bardziej prawdopodobną opcją jest kierowca testowy Hondy – Kousuke Akiyoshi, który zastępował cztery lata temu Daniego Pedrosę.