Wprowadzenie w 2023 roku surowych przepisów dotyczących minimalnego ciśnienia opon wywołało obawy wielu zawodników MotoGP, którzy uważają, że nowa regulacja jest „niebezpieczna”. W zeszłym roku wiele ekip przekraczało minimalne ciśnienie, co skłoniło twórców zasad do zmiany przepisów.
Teraz minimalne ciśnienie dla przedniej opony wynosi 1,9 bar (27,6 psi), a dla tylnej 1,7 bar (24,7 psi). Zawodnicy, którzy przekroczą minimalne wymagania, mogą zostać ukarani usunięciem czasu lub dyskwalifikacją z wyścigu. Niektórzy jeźdźcy obawiają się, że zwiększenie minimalnego ciśnienia opon może zwiększyć liczbę wypadków.
Alex Marquez z ekipy Gresini Ducati uważa, że nowa regulacja „nie ma sensu” i może być niebezpieczna. Wraz z wprowadzeniem sprintów w 2023 roku, każde podium może być pełne wątpliwości, ponieważ zawodnicy nie będą mieli pewności, czy utrzymają swój wynik po zakończeniu jazdy. Dodatkowo, wprowadzenie nowych czujników ciśnienia w 2023 roku może stanowić dodatkowy problem dla ekip.
Aktualny mistrz świata – Francesco Bagnaia – również wyraził obawy związane z bezpieczeństwem, wskazując, że zwiększenie minimalnego ciśnienia opon może spowodować niebezpieczeństwo podczas wyścigów. Obawy dotyczą oczywiście przyczepności.