Na taką rywalizację w wyścigu o GP Dauhy czekaliśmy! Praktycznie cała czołowa dziesiątka dzisiejszego wyścigu dostarczyła całego mnóstwa emocji, wymieniając się pozycjami od pierwszego do ostatniego okrążenia. Ostatecznie, najlepszy był dziś Fabio Quartarato z Yamahy, pokonując superszybkie Ducati zespołu Pramac – Johanna Zarco oraz tegorocznego debiutanta, Jorge Martina.
Manewrów wyprzedzania w wykonaniu czołówki wyścigu było tyle, że nie sposób byłoby je wszystkie wymienić. Warto więc ocenić postawę poszczególnych, kolejnych zawodników. Fabio Quartararo choć wygrał, to długo zajmował pozycję poza podium. Pierwsza faza wyścigu, praktycznie do samej końcówki, należała zdecydowanie do Ducati. Wydawało się, że całe podium mogą zająć właśnie zawodnicy włoskiej marki. Jorge Martin prowadził od startu z pole position. Johann Zarco bronił się skutecznie przed Alexem Rinsem.
Dopiero jednak Quartararo rozprawił się skutecznie i z Zarco, i w końcu z liderującym Martinem. Młody Hiszpan uległ jeszcze partnerowi zespołowemu z Pramaca. Rins nie zmieścił się na podium i ma czego żałować, bo miał tempo nawet na zwycięstwo. Tak jak i Maverick Vinales. Zwycięzca z GP Kataru miał jednak zbyt słaby początek, i zbyt wiele wysiłku kosztowała go rywalizacja w okolicach 6-7 miejsca.
Zawodnicy fabryczni Ducati dziś raczej rozczarowali, jeśli porównać ich do wyników satelickiego Pramaca. Zarówno Francesco Bagnaia jak i Jack Miller popełniali błędy. W dodatku Australijczyk „popisał się” bezmyślnym atakiem na Joana Mira. Fakt, Hiszpan najpierw zbyt optymistycznie spróbował wcisnąć się po wewnętrznej i wypchnął Millera. Ten wściekł się i po wyjściu na prostą, korzystając z szybkości Ducati, uderzył w niego jadąc bok w bok, tak że ten niemal wyleciał poza tor. Z jakiegoś powodu sędziowie uznali to za incydent wyścigowy i nie nałożyli żadnej kary, choć nawet najwięksi fani Millera nie powinni mieć wątpliwości, że był to celowy atak, forma zemsty za wcześniejszy kontakt.
Brad Binder z KTM na ostatnich metrach wywalczył ósme miejsce. Aleix Espargaro walczył na początku o podium, skończył jednak typowo dla Aprilii – na wciąż niewiele dla tej ekipy znaczącym 10. miejscu, Nieźle spisał się Enea Bastianini. Franco Morbidelli wciąż nie ma jeszcze finiszu w TOP10. Honda – dramat. Pol Espargaro praktycznie na równi ze Stefanem Bradlem. O postawie zawodników LCR lepiej nie wspominać. Taka Nakagami poza punktami, a Alex Marquez znów upadł. Luccio Cecchinelli pewnie już tęskni za Calem Crutchlowem, bo Brytyjczyk nawet w swoich najsłabszych momentach dostarczał punkty.
Valentino Rossi zajął 16. miejsce, ale w żadnym wypadku nie można tego uznać za choćby promyk nadziei. Włoch liczył, że zabierze się z główną grupą, tymczasem do 15. Miguela Oliveiry stracił pięć sekund… Miał walczyć o podium w generalce, a nie ma choćby punktu zdobytego na podwójnej rundzie w Katarze. Jeszcze kilka takich rund i zapewne usłyszymy o konferencji prasowej, na której Rossi obwieści koniec bogatej w sukcesy kariery.
Słowo jeszcze o Lorenzo Savadorim. Aleix Espargaro mimo że był dopiero 10., stracił do lidera nieco ponad 5 sekund. Jest to więc heroiczny wysiłek Hiszpana. Tymczasem Włoch stracił 38 sekund, co tylko potwierdza jak bardzo nie pasuje od do reszty stawki królewskiej klasy. Jeśli nie poprawi tempa w kolejnych wyścigach, producent z Noale powinien już szukać kogoś na jego miejsce, bo jednym zawodnikiem nie da się walczyć z takimi gigantami jak Honda, Ducati, Yamaha czy Suzuki.
Nowym liderem po dwóch rundach jest Johann Zarco. Choć wciąż pozostaje w MotoGP bez upragnionej wygranej, chyba w końcu dostał maszynę, która pasuje do niego idealnie. Zarco jeździ pewnie, nie popełnia błędów i teraz trzeba tylko poczekać na tory, gdzie Ducati nie radzi sobie jak w Katarze. Jeśli tam będzie radził sobie co najmniej poprawnie, to może będziemy mieli nowego faworyta do tytułu. Fabryczny duet Yamahy czyha jednak zaraz za nim, nie można również zapominać o walecznych zawodnikach Suzuki. Na dzień dzisiejszy, chyba mniejsze szanse mają fabryczni z Ducati… Kolejna runda MotoGP niestety – dopiero za dwa tygodnie. GP Portugalii.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | 42m 23.997s |
2 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP21) | +1.457s |
3 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP21)* | +1.500s |
4 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +2.088s |
5 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +2.110s |
6 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Team (GP21) | +2.642s |
7 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +4.868s |
8 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +4.979s |
9 | Jack Miller | AUS | Ducati Team (GP21) | +5.365s |
10 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +5.382s |
11 | Enea Bastianini | ITA | Avintia Ducati (GP19)* | +5.550s |
12 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +5.787s |
13 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +6.063s |
14 | Stefan Bradl | GER | Repsol Honda (RC213V) | +6.453s |
15 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +8.928s |
16 | Valentino Rossi | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +14.246s |
17 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +16.241s |
18 | Luca Marini | ITA | Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* | +16.472s |
19 | Danilo Petrucci | ITA | KTM Tech3 (RC16) | +16.779s |
20 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Gresini (RS-GP)* | +38.775s |
Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Iker Lecuona | SPA | KTM Tech3 (RC16) | DNF |
Źródło: crash.net
Genialny wyścig. Wszyscy debiutanci w każdej klasie zaskoczyli. Dwóch Francuzów na pierwszych dwóch miejscach. W Ducati chyba się pomylili to Martin i Zarco w fabryce a Bagnaia i Miller w Pramacu. jeszcze raz super wyścig.
Niby dlaczego Bagnaia ma wypadać z fabryki ? Ja go widze tam gdzie jest razem z Martinem I całym szacunkiem dla Zarca ale powinien zostać tam gdzie jest z tym pakietem który ma razem z Milerem bo facet kompletnie nie wytrzymuje presji wyścigowej
Akurat dzisiaj był najlepszy z kierowców Ducati.
Poza tym w Ducati na razie się sprawdza.
Petronas się nie nadaje do motogp ….wstyd , tylko marnują talent Morbideliego i prestige Rossiego !!!
Ha ha ha, prestige Rossiego.
Dobrze, że wygrał Fabio, dobrze, że jest za nim Zarco, fenomenalnie, że Martin zrobił pudło. Wielkie brawa dla całego tercetu.
Rins i Viniales? Czegoś zabrakło, ale Rinsy sobie powalczył, i za to szacunek, bo z Ducati to nigdy nie jest proste.
Natomiast znowu, inba. Mir przesadził. To fakt, ale to, co później zrobił Jackass, to bandytyzm. Już nawet nie chodzi o to, czy odpowiedzialne, czy usprawiedliwione, czy nie, to jest po prostu niebezpieczne. Według mnie należy się kara. Gdyby na miejscu Mira był ktoś inny, mogłyby być rękoczyny. Bo Miller przesadza. Pecco zaskakująco przeciętnie
Dobry wyścig Bindera, absolutna tragedia dla Hond
Miller po przejściu do fabryki tylko gwiazdorzy.
Miał być liderem zespołu, a jest gorszy od Peco i obu kierowców Pramaca.
Poza tym odwala takie numery jak dziś.
Nie tak to miało wyglądać.
Brawo Fabio brawo Fabio Yama poprawiła swoje, kiedyś na końcu byli dnem teraz na końcu wygrywają . A rossi? Jak mówiłem. Kilka osób wyprzedzi kilka się wywróci, z petardy na starcie {IRONIA] i punkt ma ;) Zarco wiadomo to tylko dwie rundy jeszcze na tym samym torze ale naprawdę ładnie mu idzie i to mój kandydat do tytułu mówię wprost. Millerowi w główce się chyba coś pokręciło , no Mir też dwa razy uderzył ale żeby celowo na prostej? Dramat gościu niech idzie do cyrku. Martin nie wyrównał wyniku MM93 czyli wygrana w drugim wyścigu ale za to chociaż podium, bardzo bardzo dobry zawodnik jak narazie. AAAA jednak wasz maverick nie był poza top 10 a nawet poza top 5 , to były tamte lata naprawdę yama robi progres. Za to Petronas totalna kupka , nie wiem co powiedzieć . Morbidelli to już niech zmieni motocykl a Rossi jedzie niech jedzie.. KTMY mega postęp o wiele lepiej niż tamten weekend , Oliveria to start zarył mi banie myślałem że tylko ducaty tak umieją. Binder też zaskoczył mimo to. No i co Espargaro gorąca głowa a Aleix ładny start ale przez ten kontakt z pecco troche z rytmu go wyrzucił. Alex Marquez szkoda bo znowu to samo , Rins ładnie. Ogólnie teraz Portimao , trochę pewnie będzie yamahy troche KTMA no myśle że będzie konkurencyjne suzuki też ducati etż może zaskoczyć. Dobranoc bardzo fajny wyścig i w końcu jestem zadowolony z yamahy
Ducati respect !!!
Yamaha nie najgorzej.
Honda przemilcze
Aprilia bardzo ladnie
Honda powinna zatrudnić Lorenzo i Dovizioso
nie będzie łatwo podkupić Salvadoriego Aprilli
Dobry wyścig. Fajnie widzieć kilka fabryk walczących o podium. Co do Millera to gość powinien ochłonąć.
Prędkość Ducati jest przerażająca. GP Austrii to chyba tylko formalność. Yamaha zrobiła solidny postęp. Honda niestety po raz kolejny – tragedia.
Hondzie tor w Katarze nigdy nie leżał sam Marquez mówił kilka lat temu że to jest wymagający tor dla hond
Przejdę do sedna bo wyścig fantastyczny a wiele osób już ciekawie skomentowało co się działo.
SĘDZIOWIE W MOTOGP NIE MAJĄ JAJ! Marquez zasłużył na dyskwalifikację w Argentynie 2018 tak i dziś Miller powinien zostać zdyskwalifikowana po tym co zrobił z premedytacją. Ręce opadają że sędziowie postanowili w ogóle nie podjąć żadnych działań…(Wesołych świąt a propos jaj :))
Ja jestem ciekaw, czy zrobią coś w temacie McPheego. Też pewnie nic
Zapomniałeś o największym bandycie – Rossim, np za Argentynę i Sepang 2015.
I chyba średnio kumasz wyścigi, jeśli myślisz, że Marquez w Argentynie 2018 zrobił choć w połowie to co zrobił Rossi w 2015…
Dzisiaj Badziak krzyczał, że widać było, że Miller się oglądał i upolował Mira – to samo było wtedy z Rossim, gdy się oglądał i strzelał w Marqueza.
– ciekaw jestem jakby zaczął śpiewać Badziak, gdyby przyszło mu ocenić kogoś z Yamahy… pewnie by krzyczał, że komentatorzy oceniać nie mogą, bo od tego są sędziowie…
cóż nie zgadzam się z tobą w stu procentach ale to co mówiłeś o rossi sepang 2015 to może i podobna sytuacja jak dzisiaj, a Argentyna to raczej nie celowo. Cóż Badziak czasami gada głupoty ale jak powiedziałeś to dzisiaj miał racje. Jak nie czarna flaga to chociaż jakaś kara 30 sekund w dół czy coś takiego albo przynajmniej start z ostatniej pozycji jak rossi w walencji. No cóż dorna to dorna , chcą mieć australijczyka w stawce i nie chcą go stracić.
Niestety wyścigi oglądam od 2017 i nie wszystko wiem co się działo wcześniej. Już nadrabiam zaległości z Rossim ;)
To tłumaczy wiele, ale nie to, że ostrą jazdę (zbyt ostrą) Marqueza, porównujesz do bandyckiego (wycelowanego) ataku Millera – pamiętaj proszę, to są dwie różne sytuacje, czy też dwa różne motywy.
Wymieniając Marqueza nie miałem zamiaru porównywać tych dwóch sytuacji bo zdecydowanie są one inne, a jedynie wspomnieć to że Marquez zasłużył na dyskwalifikację. Dodałbym też do tej listy Rossiego na Sepang 2015. Z tych wymienionych przypadków zdecydowanie to Miller jest najgorszy i dlatego szybka decyzja o braku kary jest bulwersująca.
Na szczęście, nie musisz sędziować wyścigów MotoGP, no ale to nie wielkie pocieszenie, bo i tak jest wystarczająco słaby poziom sędziowania.
Problem jest jeszcze w podejmowaniu decyzji na poziomie dyrekcji wyścigu, które również bardzo często pozostawiały bardzo wiele do życzenia.
Kara za ten wyścig nie ma sensu, na tym etapie sezonu 7 pkt to nic. To ma boleć, na tyle, żeby przestał pajacować. Taki start z końca chociażby, może to zadziała jak kubeł zimnej wody. Miller już zgrywa niewiniątko, tak swoją drogą.
prawda , Miller stracił dużo i tak. Ale nie wiem czy sam nie odpuścił bo Binder na KTMIE powtarzam KTMIE wyprzedził Millera na ostatniej prostej , dosłownie na finiszu. Nie możliwe ale dzisiaj Oliveria pojechał jakby miał ducati na prostych i na starcie więc ta fabryka się dobrze rozwija lub Jackass miał problemy z motocyklem lub oponą
Argentyna 2015 jeśli uważasz że Rossi zajechał tam drogę ślepocie będąc z przodu to ty chyba też ślepy jesteś jak Marius
A Argentyna 2015 dlaczego została podana jako bandytyzm Rossiego? Bo nie zauważył MM93 za sobą, szarżującego na zajechanej opinie?
Oponie miało byc
Brawo dla Ducati, zamiast zapłacić odpowiednio Doviemu i walczyć o tytuł to postawili na Millera hehe Ci to mają nosa :D
Do I już pokazał jak się zdobywa „mistrza”.
To wszytko prawda co piszecie, ale nie zmienia to faktu, że jest 5x lepszym zawodnikiem od Millera i chociaż powalczyłby o tytuł…
A kto inny w MotoGP specjalizował się w zdobywaniu mistrza… czy nawet wicemistrza w ostatnich latach spoza dwójki Marquez-Dovi? :D
Yamaha która była absolutnym dnem, teraz to powiem szczerze bo to co teraz odwalają to nie ma porównania. Nie wiem ostatni raz yamaha zrobiła 2 wyścigi z rzędu w 2017 roku a w satelicie rok temu
Oni tak przeplatają lepsze sezony z gorszymi. W 2007 osiągali dno, w 2008 odzyskali mistrza indywidualnego, w 2009 już byli na miejscach 1-2.
Trochę podobnie w 2013-2015, no i może teraz. Może, bo często ten Katar nie odzwierciedlał reszty sezonu :D
Mnie dziwi że Aprilia do tej pory go nie zatrudniła.
Dla takich pazerniaków jak Dovi czy Lorenzo, miejsca w stawce MotoGP nie przewidujemy ;p
Jednego już nie ma, drugiego miejmy nadzieję, że już nie będzie.
Wszyscy wiedzą, że decyzje personalne Ducati są jak najbardziej chybione i Miller zaczyna to potwierdza djxjddk
Ja się cieszę, że dali szansę Johannowi Zarco. Wiem,.że ma trudny charakter, ale myślę, że ma trochę talentu i szkoda by było go stracić
Pierwsza dziesiątka zmieściła się 5,382 sekundy. Tego jeszcze w historii nie było. Fantastyczny wyścig (po za wygłupem Millera), wszyscy z czołówki zasłużyli na swoje miejsca.
Pramac pojechał nie tyle szybko co mądrze, jechali zespołowo. Tego fabrycznemu Ducati zabrakło.
Przyznam, że brakuje mi Marqueza. On był tym co nigdy nikomu nie odpuszczał aż do ostatniego zakrętu i ani Vinales ani Quartararo nie byliby bezpieczni. Obawiam się, że na torach bardziej sprzyjających Yamasze, po prostu odjadą od stawki i żadnej walki nie zobaczymy.
Ale ten tor też pasuje Yamom i to było powtarzane przez ostatnie 2 tygodnie. Prosta prostą, reszta jest pod Yamahę
Wątpliwe by Marquez był w czołówce
Marquez potrafił dojechać do czołówki z ostatniego miejsca więc nie wątp ?
powalczy z Valentino jak za dawnych czasów jeszcze przyłączy się do nich Lorenzo i Andrea i będzie fajno. Tylko że to będzie walka o piętnaste miejsce tak? Lorenzo Savaldori,Andrea Dovizioso,Valentino Rossi i Marc Marquez, Jeszcze niech Alex się przyłączy ;)
Dovizioso byłby raczej przed Alex aespargaro.
Ale to było w czasach gdy Honda miała najlepszy motocykl w stawce.
Hondzie nigdy nie leżał tor w Katarze sam Marquez mówił kilka lat temu że tor w Katarze jest wymagający dla hond i nie lubi go
Wyrocznia Adam Badziak powiedziała dziś, że Miller zasługuje na dyskwalifikację. Oczywiście pomijamy fakt, że chłop nienawidzi Australijczyka od jakiegoś roku 2014, gdy tylko zaczął jeździć w czołówce Moto3.
Więc nawet jeśli miałby być zdyskwalifikowany, to mam nadzieję, że nikt nie kieruje się jego opinią.
A mnie z kolei bardzo cieszy prowadzenie Zarco w tabeli i oby tak do końca sezonu :)
Niestety obawiam się, że mamy teraz takie fajne wyścigi, bo nie ma Marqueza, także liczę, że po prostu Hiszpan będzie chciał sobie odpuścić jeszcze parę wyścigów, niech zdrowieje :D
Wątpliwe by wogóle wrócił. Honda nieźle wtopiła czekając tyle na niego. Mogli zatrudnić Lorenzo i Dovizioso.
Te prorok…daj sobie na wstrzymanie. Poczekamy, zobaczymy
Gdyby miał wrócić to już byłby w stawce.
Niebylbym taki pewny czy w pelni sprawny Marquez bez wypadku w jerez niemialby problemow w tym sezonie, ogromny progres suzuki i yamahy i moze nawet samego pramaca chociaz ciezko tutaj o nich cos wiecej powiedziec bo losail to akurat tor dobry dla ducati ?
Oczywiście, że tak, masz rację, w Jerez w końcu sam wypadł z toru wręcz dwa razy, nowych Michelinów nie ogarnął również Dovi, więc kto wie, ale mimo wszystko – takie zabezpieczenie dałbym innym zawodnikom, żeby Marquez ruszał po jakichś 5 wyścigach :D
Tylko jaki sens miałby powrót po 5 wyścigach i walka z zawodnikami KTM.
wyleciał 2x z toru Jerez, ale przypomnijcie sobie, co robił pomiędzy wylatywaniem w żwir. takiego Marqueza dotąd nie widziałem, łykał rywali, musząc zjeżdżać z optymalnej linii toru, a i tak o sekundę pędził szybciej o czołówki. wyleciał, bo już fizykę i tak sporo nagiął podczas tamtego wyścigu
No chyba zapomniałeś, że Quartararo tam każdemu uciekł przecież
Miller powinien być zdyskwalifikowany, jak każdy bandycki atak – nie jak ostra jazda, która jest czymś innym, ale żeby odróżnić ostrą jazdę od bandytyzm, trzeba mieć trochę więcej rozumu. I nie mówię tu o Tobie polerst.
Opinia Badziaka jest tym razem trafna, ale nie znaczy, że jest on wyrocznią, bo wiele razy się mylił, a że rerezentuje Yamahę w Polsce, o obiektywność też w niektórych przypadkach trudno.
Jakie ma znaczenie co mówi Badziak? Miller karę powinien dostać bezdyskusyjnie. Dyskutować można tylko nad jej wielkością.
A co do samego Australijczyka – SIÓDMY! sezon w GP i dalej szczeniackie zachowanie jakiego powstydziliby się wszyscy tegoroczni, czy zeszłoroczni debiutanci.
Historia pokazała, że jego awans z Moto 3 do GP nic mu nie dał. Zrobienie go liderem, zamiast włynąć na niego pozytywnie (więcej odpowiedzialności i spokoju) to podziałało… odwrotnie – puszenie piórek w wywiadach i… frustracja w wyścigach. Jako jedyny z 4 Ducati nie był na podium!
Facet potrafi się ścigać, ale ma problemy z głową. Moim zdaniem pominięcie Moto2 było dużym błędem, a jeszcze większym zrobienie z niego lidera. Zobaczymy co pokaże w następnych rundach, bo póki co jest słabo na tle reszty zawodników z Ducati.
Ja czekam na MM93.
Chyba już nie wróci
Wróci w połowie sezonu przecież już zaczął jeździć na motocyklu to dlaczego miał by nie wrócić?
największy postęp to zrobiła Aprilia! brakuje też Iannone, można gościa nie lubić, sam za nim nie przepadałem ale na pewno było by ciekawie
Gdyby mirem byl dzis Iannone to bylaby 3 runda sezonu z Millerem za padockiem ?
Piekny wyścig za nami, oby tylko takie do końca sezonu. W życiu bym nie zgadł, że dzisiaj to Fabio wygra i to w takim imponującym stylu. Brawo! Ducati silne, ale to było wiadome. Honda na dnie i tylko szybka adaptacja Pola może nieco ich uratować. Miller dzisiaj ostro, ale nie zgadzam się z całą falą hejtu. Mir chwilę wcześniej też mocno przesadził i o mało co wywrocil by Australijczyka. Akcja do zapomnienia i tyle. Takie moje zdanie. Za dwa tygodnie w Portimao na pewno będzie ciekawie. Może znowu Oliveira wszystkich pogodzi:)
Nie. Akcja, której nie można zapomnieć i odpuścić. Tor to nie pole do zemsty
Mir pojechał mocno, ale to była walka na limicie za co chyba nawet przeprosił. Za to Miller wjechał w niego specjalnie. Co chciał tym udowodnić? Bo to, że nie dorósł do fabryki to każdy widzi po tych 2 wyścigach.
Aprilia dwa bardzo solidne wyścigi, niewielka strata czasowa szkoda ze nie maja drugiego zawodnika Savadori znacząco odstaje tempem, oby Espargaro dalej tak punktował to na sezon 2022 znajda dobrego zawodnika na drugi fotel
Powinni jak najszybciej zatrudnić Dovizioso
A mnie trochę szkoda, że Jorge Martin nie dowiózł tego zwycięstwa do mety, ale mam nadzieję, że nie była to tylko jednorazowa szarża i w niedługim czasie stanie na najwyższym stopniu pudła. Ogólnie wyścig bardzo fajny, chociaż po zachowaniu Millera pozostał mi spory niesmak. Wprawdzie nigdy za nim nie przepadałam, ale ostatnie dwa sezony sprawiały wrażenie, jakby chłopak nieco dojrzał… Ale wrażenie niestety było mylące.
A taką moją dodatkową refleksją, poza tematem czysto wyścigowym było to, że te kilka lat komentowania w Polsacie F1 u boku A. Borowczyka musiało Jędrzejewskiego mocno dokopać… ??
Ogolnie patrzac na sprawy to przestaje mi sie podobac to z zeby walczyc o zwyciestwo trzeba odpowiednio zarrzadzac oponami ok niby zrozuial ale nie w kategorii krolewskiej. Takie moje zdanie
Zgadzam sie, chociaz dzieki temu mamy te peletony w motogp na przodzie, ale oby to nie poszlo w strone f1 ;)
A dlaczego nie? Bridgestone’y miały to do siebie, że nie było jako-takiego zarządzania oponami i wyścigi były bardzo przewidywalne. Niech Ci, co nie potrafią zarządzać oponami, zabłyszczą sobie w kwalifikacjach, w wyścigu zawodnik powinien być kompletny ;)
Kto by się spodziewał takiego podium tydzień temu? Chyba nikt…
A +8,928 różnicy między pierwszym a 15 zawodnikiem w stawce to jest tyle co nic i wysuwać daleko idące wnioski po ZALEDWIE 2 GP i to TYLKO NA JEDNYM TORZE nie ma sensu… Wielki ścisk w stawce i prawie każdy może liczyć się w walce! Oby tak dalej!! Oby ten sezon był jeszcze ciekawszy i jeszcze bardziej nieprzewidywalny niż rok temu!
Na Portimao tabela może być zupełnie odwrotna czyli Oliveira pierwszy a Quartararo 15 itd…ale póki co wielkie brawa dla alle le bleu czy jak to się tam u nich godo… ;D
VIVE LES FRANCAIS !!
No to Fabio ma w końcu wygraną w Grand Prix poza Hiszpanią (jak dotąd 2x wygrał w Jerez i 2x w Katalonii).
A tak na serio… ma chłopak swoje 5 minut i niech te 5 minut wykorzystuje jak może, bo długo to nie potrwa.
Prawda jest taka że to Martin, Bagnaia, Mir i Morbidelli stanowią przyszłość MotoGP. Mistrzowie z lat 2017-18 w niższych kategoriach, a teraz w królewskiej pokazują jeszcze więcej.
Franco to nawet powinien być w fabrycznej ekipie Yamahy, a Quartararo mogą do Aprilii wziąć – bo czemu nie? Skoro Francuz taki dobry to tylko by gorszej z włoskich fabryk pomógł.
Jackass-Badass… rozumiem że manewr Mira denerwuje bo kosztował go spadek o kilka pozycji, ale SERIO???
gościu to co napisałeś to totalna bzdura. Quartararo nie pójdzie tak sobie do Aprili bo robi dobre wyniki, I tak nie sądzę by Quartararo wygrał tytuł ale myślę że jest w stanie walczyć o czołową top 5. A twój morbidelli to dopiero dwunasty , Bagnaia się nie opanował i wyleciał ale jednak on to może , a Mir i Martin to nie są przypadki owszem ale wątpie by w tym roku powtórzyli wyczyny z zeszłego roku lub mniejszych klas
Coś pięknego? sezon zapowiada się znakomicie
Ducati top na prostych kosmos.
Yamaha top
Suzuki blisko topu
KTM na razie słabo,
Honda top :-)
Vale niestety też dzisiaj top :-), ale wierze że jeszcze coś da od siebie w sezonie, trochę emocji.
Jeszcze jak Marc wróci to się będzie działo,
To może być najciekawszy sezon ostatnich 20-stu lat.
W Austrii i Mugello możemy oddać zwycięstwo Ducati tak z miejsca, bo jak nie Bagnaia to Zarco jak nie oni to Martin a może Miller się obudzi.
Zapowiada się cudowny sezon.
Kiedyś Biaggi wypchnął Vale za tor i jechali dalej, troche za ostra walka nie lamantujcie.
Ostra walka o zwycięstwo na torze, a nie walka o zemstę i wywalenie rywala bez patrzenia na losy wyścigu. Zasadnicza różnica.
nawet Mir nie wyjechałza tor, nie przesadzajmy, moim zdaniem upomnienie następna taka akcja i konsekwencje
jak Miller nie ostudzi emocji w wyścigach to może skończyć jak Romano Fenati kilka lat temu
Świetny wyścig od startu do mety.W każdej klasie debiutanci pojechali znakomite wyścigi.Dwóch francuzów na czele i satelickie Pramaci przed fabrycznym zespołem Ducati team.Stawka w MotoGP jest co raz bardziej ściśnięta i nie mal każdy kierowca może wygrać i stanąć na podium w każdym wyścigu oprócz Lorenzo Savadoriego,który jeżdzi jak na motocyklu chyba z innej i niższej serii.
nawet jak Marq nie zdobedzie mistrzostwa, to wszyscy wiemy ze jemu sie należy i powinno byc jemu doliczone, tak jak za 2020
https://www.youtube.com/watch?v=kjCWX1LdwRA mój anielski is not as good as i want :) zrozumiałem Mir-a, ale proszę o pomoc ze zrozumieniem Miller-a :)
włącz napisy bo są i wybierz na polski. Wszytko automatycznie ci tłumaczy