Ogromna ulewa spowodowała opóźnienie startu wyścigu MotoGP o GP Indonezji. Ostatecznie jednak przestało padać, i zawodnicy rywalizowali na mokrej nawierzchni, choć w niezłych warunkach. W pierwszym wyścigu na torze Mandalika nie miał sobie równych Miguel Oliveira z KTM. O kolejne miejsca na podium rywalizowali do końca Fabio Quartararo (Yamaha) oraz Johann Zarco (Pramac Ducati).
Na starcie zabrakło Marca Marqueza, który wcześniej, w rozgrzewce zaliczył potworny high-side i doznał wstrząsu mózgu. Zawodnicy ustawili się na polach startowych z nieco ponad godzinnym opóźnieniem. Dystans skrócono. Najlepiej z pole position ruszył Fabio Quartararo, jednak początek wyścigu zdecydowanie nie należał do mistrza świata. Najpierw wyprzedził go Jack Miller, a potem Miguel Oliveira, który zanotował fantastyczny awans.
Quartararo spadał dalej, aż na piąte miejsce, tymczasem Miguel Oliveira postanowił wyprzedzić wolniej jadącego Millera i objąć prowadzenie. Był to koniec walki o zwycięstwo w tym wyścigu. Kolejne okrążenia przyniosły jednak fantastyczną walkę o podium. Poza Millerem i Quartararo wmieszał się w nią Johann Zarco, a „wypisał” Alex Rins, który po świetnym początku, potem nie był w stanie utrzymywać wysokiego tempa na swoim Suzuki.
Ostatecznie Oliveira zwyciężył z dużą przewagą, a Quartararo nie kryjąc swojej radości dojechał przed Johannem Zarco. Jako czwarty dojechał Miller. Rins ostatecznie ukończył jazdę jako piąty, tuż przed Joanem Mirem. Siódmą pozycję zanotował Franco Morbidelli, który pojechał dość „samotny” wyścig.
Fantastyczną walkę zaprezentowali kolejni zawodnicy, walczący o TOP10. Niespodziewanie, w swoim zaledwie drugim wyścigu po przeskoczeniu bezpośrednio z Moto3, Darryn Binder pokazał umiejętności godne rutyniarza MotoGP i znakomicie radził sobie na mokrym torze, mijając jak tyczki slalomowe kolejnych doświadczonych rywali. Po awansie na ósmą pozycję, ostrym atakiem przeszkodził mu brat – Brad Binder, po czym Darryn spadł jeszcze za plecy Aleixa Espargaro, ale 10. pozycja to i tak znakomity wynik dla debiutanta.
Kolejny fatalny wyścig zanotował Francesco Bagnaia. Zawodnik, którego typowano do tegorocznego mistrzostwa, ma na swoim koncie dopiero jeden punkt – dziś zajął bowiem dopiero 15. pozycję, w ogóle nie radząc sobie na mokrym torze.
Co interesujące, w mokrych warunkach zanotowano tylko jeden upadek – uślizg na końcu prostej start-meta zaliczył Jorge Martin. Hiszpan pozostaje w tym roku bez punktu. Andrea Dovizioso nie ukończył jazdy po awarii swojej Yamahy. Liderem mistrzostw – choć z minimalną przewagą – dalej pozostał Enea Bastianini, zwycięzca z Kataru. Drugi jest Brad Binder, a trzeci Quartararo.
>> Pełna klasyfikacja generalna po GP Indonezji <<
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | 33m 27.223s |
2 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +2.205s |
3 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP22) | +3.158s |
4 | Jack Miller | AUS | Ducati Lenovo (GP22) | +5.663s |
5 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +7.044s |
6 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +7.832s |
7 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +21.115s |
8 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +32.413s |
9 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +32.586s |
10 | Darryn Binder | RSA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* | +32.901s |
11 | Enea Bastianini | ITA | Gresini Ducati (GP21) | +33.116s |
12 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +33.599s |
13 | Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | +33.735s |
14 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +34.991s |
15 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP22) | +35.763s |
16 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +37.397s |
17 | Raul Fernandez | SPA | KTM Tech3 (RC16)* | +41.975s |
18 | Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP21)* | +47.915s |
19 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +49.471s |
20 | Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP21)* | +49.473s |
21 | Remy Gardner | AUS | KTM Tech3 (RC16)* | +55.964s |
Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP22) | DNF | |
Andrea Dovizioso | ITA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1) | DNF | |
Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | DNS |
Źródło: crash.net
Niezły wyścig. Brawo Miguel i Fabio. Darryn Binder super walka jak na debiutanta z moto3.
Wyścig wygrała zaklinaczka deszczu.
Brawa dla Oliveiry. Quarta i Zarco także. Ciekawe co teraz będzie płakał pecco. Zrobili z Martina testera a i tak go ośmieszył w kwalifikacjach.
Darryn Binder, wow. Żadne raule i remie to Darryn póki co szaleje.
jeśli chodzi o Raula to uważam, że winny jest nadgorliwy zarząd KTM, nie pamiętam, żeby w historii ktoś ściągał do królewskiej klasy zawodnika który sam jeszcze nie chce.
On będzie miał w głowie cały czas to, że był o krok od tytułu i w tym roku powinien o niego walczyć,a bez odpowiedniej motywacji na tym poziomie się nic nie zdziała.
Zgadza się, zrobili mu straszną krzywdę. Jednak, liczyłem że nie będzie tak zawodził i Remy także, a tu skreślany przeze mnie Binder pokazuje im miejsce w szeregu.
ale z drugiej strony czego możemy oczekiwać od zawodników na tych maszynach? fabryczne jakoś dają radę ale przyzwoite wyniki zawdzięczają moim zdaniem głównie zawodnikom, szczególnie Oliveirze. Mieli młodego, zdolnego zawodnika, którego trzeba było szlifować to nie, mało im.
Ekipę Tech3 wolałbym widzieć jako satelitę Suzuki
Wielkim sukcesem będzie jak Marek Markez będzie w top10 na koniec sezonu ….karma za 2018 wciąż powraca !!!
Tak jest, karma do mareczka wróciła! Nikomu nie życzę wypadków, bo zdrowie jest najważniejsze ale on ma chyba za duże ciśnienie w głowie. Chciał być lepszy od Rossiego a niestety już nie będzie. Chyba widać początek końca mm.
Co było w 2018? Marc został mistrzem świata?
Chodziło pewnie za 2015r
2018 może chodzić o Argentynę
Ale mnie cieszy to podium, brawo dla tej trójki. Wyścig naprawdę dobry, nitka toru sprzyja temu. Cieszmy się póki możemy, bo potem nudne Austin czy Jerez.
A tak wszyscy narzekaliśmy na Darryna, a on tu o mało co nie wygrał z tym, co najbardziej narzekał na jego przybycie do MotoGP :)
no Binder chyba wszystkich nas zaskoczył, dobra jednak ta Yamaha w deszczu
Wspaniała jazda Oliveiry!
Jeszcze jedna ciekawostka: Johann Zarco wyrównał niechlubny rekord Colina Edwardsa. Mianowicie w klasie MotoGP stanął na podium 12 razy, ale ani razu na najwyższym stopniu.
czyli nie tylko nr 5 po Nim przejął ;)
fajnie jakby jeszcze udo mu się wygrać…
Pomyśleć, że chyba najbliżej zwycięstwa był w pierwszym swoim wyścigu w MotoGP :D
JEDEN ZAWODNIK: DWRRYN BINDER….no normalnie szok…ciekawe jak będzie w Europie. Myślałem że po erze 46 któremu kibicowałem od 500 cc do końca będzie nudno a tu normalnie panie klękajcie narody. Mega mi sie podoba szczególnie że nie mam swojego faworyta….ale dzisiaj Darryn no no…no i w końcu Zarco się obudził… a Yamaha tyle płaczu a tu proszę. Fajny będzie sezon.
Wyscig spoko brawa dla Oliveira pokazal klase
Fabio tez bardzo przyzwoicie respect
Zarco troche za dlugo sie bawil z Millerem ale mimo wszystko i tak ladny wyscig
Suzuki bardzo przyzwoicie
Honda beczala beczala i wybeczala
Najciekawsze jest to ze pierwsza 9 dzieli 10 pkt. niezle niezle zobaczymy jak to sie rozwinie.
Fajny i ciekawy wyścig. Brawa dla zwycięscy 8 dla fabio ze dobrze pojechal na mokrym. Szkoda MM ale widać że chyba za bardzo chce i głowa siada.
Wyścigi na deszczu pokazują dużo bardziej kierowcę i jego umiejętności oraz odwagę niż klasę maszyny. Na suchym już dużo trudniej bez dobrego motocykla
Wielkie brawa dla Oliveiry za bardzo dobry wyścig i świetną jazda w trudnych warunkach i w pełni zasłużone zwycięstwo dla niego. Bardzo dobry wyścig jak i cały weekend w wykonaniu Fabio i jednocześnie miłe zaskoczenie jego bardzo dobra jazda na mokrej nawierzchni. Dobry wyścig dla duetu Suzuki,a w szczególności dla Mira, który większość weekendu był w lesie z tempem. Słabiutki wyścig Pecco Bagnai z wieloma błędami. Świetny wyścig dla najlepszego debiutanta na torze Mandalika czyli dla Darryna Bindera, który walczył jak równy z równym z jego bratem Bradem Binderem na mokrym torze. Bardzo słaby wyścig dla Hondy,a w szczególności dla Nakagamiego,który został wyprzedzony przez niemal wszystkich debiutantów co jest dla niego totalną kompromitacją
Wyścig niesamowity właśnie ze względu na koszmarną pogodę – weryfikacja umiejętności na najwyższym poziomie. Oliveira był jednym z głównych faworytów, ale poza tym sporo zaskoczeń – fajnie Fabio i nieźle oba Suzuki, mniej fajnie fabryczne Ducati, ( o Pecco żal pisać ) ale szacun dla Zarco. Honda i Aprilla -przemilczę . I oczywiście rewelacyjny młody Binder !!! Ciekawie zapowiada się kolejna tura z powrotem do opon przewidzianych na ten sezon. Oby tylko Michelin nie zaczął rozdawać kart poprzez ciągłe roszady z niedopracowanymi konstrukcjami zagadkami. Tekstów o „powracającej karmie” MM nie ma co komentować jak się nie jest lekarzem.
Bravo dla Oliviery, Quartararo i Zarco. Darryn Binder też ładnie jak na debiutanta z Moto 3.
Po ładnym początku myślałem, że Miller to wygra. Kiedyś lubił deszczowe wyścigi.
Zawiedli za to kierowcy Hondy i Bagnaia.
1.Oliveira bardzo ładnie
2Quartararo-bardzo ładnie
3 Zarco bardzo ładnie
4.Miller-dobrze
5Rins-dobrze
6.Mir-dobrze
7Morbidelli-okej
8Binder-okej