Doszło do kolejnych zmian w kalendarzu MotoGP na sezon 2021. Japonia słabo radzi sobie z pandemią koronawirusa i szczepieniami (dopiero wygasa kolejna z fal), więc wyścig na torze Motegi w tym roku został odwołany, ale organizatorzy MotoGP stanęli na wysokości zadania i potwierdzili, że w tym samym terminie czeka nas GP Ameryk w Stanach Zjednoczonych. GP Japonii nie odbędzie się więc drugi raz z rzędu.
Co ciekawe, organizatorzy MotoGP zabiegali o to, by październikowa runda MotoGP na Cicruit of the Americas została powtórzona tydzień po tygodniu, tak jak mieliśmy już na początku tego sezonu w Katarze. Jednak plany te pokrzyżował fakt, że niedługo później rozgrywany jest wyścig o GP USA w Formule 1 i zwyczajnie brakuje czasu.
Można się spodziewać jeszcze innych zmian w kalendarzu w ostatniej fazie sezonu. Kalendarz będzie dopasowywany do aktualnej sytuacji epidemiologicznej i tego, jak poszczególne kraje radzą sobie z pandemią koronawirusa.
Oba tory mają fajne nitki. Marc i jego fani na pewno się ucieszą, Europejczycy chyba też, bo łatwiej zarwać kawałek nocy niż o 5 wstawać. Matrwi mnie tylko to, że otwiera to furtkę dla Tajlandii i Malezji, żeby zrobić to samo. Co z kolei grozi double headerami, w tym (nie daj Boże) w Walencji
W chwili obecnej jedyne podwójne rundy to Losail i Red Bull Ring. Osobiście stawiam że kolejna podwójna raczej w Hiszpanii nie będzie.
Może w Argentynie postarają się o GP Santiago del Estero? :)
A tam czasem pół toru się nie spaliło?
Dokładnie, tor w Argentynie Termas de Rio Hondo na początku lutego tego roku miało pożar alei serwisowej, i bez pożaru tegoroczna runda raczej by sie tam nie odbyła a pożar był tylko gwoździem do trumny ;/
Zgadza się, Marc się cieszy z pewnością.
Szkoda, że nie będzie Argentyny-tam jest widowisko…
I bardzo dobrze ! Uwielbiam tor w Teksasie, gdzie zawsze są wielkie emocje .
Po za tym będzie miło zasiąść przed tv o 21 aby obejrzeć wyścig w już jesienny wieczór
Nie wiem o jakich emocjach mówisz? W moim odczuciu patrzenie na gościa jadącego na 1 pozycji od startu do mety z emocjami ma mało wspólnego.
Emocje to były na Laguna Seca, a COTA tylko ładnie wygląda
W 2019 roku już tak nie było ?
Co do Laguna Seca pełna zgoda !
Nie obraziłbym się na dwie rundy w stanach
W 2019 roku już tak nie było ?
Co do Laguna Seca pełna zgoda !
W ogóle to nie obraziłbym się na dwie rundy w stanach