Jorge Lorenzo po raz trzeci w karierze został mistrzem świata MotoGP! Losy tytułu ważyły się do ostatniego zakrętu, ponieważ Valentino Rossi przebił się aż na P4, a Marc Marquez i Dani Pedrosa walczyli ze sobą i to tuż za plecami Lorenzo, przez co #99 do końca drżał o to, by dojechać przed którymś z nich i dowieźć mistrzostwo do mety
Jeżeli ktoś zastanawiał się, czy faktycznie Marc Marquez sprzyjał w ostatnich wyścigach Jorge Lorenzo, po dzisiejszym GP Walencji ani trochę nie ma jaśniejszego poglądu. Na ostatnich dwóch okrążeniach, kiedy prowadzący Lorenzo zmierzał już do mety, mając za sobą rodaka o pół sekundy, do tej dwójki dojechał Dani Pedrosa i były to kluczowe manewry sezonu. Pedrosa zaatakował Marqueza, ale ten błyskawicznie skontrował filigranowego kolegę z Hondy, dzięki czemu Lorenzo uciekł nieco do przodu. Czy była to pomoc ze strony Marqueza? Możliwe, że nigdy się nie dowiemy na pewno, w końcu walką z Pedrosą Marquez ryzykował wypadek ich obu, co dałoby mistrzostwo Rossiemu…
Wcześniej #99 prowadził przez cały dystans, od doskonałego startu. Lorenzo pojechał bezbłędnie, ale też trzeba przyznać, że nie musiał wiele robić, ponieważ Marquez ani razu nie zaatakował, a Pedrosa do połowy wyścigu miał słabsze tempo. Dopiero ostatnie okrążenia to pogoń #26 za prowadzącą dwójką. Być może byłaby ona skuteczna, gdyby nie bratobójczy pojedynek obu Repsoli.
Gdyby obaj zawodnicy Hondy wyprzedzili Jorge Lorenzo i ten dojechał trzeci, wtedy mistrzem świata zostałby Rossi, który jechał na czwartym miejscu. Tak się jednak nie stało. Marquez nie wyprzedził już Lorenzo do końca wyścigu, a Pedrosa nie zdążył już wyprowadzić żadnego ataku na ostatnim okrążeniu. Valentino Rossi mógł tylko żałować startu z końca stawki i tego, że sam nie mógł w żaden sposób włączyć się w walkę z wspomnianą wyżej trójką.
Jak wyglądała pogoń Rossiego za czołówką? Włoch już na starcie przesunął się o kilka pozycji (o jedną dzięki temu, że Cal Crutchlow zmieniał motocykl i startował z końca), na pierwszym kółku awansował na 15. miejsce i niedługo trwało, zanim znalazł się w czołowej dziesiątce. Niektórzy zawodnicy zjeżdżali mu z drogi (np. Danilo Petrucci), z niektórymi musiał się nieco namęczyć (bracia Espargaro). Widoczne były sympatie w ramach tej samej narodowości. Walka z Dovizioso o P4 była krótka. Tempo Rossiego było dobre, jednak nie na tyle, by zrobić cokolwiek poza awansem na czwarte miejsce. Strata do Pedrosy wynosiła kilkanaście sekund Tu Włoch musiał już liczyć na duet Repsol Hondy. Przy wyżej opisanej zagadkowej postawie Marca Marqueza nie można było zrobić nic więcej.
Lorenzo zakończył więc sezon z trzecim tytułem mistrzowskim i po przekroczeniu linii mety mógł cieszyć się z fanami i zespołem. Hiszpan wygrał siedem wyścigów w sezonie – najwięcej w całej stawce – i choć samodzielnie w klasyfikacji nie prowadził ani przez moment, w najważniejszej chwili wytrzymał niesamowitą presję i nie popełnił choćby najmniejszego błędu, a w sobotę przejechał – jak sam przyznał – jedno z najlepszych okrążeń w całej swojej karierze. Choć sympatie fanów MotoGP były podzielone i było to słychać podczas ceremonii wręczania nagród, rok zakończył się świetnym widowiskiem i żal tylko, że do kolejnej odsłony na torze będzie trzeba poczekać kilka miesięcy.
Wyniki wyścigu MotoGP o GP Walencji na torze Ricardo Tormo:
1. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 45m 59.364s
2. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 45m 59.627s
3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 46m 0.018s
4. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 46m 19.153s
5. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 46m 25.368s
6. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 46m 28.199s
7. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP15) 46m 28.250s
8. Aleix Espargaro ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) 46m 33.586s
9. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 46m 35.288s
10. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Racing (Desmosedici GP14.2) 46m 38.943s
11. Maverick Viñales ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 46m 39.110s
12. Michele Pirro ITA Ducati Team (Desmosedici GP15) 46m 46.417s
13. Yonny Hernandez COL Octo Pramac Racing (Desmosedici GP14.2) 46m 53.445s
14. Alvaro Bautista ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 46m 56.010s
15. Scott Redding GBR Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 46m 56.642s
16. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Desmosedici GP14 Open) 46m 56.727s
17. Nicky Hayden USA Aspar MotoGP Team (RC213V-RS) 46m 58.106s
18. Stefan Bradl GER Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 46m 58.450s
19. Loris Baz FRA Forward Racing (Forward Yamaha)* 47m 3.703s
20. Toni Elias SPA Forward Racing (Forward Yamaha) 47m 3.777s
21. Jack Miller AUS LCR Honda (RC213V-RS)* 47m 4.576s
22. Anthony West AUS AB Motoracing (RC213V-RS) 47m 26.645s
Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Desmosedici GP14 Open) DNF
Eugene Laverty IRL Aspar MotoGP Team (RC213V-RS)* DNF
Broc Parkes AUS E-Motion IodaRacing (ART) DNF
Andrea Iannone ITA Ducati Team (Desmosedici GP15) DNF
Źródło: crash.net
Gratulacje dla Jorge, bez dwóch zdań , pojechał po mistrzowsku, nie ugiął się presji i nie popełnił błędu niczym maszyna. Za to , Mareczek , to straszny kutas, ten kto oglądał , ten wie o co chodzi. Lorka nie mógł zaatakować, ale przed Pedrosą bronił się , jakby walczył o życie. Fałszywy kutas. Tu miał Vale racje. Niestey staremu mitrzowi , młdozeż odjechała w siną dal.
To cała stawka jest „kutasami” bo jedynie Espargaro próbował skontrować Rossiego, Reszta oddawała miejsca bez walki.
Dokładnie, a Pirro czy Petrucci nie wiem który, co przepuścił Rossiego jest większym kutasem niż Marquez.
tyko przepuszczenie przez Petrucciego i tak nic nie zmienialo czy by go puscil wczesniej czy pozniej co to za roznica i tak by go rossi lyknoł i i tak by byl 4, wiec nie porownuj postawy Petruciego do Marqueza BRONIC LORENZO PRZED WŁASNYM KOLEGOA Z ZESPOŁU ??? TO JEST SPORTOWIEC ?? ZAZDROSNY O WYNIKI ROSSIEGO DZIECIAK, ciekawe co na to HONDA ewidentnie ich pozbawił dubla albo chociaz zwycienstwa Pedrosy, jestem pewnien ze gdyby Pedrosa byl pierwszy 93 puscil by Lorka i ten by byl 2 i zdobyl mistrza , takiego dziwnego zawodnika jak Marc w motogp jeszcze nie bylo
Brawa dla Lorenzo, szkoda Rossiego. Ostatni raz tak sie emocjonowałem na GP Laguna Seca w 2008. Teraz trzeba czekać na Michellin i standardowe ECU. Podsumowując.. WINCYJ KU*WA, WINCYJ.
Standardowe ECU zostanie prawdopodobnie pominięte przez Hondę i Yamahę – nic pewnego, ale już kombinują, a link gdzieś niedawno wstawiałem tu :D
Jak można było przewidzieć przed wyścigiem, Lorenzo w głównej mierze dzięki Marquez zdobywa mistrzostwo ……
Chyba żartujesz. Zasłużył sobie na majstra i tyle ;)
zasłużył ale Marquez ma w tym swoje 5 groszy xD
HJC pewnie też bo chyba 2 razy firma nawaliła i pozbawiła wygranej Lorenzo. Uprzedzam, nie jestem fanem Lorenzo ;) Uważam tylko że za darmo tego nie dostał.
VAMOOOOOOSSSSSSS. Pokazał swoim hejterom Lorenzo hahhhah. Niech buczą gwizdzą i plują, to nic nie zmieni hahaahhahahahahaah
Ale porównanie zapodałeś chłopcze – Pirro , Petrucci , Espargaro , Dovi – mogą buty czyścić Marcowi, więc zejdź na ziemie fanboyu Lorenzo.
Skocz po wino
Brawo Jorge Lorenzo! Zaslużył na tytuł i mówię to, jako fan Rossiego! :)
Marc „Ochroniarz” Marquez jednak zaslużył dziś tylko na gwizdy – takiego cyrku i parodii, to już dawno nie było. Nie wierzę, że mu Pedrosa przeszkodził, Marquez nawet raz nie probował wyprzedzić Lorenzo.
Miło było słyszeć „Dani, Dani, Dani” na końcu i mam nadzieję, że Marquez nie będzie kolejną legendą MotoGP, po Rossim. Tak grającego nie fair zawodnika dawno nie widziałem.
No i jeszcze raz brawo dla Jorge, sezon miał wyśmienity i dla Daniego, bo pokazał prawdziwą wolę walki :)
Że tak powiem Jebać Marqueza , szczerze to chyba dobrze że tak się to skończyło bo co z tego czy Rossi 9 czy 10 ważne że okazało się jaką pizdą jest Mareczek :) życzę powodzenia w dalszej karierze , Dani za rok tytuł jest twój a ta dwójka niech idzie sobie gałeczki robić bo zasłużył #93 :D
O której gala???
Rossi jest kozakiem i tego nic nie zmieni. Przegrał mistrzostwo w tym deszczowy wyścigu bo za późno zjechał na zmianę opon. Mareczek był po Rossim moim ulubionym zawodnikiem, niestety po tym sezonie straciłem do niego szacunek. Lolek niezłego loda postawi Markowi za 4 wyścigi :) Do zobaczenia za rok!
Straciłeś tylko do Marqueza ? a Rossi bez winy ? Marquez ( moim zdaniem ) jest szczery mówiąc że Rossi to jego idol. Potwierdza to np: Laguna Seca i gierki z tego sezonu. #93 zabawił sie #46 jak doktorek za młodszych lat .
Brawo dla Lorenzo za zwycięstwo w cyklu Motocyklowych Mistrzostw Hiszpanii.
Szkoda, że w Motogp są takie układy :( Jakby Marquez pojechał „swój” wyścig, to Lorenzo nie byłby dzisiaj mistrzem. Taka prawda Panowie…
To był świetny sezon :) Brawa dla wszystkich zawodników, od 3 miejsca w dół :) Jestem fanem ich wszystkich :) Marquez to Kutas i pedał, mam nadzieje, że przez zimę motocyklowi kibice go zniszczą :) Lorenzo i tak pozostanie ciotą tak jak jego fanatycy na tej stronce. :)
Jedyni prawilni kibice to kibice Rossiego^^
Jestem obiektywnym kibicem i twierdzę, że gdyby Marquez wyprzedził JL to Pedrosa zrobiłby to samo i Rossi byłby mistrzem. Wniosek jest prosty. Pała, parówa i sprzedawczyk Marquez ustawił wyścig i mistrzostwa. Nie wiem dlaczego to robi. Ale szczerze to i tak Marquezowi wszyscy Hejterzy mogą jedynie naskoczyć i wyzywać go na forach. Nic to i tak nie zmieni. #93 swoich wyznawców i tak będzie miał.
Tu się zgodzę że spokojnie repsole mogły wyprzedzić JL i Pedrosa chyba miał taki zamiar ale powstrzymał go Marquez co i mnie wkurzyło. Miał kilka okazji do wyprzedzenia.
Człowieku otrząśnij się. Wygrał najlepszy w całym sezonie kto bronił Valemu objechać wszystkich i wygrać w Australii Malezji i Walencji.
a Ty Marcin po pozostaniesz zawistnym, niedocenionym pismakiem na forum, niedozobaczenia za rok, pzdr.
Jak Ci się nie podoba to nie czytaj. Twoją opinię mam głęboko w d… :)
Gratulacje dla Jorge za wygraną. „Zrobił swoje” – niestety nie da się ukryć, że Marc (co tu dużo mówić) wypaczył losy mistrzostw. Dlatego ten sezon, choć przebiegał ciekawie, to skończył się źle – to, co się działo, jest skazą dla rywalizacji sportowej. Marc oszukał fanów – nie był fair i jest antybohaterem sezonu, z dużą skazą na wizerunku.
Vale jest dla mnie wielki – był, jest i będzie. Tytuł czy nie – nic to nie zmienia, bo dla mnie także jest zwycięzcą. Jego czas teoretycznie minął – najlepsze za nim bez wątpienia. Śmiem twierdzić, że Rossi w najlepszej formie nie dałby szans Lorenzo i Marquezowi. Ale to inne pokolenie – teoretycznie Włoch już dawno mógłby siedzieć na emeryturze. Tym większy ukłon dla Niego. Liczę, że wykorzysta przyszłoroczne zmiany i jeszcze ten jeden raz powalczy o tytuł. Powodzenia dla Niego i Daniego! :D Jeżeli zdrowia dopisze, Dani pokaże.
Rossi powinien być szybki na Michelinkach :)
Na to liczę @moto. Vale jest obecnie w pozycji takich sportowców, jak Bjoerndalen, Federer czy też Kasai – nadal chcą walczyć. I choć ciężko stawić opór młodym, to próbują. Trzymam kciuki, by sięgnął po ten ósmy tytuł. Nadal wierzę we Włocha. Ta historia nie może tak się skończyć. Walka do końca o tytuł między Vale i Danim – to byłoby najlepsze w przyszłym, miejmy nadzieje, czystym sezonie. Pozdrawiam. :)
W ciągu dwóch tygodni zobaczyliśmy prawdziwie oblicze większości kibiców Rossiego. To co się dzieję na Twitterach, Fejsie to jakaś masakra.
Szkoda mi tylko normalnych kibiców Rossiego i samego Rossiego, co jak co taki ostatni majsterek sprawiłby radość.
A jak widzę masę nienawiści w stronę Lorenzo i Marqueza, a nawet Dorny i FIM, to jeszcze bardziej się cieszę z mistrzostwa Lorenzo.
Pozdrawiam wszystkich NORMALNYCH kibiców Rossiego i MotoGP.
Wielkie graty dle Jorge za to mistrzostwo,7 wygranych do 4 Rossiego mówi samo za siebie.Rossi zrobił wszystko co był w stanie w tym wyścigu reszta zależała od trójki z przodu no i nie udało się.Może za rok.Postawa Marca dzisiaj daje dużo do myślenia.ValeYellow46 grande per sempre!!!
marc menda – jego symbol to nie mrówka tylko:
http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/633/8anmRI.jpg
co za chłam nie kibice ! potraficie tylko gnojić innych !
Żal mi Was !
gnoić?
czy jako kibic nie uważasz, że zostałeś zmanipulowany i oszukany przez hiszpańską mendę?
menda zachowała się bezczelnie – przez 80% wyścigu kontrolował sytuację najlepiej sytuację opisał użytkownik MOTO.
moja żona choć nie zna się sama widziała, że menda manipuluje wynikiem
żeby chociaż nie obiecywał przed wyścigiem to bym jeszcze zrozumiał, a prawda jest taka, że mówił co innego niż zrobił. zresztą jakoś nie miał siły przegonić yamahy a tutaj nagle wielkie przebudzenie:
https://www.youtube.com/watch?v=TLFTpZquy4I
Dani po raz kolejny pokazal ze jest gosc. Honda ostatnie 3 okrazenia powinna powaznie przemyslec.
Po co ? Marquez dostanie motocykl i pewnie znów zdominuje sezon. Może jeszcze mają rozwiązać kontrakt z Marcem ? Co z tego że to żyła złota na przyszłość, najważniejsze żeby Honda przemyślała ostatnie okrążenia…..
A chocby po to zeby MotoGP nie zmienila sie w F1 sprzed kilku sezonow, gdzie ujawniono afere z „ustawianiem” wynikow i tzw. „Team orders”. A zyla zlota moze sie skonczyc bardzo szybko, kiedy zaczna odchodzic sponsorzy.
Marc gdyby chciał to by połknął i wypluł Lorka przynajmniej 5 razy w tym wyścigu, choć trzeba mu też uczciwie oddać to, że podczas wymiany ciosów z Pedrosą nie było teatrzyków, rzeczywiście ryzykował glebę swoją i być może przy okazji Daniego, i to w jakim momencie, więc dla mnie wszystko jest na swoim miejscu. Rossiemu dałbym majstra z sentymentu a Lorkowi nic nie muszę dawać, bo sam sobie wywalczył, w moim odczuciu zasłużenie. Szkoda tylko, że Marc walczył o pietruchę, bo gdyby nie jego bliskie spotkania z asfaltem, to nie pracowałby dwa tygodnie temu i dziś na konto Lorka tylko swoje, przez co Lorek prawdopodobnie dziś stałby w klasyfikacji końcowej co najmniej piętro niżej. Co by nie mowic, co by nie pisać, dla mnie jeden z najlepszych sezonów ever.
Sezon ciekawy ale szkoda Malezji i dzisiejszego wyścigu, Rossi chciał teorii spiskowych i je dostał tyle w temacie .
Ciekawe co na to HONDA jak Mozna BRONIC LORENZO PRZED WLASNYM KOLEGA Z ZESPOLU ?? WIDZIELISCIE JAK 93 NAGLE ZACZOL AGRESYWNIE JECHAC JAK DANI GO WYPRZEDZIŁ ?? moim zdaniem gdyby 93 nie atakował tak zawscieczenie Daniego TEN BY WYGRAŁ TEN WYSCIG :) FAKT ze i tak to Lorezno był by mistrzem bo marc by go puscil na 2 miejsce!! nie wiem co ten dzieciak ma w glowie zazdrosny bachor i kalkulant
https://www.youtube.com/watch?v=TLFTpZquy4I
marc dzisiaj pokazał i udowodnił ze jest jeszcze GOWNIARZEM ,a 2krotnym mistrzem motogp jest jak narazie tylko na papierze, gwizdy na tych dwoch ziomkow lub dla jednego nie wiem, jeden z milszych momentów dla mnie dzisiaj :D zreszta byc wygwizdanym we wlasnym kraju po wygraniu wyscigu i zdobyciu mistrza ciekawa sprawa!!! ciekawe czy tez 93 ani razu nie podjol proby wyprzedzenia przez 30 kolek 99 jak by to obaj walczyli o mistrza załosna jazda , szkoda ze rossi dal sie sprowokwac w malezji bo mysle ze pociagnol by sie za Danim dzisiaj i wtedy …… ?? trudno
ą-masz, skopiuj sobie ;)
Czytając wpisy widzę że prawie wszyscy uważają MM za najlepszego zawodnika w stawce. No bo skoro w 2 wyścigach bawi się z VR jak z nowicjuszem lub kiedy tylko chce może wyprzedzić JL i zabawić się z DP. Może i MM jest ..ujem ale widzę że dla was jest najlepszy !
wypaczył wynik i tyle
gdyby walczył o swoje to by wygrał wyścig – #26 byłby drugi – #99 trzeci – #46 tam gdzie skończył
Nie ma co gdybać prawda jest taka, że Lorenzo zasłużenie zdobył tytuł i gratulacje dla niego. Inną sprawą jest co pokazał Marquez, ewidentnie jechał ten wyścig pod Lorenzo, a nie pod swój wynik, pokazał przez to, że Vale miał racje co do niego. Podejrzewam, że cała sytuacja w przyszłości zemści się na Marquezie bo jak to się mówi karma wraca. Gratki dla Daniego, że jechał na 100% i walczył, bo w końcu o to chodzi.
Szkoda, że tak go trapią kontuzje liczę, że w przyszłym sezonie powalczy o mistrza i będzie czterech albo nawet pięciu walczyło o czołowe pozycje.
Ogólnie sezon jeden z ciekawszych od paru lat tylko atmosfera stała się straszna pod koniec sezonu.
Ludzie trochę obiektywizmu. Jest mi smutno, że Rossi nie zdobył tytułu będąc prawie cały sezon liderem w stawce, ale…
1. Lorenzo wygrał 7 wyścigów w tym sezonie.
2. 5 pole position
3. Największa liczba okrążeń na prowadzeniu.
Liczby mówią same za siebie.
Nie podoba mi się to – co nie podobało się kierownictwu Yamahy – czyli wypowiedzi o swoim Team Partnerze, o tym że Rossiemu tytuł się nie należy, i że jeśli Vale by go zdobył to nie byłby prawdziwym mistrzem. Cała trójka, jak dziś dobrze komentujący Badziak i Fiałkowski powiedzieli, nie popisała się po Sepang, Jedynie Dani zachował twarz. Nie ma co do tego wracać
Ale fakty są jakie są, Jorge jest mistrzem. Jeśliby Marquez zgarnął dziś Lorenzo w przypływie szaleńczego ataku na pobocze, to Hiszpanie by mu tego nie darowali. Zresztą ten niezwykle cwany / inteligentny / przebiegły (do wyboru) człowiek w zasadzie robi to co mówi (zaatakuję Jorge jak będzie miejsce i możliwość, schładzam opony, jadę swój wyścig).
Ja myślę, ze on jednak nie pogrywa i nie kalkuluje w tym sensie że kogokolwiek chronił lub dla-kogokolwiek jeździł w końcówce sezonu. To jest po prostu gość bez kompleksów, niezwykle ambitny, uznający zasadę wszystko albo nic, i jak tylko jest milimetr szansy, bierze ją. Jak go ktoś wyprzedzi to ambicja i zwierzęcy instynkt nie pozwala mu odpuścić i natychmiast kontruje jak podrażnione zwierzę (Tak był np. w Argentynie). To jest bardziej kwestia wrodzonej agresji i chęci wygrywania a nie zimnej kalkulacji (vide Rossi).
Piękny sezon za nami…ciekawy przed nami. Jak śpiewał Mark Knopfler: Every victory tastes bitter and sweet?
Dlaczego…Bo Panie Lorenzo, ktoś kiedyś pozbawi pana tytułu. I najprawdopodobniej będzie to już za rok. Póki ca chwała zwycięzcom bo oni piszą historię.
Ty to piszesz o Marquezie ? czy o Pedrosie / Lorenzo ? Gdyby to był wyścig na początku sezonu to Mark tracąc około 0.3 s zniszczył by Lorka a on nic ani 1 ataku hahaha :D ciekawe zawsze myślałem że 93 jedzie 1-0 ale Ty chyba ogląd Hiszpańskie Mistrzostwa Świata :D
Lorenzo pojechał perfekcyjny wyścig! Polecam analizę czasów na poszczególnych okrążeniach. Mam wrażenie, że najwięcej podejrzeń mają ci, którzy w życiu nie uprawiali wyczynowo lub choćby półprofesjonalnie jakiegokolwiek sportu.
Nie macie pojęcia co się dziej w głowie człowieka przy takim poziomie adrenaliny. Ci ludzie tj motocykliści doskonale czują najdrobniejszą różnice w przyczepności, wiedzą gdzie jest limit…wiedzą kiedy można a kiedy nie można pocisnąć. Tłumaczenie Marqueza (http://www.crash.net/motogp/news/225011/1/marquez-pushed-to-limit-to-try-and-beat-lorenzo.html) jest przekonywujące.
Oczywiście wmieszał się w Walkę o tytuł, ale co, miał zostać w domu przed telewizorem?
Tak, najwiecej podejrzen ma ten, ktory wcale nie ma pojecia o motocyklach – Rossi.
Lorek wygrał tytuł zasłużenie tu zgoda był najszybszy, ale co do 93 się nie zgodzę… Jak czytałem co Vale wygaduje po Australii to pukałem się w czoło i myślałem sobie co ten Rossi opowiada, ale po Malezji i dzisiejszym finale to Marquez potwierdził słowa Vale… gostek się wjebał w walkę o tytuł i ją zepsuł, szkoda, że Rossi nie wytrzymał 2 tygodnie temu i dał się sprowokować chodź uważam, że i tak nie dał by rady Lorkowi. Myślę, że 93 robi to bo chce wyprzedzić Rossiego w ilości wygranych tytułów, chce za kilka lat być jeszcze większy, ale powiem szczerze wybrał złą drogę, kibice zapamiętają mu te gierki na lata, w ogóle stracił w oczach wielu także u mnie… nie myślałem, że to taki cwaniak :)
Ta miłość między Lorenzo i Marquezem długo nie potrwa, w Katarze już może wezmą się za łby…
gratulacje i szacunek dla Jorge, brawa za walkę dla Vale, dał z siebie ile mógł, w całym sezonie był trochę wolniejszy, nadrabiał charakterem i doświadczeniem, ale niestety zabrakło, jeżeli chodzi o #93, to jestem przekonany, że gdyby majka mógł w ten sposób pomoc kwiatkowskiemu w tour de France zrobiłby to i przez wielu z nas uznane by to zostało za bohaterstwo, a co do wszystkich „kiboli” wypisujacych inwektywy pod adresem kierowców to….. lepiej było do wyścigu w malezji, czyli kiedy Was nie było, z prawdziwymi kibicami do zimowych testów, hej
Żal… Smutek… No ale co zrobić??? Brawo Jorge i Marqez…
Mowienie ze Marquez przyczynil sie do utraty mozliosci na sprawiedliwa walke jest co najmniej nie na miejscu bo:
1. To nie Marquez a Rossi zachowal sie jak zachowal( jedni twierdza ze nic takiego nie zrobil ale gdyby to Marquez go tak zalatwil zostalby zlinczowany)
2. To nie Rossi a Lorenzo mial lepsze statystyki
3. Patrzac obiektywnie czy sie kogos lubi czy nie Lorenzo byl najlepszy w ciagu calego sezonu (noze i najmniej widowiskowo ale byl )
Tak wiec gratulacje dla Yamahy
Miałem się nie mieszać w te całe przepychanki, ale uważam że w swojej wyliczance pominąłeś jeden bardzo istotny szczegół. Mianowicie to, że to jednak Rossi przez cały sezon był na czele tabeli
ad. 1
To nie Rossi tylko Marquez kontrował jak byk na korridzie i to na początku wyścigu jakby był na ostatnim okrążeniu. Na końcu przestrzelił w swym amoku, Rossi w uzasadnionych emocjach, po raz kolejny chciał mu zasygnalizować, że nie jest OK i pomału, kontrolowanie wywoził go na zewnętrzną /asfalt, a nie szutr/. Marquez zirytowany oparł się o niego, a Rossi zacieśnił i Marquez się obalił /tą sekwencję zdarzeń doskonale widać to z góry/.
ad. 2
Kto więcej czasu był liderem tabeli i jak bardzo w tej statystyce „zmiażdżył” rywali? Kto mniej się wywracał? Moto GP to nie wyścig na 100 m, czy na jedno kółko, czy na najlepsza fryzurę. Może jakby Rossi był mniej dojrzały sportowo, to też mógłby pokazać pazur na jedno „coś”? Jest inaczej i chciał pokazać, że jest mistrzem zgodnie z regułami, które obowiązują.
ad. 3
Tu się zgodzę ale dodam, że patrząc tylko na punkty, to był i dlatego został mistrzem.
A Rossi ciągle się ośmiesza, znów w wywiadzie pretensje do Marqueza, jak jest taki Włoch świetny to czemu stracił 12 sekund do Pedrosy ? No i na dodatek nie pogratulował Lorenzo tylko mu wypomniał, że nie ma co się cieszyć z takiego tytułu.
Rossi chyba zapomniał co za młodu wyczyniał i kto grał nieczysto z Gibernau, Biaggim i innymi…
Prawda jest taka,że Rossi mistrz psychologicznych gierek został w tym aspekcie wciągnięty nosem przez dzieciaczka Marqueza w tym sezonie .
Masz racje, Rossi przegrał we własnej grze. Ale spróbuj postawić się na jego miejscu. Każdy dostałby ku**cy w sytuacji kiedy walczy o wszystko, a kto komu kompletnie nie zależy zaczyna mu rzucać kłody pod nogi.
Marquez to ! Marquez tamto !!!! Marquez odpowiedzialny za ocieplenie klimatuuu..
To kto tu jest w koncu mistrzem w tym motogp bo sie gubie .. ???
zgodność kolego ! ;)
Nikt nie oskarża Marqueza o ocieplenie, a na pewno nie klimatu, a wygrał jakiś Hiszpan.
Ja jako fan Rossiego mysle ze Rossi mogl nie zaczynac tej wojny bo wiedzial ze jest najwolniejszy calej tej czworki i jak beda go chcieli to mu pokaza gdzie jego miejsce i ta swinia marquez pokazał, kiedy jak zaczynal takie gierki to byl w ej komfortowej sytyuacji bo to on byl jaszybszy a tu co innego, moim zdaniem powinien milczec i zakonczyc sezon na bardzo wysokim miejscu bo teraz moze byc tak ze w przyszlym sezonie nie bedzie istnial ze wzgledu na wiek i straci motywacje. Ale zycze mu jak najlepiej niech wygrywa jak w tym sezonie.
Powiedział co myśli, a jako osoba kompetentna w temacie moto chyba miał prawo. To młodzież w swej bucie stwierdziła, że mu pokaże, no i pokazała, nie tylko Rossiemu, jaka jest.
Wielkie Brawa dla Lorenzo, bo zdobył ten tytuł w pełni zasłużenie. Był w tym sezonie piekielnie szybki i chyba nikt nie powinien mieć co do tego żadnych wątpliwości. Choć po obejrzeniu powtórki chyba jednak powinien wysłać Marqezowi przynajmniej kartkę z podziękowaniami.
Tak samo Gratki dla Vale i Daniego, bo oni dwaj i Jorge zrobil dziś dokładnie to co do nich należało, pojechali najlepszy wyścig na jaki było ich stać. Gdyby Marqez zbyłby robił to samo, to byłby w stanie przynajmniej powalczyć z Lorenzo. Niestety Marc pokazał dziś że oskarżenia Rossiego były jak najbardziej zasadne. Inna sprawa jest taka, że gdyby Rossi nie wyskoczył z tą całą dziwną gadką. To czy Marqez wtedy też by się tak zachowywał. Niestety jednak przez to co dziś Marqez pokzał stracił cały mój szacunek i sympatię.
Mój również. Liczę na Vale w przysżłym sezonie i Pedrosę. Zobaczymy, jak sprawa będzie wyglądała na oponach Michelin, z którymi nie do końca sobie radził Jorge. Pożyjemy , zobaczymy. Gratulacje dla Lizaka, był najszybszy, coby nie mówić. Pomimo, iż jak zauważyłeś, przez niemalże cały sezon , to Rossi był na szczycie.
Masz rację i dla mnie Marqez to już tylko zwykły motocyklista torowy, a nie wybitny młody zawodnik MotoGP. Co do gatki, to się nie zgodzę, bo kto jak nie autorytety mają mówić, że coś jest nie tak? Jak nikt nic nie powie, to za kilka lat wygra ten, kto ma w teamie lepiej blokujących /to chyba nie ta dyscyplina/.
Po dzisiejszym wyścigu przestaję kibicować #93. Ewidentnie jechał pod Lorenzo. Że niby ani razu nie miał możliwości go zaatakować? Wolne żarty miał go na widelcu i miał lepsze tępo widać to gołym okiem. Ale nie ma co gdybać. Straciłem do niego szacunek tyle. Nie chodzi o to że zaraz będę kibicował Rossiemu nie nie będe kibicował nikomu. Będę oglądał MotoGP licząc na walkę na torze i będę się cieszył z każdej wygranej….oprócz wygranej Lorenzo…. Marquez zawalczył jak lew z Pedrosa bo zobaczył że zaczął jechać szybciej od nich i pomyślał że Pedrosa wygra. Głupek i tyle. Szkoda. Mogłaby się napisać piękna historia tego sportu…. Czekam na Rinsa w 2017 !! Mam nadzieję że utrze nosy ! Do następnego !!!
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
Nigdy nie przepadałem za Jorge ale ten tytuł mu się należał – był najszybszy. Tekst o mieczu dotyczy oczywiście Rossiego, bo to co zrobił dwa tygodnie temu zasługiwało tylko na czarną flagę! Oczywiście nie ważne czy leżał by przez niego Marc czy ktokolwiej inny!
Może najlepiej by było dzisiaj jakby Marc zaczekał na niego i „przypadkowo” kopnął Vale nogą ?
Pozdrowienia dla obiektywnych kibiców!!!
Też Cię pozdrawiam ale widze, że mój obiektywizm jest inny niż Twój :-)
Piszesz, że przestajesz kibicować 93 bo pomagał, a po tym że nie będziesz się cieszył jak wygra 99.
A co Lorenzo miał zrobić, jeżeli niby Marquez mu „pomagał” ? Oddać mistrzostwo Rossiemu ? Proszę cię…
Co ten Lorenzo ci zrobił ? Przyznaj się że jesteś po prostu kibicem Rossiego…
Nigdy nie byłem kibicem Rossiego. Nigdy. Kiedyś kłóciłem się z kolegą bo denerwowały mnie jego uśmieszki do kamery poważnie mimo iż wiedziałem że to legenda i tyle. Od 2007 kibicowałem Stonerowi cały czas dopiero gdy odszedł postawiłem ma Marqueza wiedziałem że ma potencjał. Ale tak się nie robi i nie broń go dlatego że dzięki niemu twój ulubieniec wygrał tytuł. Trudno. Nie ma co gdybać co by było. Czekam na następnym. Nie jedna osoba tu pisała że ten duecik się skończy z chwila zgaśniecia świateł w Katarze. Pozdrowienia
PS poprostu go nie lubie i tyle w mojej opini to bufon z pierogiem na twarzy zobacz jego historie scigania już jako dziecko był taki gburkowaty mały. Każdy może mieć sympatię do innego zawodnika. Jak wogole on się zachował wobec własnego team-partnera w Malezji? Poprostu no ohyda i tyle. Biegł na skarge z papierami do Sądu Arbitrażowego no co za bałwan jeden ! a co jemu Rossi zrobił ?? był daleko z przodu nic nie widział jaka była sytuacja! Gdybym był szefem Yamahy wypieprzyłbym go na zbity pysk! W boksach maja się szanować a na torze walczyć! Rossi miał pretensje do MM a nie do Niego. Tyle.
Zapomniałem dodać. Popatrz na Daniego! To się nazywa wyjść z twarzą ! Człowiek który potrafi się zachować !! Brawa dla niego !
Price670 100% zgody poza tym, że ja lubię Rossiego ale nie fanatycznie, tak po prostu.
Przepraszam, muszę jeszcze dodać, że nie mam awersji do Lorenzo tyle, że w mistrzostwie uzyskał małą pomoc.
Jedno jest pewne. Takiej walki i emocji jakie w tym sezonie dostaliśmy w pakiecie z MotoGP dawno nam nie pokazywano. Oby kolejny sezon również był tak zacięty.
Yaaaaaa……gratulacje dla kibiców #99 i dla tych rozsądnych kibiców Rossiego. Parafrazując chińską mądrość życzę żebyśmy żyli w ciekawych czasach…. motogp. Mam też nadzieje że z każdym sezonem ubywać będzie bezrefleksyjnych i chamskich komentarzy pod adresem JL. Wrócę jeszcze do spisku MM w Walencji : taki sam spisek był w Jerez, LeMans, Mugello, Barcelonie, Brnie i Arogon …., prawie 0,50 sek. przewago nad MM w qwali w Walencji. No może jakieś wymierne argumenty za tym spiskiem bo pewnie wy wiecie lepiej od MM i PD co znaczy jazda na limicie opon. A może pretensje do Lorenzo, że nie zajechał opon żeby w końcówce „dopełniła się historia” ludzkiej cywilizacji. Mniej patosu a więcej dystansu bo wszyscy liżemy tego lizaka przez szybę (tv) i nawet śmigając na swoich pierdziawkach nie znamy więcej niż 20%-30% realiów motogp.
lizaka to chyba powinien polizac 99 93 za dzisiejszą obrone i plecy , juz co jak co zeby przed atakami Rossiego bronic 99, ale przed własnym kolega z zespolu :D ktory mogl wygrac ten wyscig, Dani to jest prawdziwy gosc zero kalkulacji mam nadzieje ze w przyszlym roku powalczy o tytuł!! DUCHU11 nagle marguez zapomnial o limicie opon jak sie przed nim Dani26 pojawił i za chwile by sie zabrał za lorenzo, jak Lew wyskoczył z kontra , i co nagle mu sie limity w oponach skonczyły?? 30 kolek za 99 i ani jednej proby zal i frajerstwo!!! a Rossi mysle ze przegral tytul tym ze dal sie sprowokowac w Malezji i ruszal z ost pola , mysle ze przy normalnym starcie jechal by dzisiaj za danim i razem by dojechali do 99 93 i wtedy roznie by moglo byc a wiemy ze w ost kolkach rossi zawsze jest bardzo szybki , niestety!!! trzeba bylo w malezji doejchac 4 i dzisiaj wlaczyc , najlepszy moment dnia gwizdy dla lorenzo u siebie w kraju po zdobyciu mistrza ;DDD ciekawa sprawa:)
Marquez odzyskał 2 miejsce gdy Podrozę wypluło na zewnętrzną na 2 okrążeniu do końca – jaka kontra to był błąd wynikający z limitu opon Pedrozy. Radzę na chłodno obejrzeć ostatnie kółka a nie bawić się w wszechwiedzącego.
To że Marquez nie atakował Lorenzo każdy widział ( a co byście powiedzieli jak by atak się nie udał i Lorenzo wylądował by w żwirze?) A to że jedynie Espargaro skontrował Rossiego to już nikomu nie przeszkadza? ( bo ci zawodnicy postępowali słusznie przepuszczali Miszcza, a zły Mark miesza się w walkę. Pomyślcie tylko czemu się mieszał bo na pewno nie z sympatii do Jorge. Rossi sam zrobił sobie wroga z dzieciaka który był w niego zapatrzony. Zawsze kibicowałem Lorenzo a potem Rossiemu. Teraz to się zmieniło.
Za Lorenzo jechal na limicie, a za Pedrozą w ciągu kilku sekund, to mu limit się przesuną …….
Marquez fo faszysta i śmieć