Marc Marquez (Honda) tylko na początku jechał za Fabio Quartararo (SRT Yamaha). Potem Hiszpan wyprzedził Francuza i prowadził do końca wyścigu w Walencji. Podium uzupełnił Jack Miller (Pramac Ducati), który notuje bardzo dobrą końcówkę sezonu. Repsol Honda zapewniła sobie mistrzostwo zespołowe.
Pierwsze prowadzenie przypadło po starcie Jackowi Millerowi, z kolei Marquez spadł w tył stawki. Nie trwało to jednak długo, bowiem Hiszpan odrabiał straty i w końcu znalazł się za kolejnym liderem – Fabio Quartararo. Gdy wyprzedził Francuza, pędził już w stronę mety niezagrożony. W końcówce Miller starał się jeszcze gonić za zawodnikiem Petronasa, ale nie dał rady.
Niemal w jednym momencie w osobnych upadkach z toru w tym samym zakręcie wypadli Danilo Petrucci, Johann Zarco i Iker Lecuona. Motocykl debiutanta sunący po poboczu uderzył prosto w schodzącego z toru Zarco, jednak szczęśliwie tymczasowy zawodnik LCR Hondy nie doznał urazu. Przyczyną prawdopodobnie była spadająca temperatura toru.
Repsol Honda pod nieobecność Petrucciego w „punktach” pewnie sięgnęła po tytuł najlepszego zespołu, zwłaszcza że Jorge Lorenzo w swoim pożegnalnym wyścigu również dorzucił trzy oczka. Rozczarowała dwójka fabryczna Yamahy – o ile Rossi przyzwyczaił do słabych wyników i ósme miejsce zajął już po raz piąty w drugiej połowie sezonu, to Maverick Vinales już od dawna nie schodził poniżej czwartej lokaty, a dziś był zaledwie szósty.
Na ostatnim okrążeniu upadek zaliczył walczący o TOP10 Andrea Iannone. Wyścigu nie ukończył również Cal Crutchlow.
Wyniki wyścigu | ||||
Pos | Rider | Nat | Team | Time/Diff |
1 | Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | 41m 21.469s |
2 | Fabio Quartararo | FRA | Petronas Yamaha (YZR-M1)* | +1.026s |
3 | Jack Miller | AUS | Pramac Ducati (GP19) | +2.409s |
4 | Andrea Dovizioso | ITA | Ducati Team (GP19) | +3.326s |
5 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +3.508s |
6 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +8.829s |
7 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR)* | +10.622s |
8 | Valentino Rossi | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +22.992s |
9 | Aleix Espargaro | SPA | Factory Aprilia Gresini (RS-GP) | +32.704s |
10 | Pol Espargaro | SPA | Red Bull KTM Factory (RC16) | +32.973s |
11 | Tito Rabat | SPA | Reale Avintia Ducati (GP18) | +42.795s |
12 | Mika Kallio | FIN | Red Bull KTM Factory (RC16) | +45.732s |
13 | Jorge Lorenzo | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +51.044s |
14 | Karel Abraham | CZE | Reale Avintia Ducati (GP18) | +64.871s |
15 | Hafizh Syahrin | MAL | Red Bull KTM Tech3 (RC16) | +76.487s |
Andrea Iannone | ITA | Factory Aprilia Gresini (RS-GP) | DNF | |
Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | DNF | |
Danilo Petrucci | ITA | Ducati Team (GP19) | DNF | |
Johann Zarco | FRA | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Iker Lecuona | SPA | Red Bull KTM Tech3 (RC16)* | DNF | |
Cal Crutchlow | GBR | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Michele Pirro | ITA | Ducati Team (GP19) | DNF |
Źródło: crash.net
Viniales, Rossi, Dovizioso, Petruci do wypie**olenia. Tego się nie da oglądać.
Jak masz takie durne komentarze dawać, to zmień nick.
Jakie durne. Dobrze człowiek mówi.
@Thundercat. Podaj mi jeden powod, dla którego cala czwórka powinna pozostać w MotoGP w obecnych teamach? Dovi, Petruci wiecej słabych niz dobrych wystepów. Rossi i Viniales same słabe wystepy. Jeżeli fabryczny zawodnik przegrywa wyscigi z satelickim, to jaki jest sens trzymania takiego zawodnika ? Cała czwórka przegrywa nie tylko z Marquezem, ale też z SATELITAMI!!! W Formule 1 jest powiedzenie, aby byc najlepszym, najpier nalezy pokonać swojego team partnera. W przypadku całej czwórki, nalezy najpierw pokonać satelity. Czy wyobrażasz sobie co by sie dzialo gdyby w Formule 1, RBR przegrywało z Torro Rosso, Ferrari z Alfa Romeo ? Pierwsze co to spogladano by na kierowców.
Vinales dwa razy wygrał, można mieć jakiś lepszy rezultat od pierwszego miejsca na mecie?
Jeżeli uważasz, że 2 wygrane i 209 punktów straty do mistrza to warunek wystarczający to w sumie masz rację.
Mistrza, który zrobił rekord punktów w Historii – weź to pod uwagę.
Jeśli uważasz, że Viniales, który błyszczy ostatnio, walczy o wygrane lub wygrywa w wyścigach, wysoko się plasuje w kwalifikacjach i zajmuje miejsce na podium w ostatecznym podsumowaniu sezonu, będąc najlepszą Yamahą w tym wszystkim, no to owsiak – pozostaje Ci zbiórka pieniędzy ;)
No nie gadaj bzdur, bo Vinales wcale nie jest taki zły, na treningach wykręca dobre czasy, kilka wyścigów wygrał, kilka razy stawał na podium i stara się chłopak więc trochę krzywdzące jest to co piszesz. Z tym, że Rossi i Petrux są słabi to się zgodzę. Tym bardziej Rossi który jest wielokrotnym mistrzem i od niego się troszeczkę więcej oczekuje, niż to co pokazał w tym sezonie. Dovi jest v-ce mistrzem więc jakieś tam punkty zdobył, ale czy jest kandydatem do walki o mistrzostwo 2020 raczej nie.
Marq miał dobry sezon i zostawił wszystkich w tyle, ale to nie zmienia faktu, że w przyszłym roku może być różnie i liczę Owsiak, że Cie jeszcze nie jeden zaskoczy :)
Tylko trzeba popatrzec ze sateluty maja motocykle zblizone albo takie same a w formule to jest jednak przepasc konstrukcyjna miedzy zespolami
Z całej czwórki tylko Rossi przegrał z Quartararo w generalce. I tu owszem przyznam, że jeśli nic się nie zmieni powinien odejść po 2020r. ( gdy podpisywał ostatni kontrakt był najlepszą Yamahą więc podpisał go słusznie).
To po co oglądasz skoro twierdzisz że szkoda na to czasu idź obejrzyj coś innego zamiast wypisywać takie bzdury.
do Owsiaka, nie uważam, uważam że Vinales powinien też mieć 400 punktów i też wygrywać wyścigi, najlepiej równocześnie z Marqezem, te które on wygrywa, powinno być kilku zwycięzców, a najlepiej zawodnik fabryczny powinien wygrać 20 wyścigów z 19, wtedy trzymanie go w yamashze miało by jakiś sens
Ja chce oglądać wyrównaną walkę, a nie sezon gdzie, drugi i trzeci mają w sumie nie wiele więcej niz pierwszy. Może to jednak nie Yamaha i Ducati są do dupy a zawodnicy, skoro często satelickie teamy osiągają lepsze rezultaty ?
Przestań pieprzyć człowieku
Ciekawe podejście… to w sumie wszystkich, oprócz MM należy wy….dolić, bo nie zdobyli majstra. Ciekawe byłyby zawody z udziałem jedynie #93 – w sumie to prawie tak jest.
Dla przypomnienia: Dovi – 2 w generalce, Viniales – 3 w generalce, Petrux – 6 w generalce i 2 najlepsze Ducati w generalce, Rossi to Rossi. W ocenie zawodnika wypada chyba zerknąć na wynik w sezonie, a nie pojedyncze wyścigi.
Quartararo hehehe najwiekszy pechowiec sezonu :D
Honda pozamiatala w tym roku a w zasadzie Marquez GRATULACJE
Pechowiec? Jeden z najlepiej zapowiadających się zawodników na następny sezon.
tutaj zawsze można przeczytać ciekawe opinie, no że drugi zawodnik na mecie topechowiec, a cała czołówka poza Mistrzem Świata do zwolnienia, na emeryturę, niech jeździ sam Marquez… i Abraham
Jak nazwiesz zawodnika ktory za kazdym razem gdy startuje z PP zostaje objechany w prawie taki sam sposob przez Marka? Szczesciarz? heh
Pewnie za rok bedzie smigal ale puki co to pechowiec roku :D
to wsiadaj na motocykl i dalej zdobądź pp i przywieź na metę jakiś konkretny wynik
Jeżeli kogoś satysfakcjonuje, że ktoś zajmuje max drugie miejsce od początku kariery przez wiele lat, to gratuluję :)
szkoda lorenzo
Muszę przyznać że jak oglądam wyścigi od kilkunastu lat albo i lepiej, to to co się teraz dzieje to jakaś lipa. Żadnego wyprzedzania, żadnej walki. Zero emocji. Wszyscy jadą w rzędzie i tak do końca. Trochę wyścigów w tym roku opuścilem bo nie było czasu na oglądanie, a dzisiaj po 10 minutach poszedłem na rower, strata czasu na takie MotoGP. A co do Lorenzo to szkoda że go już nie będzie. Fakt, nie bardzo go lubiłem, ale człowiek się jakoś tak do niego przyzwyczaił. Dobry zawodnik.
Powiem szczerze, że bardzo ciekawa jest treść Twojego komentarza. Twierdzisz, że teraz wyścigi to „jakaś lipa” i nudne bez emocji, a po chwili, że i tak wszystkich nie obejrzałeś, a dzisiejszego jakieś 10 min, hmm… w takim razie nie chce nawet wiedzieć na podstawie ilu wyścigów wysuwasz takie wnioski. Chyba, że kibicujesz Rossiemu który no nie ma co się oszukiwać nie popisał się w tym roku i dlatego twierdzisz, że nuda. Nie wiem nikomu nie umniejszam.
Wiadomo każdy sezon jest inny i to nie znaczy, że ten był najgorszy. Po prostu Marq zdominował całą stawkę i ot co. Było kilka wyścigów gdzie rzeczywiście do ostaniej chwili walczyli o zwycięstwo i była palpitacja serca jak u Millera :), ale moim zdaniem przyszły może być dużo ciekawszy i zaskakujący, bo może Quarta coś powalczy, może Vinales i już te zwycięstwa nie będą takie na wyciągnięcie ręki. Nie ma co się tu zniechęcać tylko czekamy niecierpliwie na nowy sezon i nowe zmiany :)
PS. Mam nadzieję, że Marq będzie nadal mistrzem.
Jestem Jurgen ;)
Alice, powiedz jeszcze koledze powyżej, że sport ewoluuje, sport motorowy również, stawka została wyrównana przez odpowiednie zmiany, ludzie się bardziej uczą i specjalizują i już nie ma jednego, który „wie”, jest wielu którzy wiedzą jak konstruować, jak zarządzać, jak się ścigać etc. W innych sportach jest podobnie, np piłka nożna kiedyś też była pełna omijania, super kiwek / dyblingów – dzisiaj poziom jest tak wysoki, że jest mega ciężko sobie tak biegać z piłka jak za czasów Maradony czy Pele, więc dla fanów tamtej piłki jest też nudno, gdy fizyczne aspekty się tak liczą. Ari lubi wyścigi w starym stylu, więc musi sobie znaleźć inny sport lub oglądać inne serie wyścigowe, gdzie nie ma tak mega poziomu, bo sam sobie krzywdę robi i marnuje czas, i jeszcze nam o tym opowiada.
Gdzie Fiesta Fiesta Americana i Wódka do Rana, po deratyzacji? ;)
Marquez sam zdobył trzy tytuły w tym sezonie, obok jeżdżącego (wielkiego?) Rossiego z Vinialesem, obok super mocnego Ducati i super utalentowanego Quartararo, ale dla niektórych, to 93 nadal musi wszystkim udowodnić, że jest w stanie zdobyć mistrzostwa Białorusi SuperSportów na Romecie lub jakieś inne kuriozum, które mózgi operacji wymyślą, jak trofeum ziemi sądeckiej na 125cc…
W klasyfikacji zespołów sam nie zdobył tytułu – bez punktów Lorka nie byłoby potrójnej korony dla HRC i Hondy.
Fabryka Ducati i Yamahy ma bezjajecznych zawodników i widowisko jakie jest takie jest. A Lorenzo to szkoda że odchodzi. Wyścig to szkoda komentować.
Marquez przyjdzie dziś na galę z dziewczyną zamiast matki. Świat się kończy ;p
hahaha :D pozwalam!
Napiszę krótko – Miller za Petrucciego w Ducati. Gościu niestety nie wykorzystał swojej szansy. Od zwycięstwa na Mugello jeździ fatalnie. To w głównej mierze jego postawa wpłynęła na porażkę bolońskiego zespołu z Repsol Hondą, która zdobyła tytuł jednym zawodnikiem. xD
Zarco darzę ogromną sympatią, a poza tym nie jest ani Włochem, ani Hiszpanem… Liczę, że to na niego postawią – czy to w Repsol Hondzie, czy to w Pramacu. :)
Pieknie w punkt. Honda zdobyła mistrza praktycznie jednym zawodnikiem. To pokazuje jakimi „gwiazdami” obecnie są Rossi, Viniales, Dovizioso i Petruci.
Nic dodać, nic ująć :)
Aż boli, że co po niektórzy zawodnicy ciągle jeżdza w motogp, a lorenzo kończy karierę. Spokojnie mógłby wrócić do yamahy. Klepnąłby rossiego i vinalesa na luzie.
Rossiego bez problemu od razu w pierwszym wyścigu.
Jasne, tak samo klepnąłby jak Cala Crutchlowa na Hondzie :D
Rossiego klepał systematycznie na takim samym sprzęcie.
No chyba nie bardzo
Witam. Moim zdaniem żałowanie lub cieszenie się z odejścia Lorenzo jest przedwczesne. Jeżeli decyzja o zakończeniu kariery nie jest spowodowana wyłącznie problemami zdrowotnymi to, wg mnie w 2021 roku zobaczymy JL na …Yamasze.
Moim zdaniem na Ducati i to raczej w satelicie. Nie zanotowałem żadnej informacji o planach JL, ale zapewne w porozumieniu z HRC o zerwaniu kontraktu ma klauzulę o nieangażowaniu się w 2020 roku w żadną współpracę z innym teamem. 2021 to już inna bajka.
Do wszystkich bóldoopców.
Może liczby trochę uswiadomią:
Marquez(420 punktów) – Dovi(269 punktów) = 151 punkty różnicy.
Marquez(420 punktów) – Vin(211 punktów) = 209 punkty różnicy.
Dovi(269 punktów) – Miller(165 punktów) = 104 punkty różnicy.
Vin(211 punktów) – Quartararo(192 punktów) = 19 punktów różnicy.
Jeżeli wiec zawodnik satelicki ma nie wielką stratę do fabryki to chyba cos jest nie tak ?
Czyli wrdluh Ciebie wyrzucmy cala stawke? I niexh Marquez jezdzi sam bo i tak wygra. To jest spott. Po za tym tylko Honda robi motocykl pod jesnego zawodnika co daje mu przewage. Na dowod tego mamy ze sobie inni nie radza, nie dlatego ze sa slabi a wlasnie dlatego ze Honda skupila sie na Marquezie sam dyrektor Hondy przyznal to w wywiadzue. Ale to jeat ich sprawa poki wygrywa Marc to po co maja zmieniac taktyke zeapolu.
Yamaha też robi motocykl pod jednego zawodnika…
a i tak inni korzystający z Yamahy są szybsi :)
największy ból dupy to masz Ty z tego co widzę
Tak mam ból dupy, że zarówno Yamaha i Ducati stawia na zawodnikow, którzy są dodatkiem do klasyfikacji a nie realnym zagrożeniem dla 93
No cóż… Walencja przyzwyczaiła mnie, że zazwyczaj w wyścigach dzieje się sporo. Ten wyścig był niestety raczej z tych nudniejszych.
Jeżeli, któryś z tych panów: Rossi, Viniales, Dovi lub Petruci, przegra w 2020 z Marquezem mniejsza różnicą niż 50 punktów oświadczam, iż przeproszę za swojej słowa. Jeżeli jednak to nie nastąpi, to dalej co wyścig w 2021 będę pisał, że powinni być wyj**ani ze swoich teamów a kto myśli inaczej ten jest amebą :)
Kolego to może ty zastąp któregoś z tych panów w zespole jeśli ci tak przeszkadzają i wtedy ocenimy Ciebie i twoje wyniki
Kolejna debilna odpowiedź. Rozumiem, że nie mogę powiedzieć że Karel jest słaby, gdyż najlepiej żebym go zastąpił i pokazał jak się jeździ. Masakra…
daj spokój, to jakiś troll, podpisał się zresztą na końcu kim jest
Niektórzy niech sobie wmawiaja, że Rossi, Vin, Dovi, Petrux sa tacy super. Fakty mówią jednak co innego, czy to się komuś podoba czy nie. Przypominam, że Dovi np. już jeździł w Repsol a tytułu nie zdobył. Skoro ktoś nie jest w stanie zdobyć tytułu w najlepszym teamie tym bardziej nie zdobędzie w Ducati.
Smutne ze idol Marc nawet w Hiszpanii nie potrafii zapelnic trybun, taki dobry niepokonany ale i tak nie lubiany. Strasznie musi go to uwierac :-))) ale nie kazdy roszi sie Rossim.
Pozdrawiam kibicow Marqueza, nie bojcie sie kibice Roosiego nigdy sie od niego nie odwroca nawet jak bedzie jezdzil tak jak Lorenzo, ktorego lubie i szanuje i sadze ze podjal dobra dla niego decyzje, przynajmniej na razie
Kogo obchodzą kibice Rossiego?
…i zbijemy kolejną trumienkę dla Marca…Brawo kibice – kibole [niepotrzebne skreślić] VR
Powinni raczej zbić trumienkę dla siebie i swego idola, bo tylko niszczą sport motorowy.
Dziś Honda „zakończyła” karierę Lorenzo, za rok zniszczy Zarco albo podkopie karierę młodszemu Marquezowi.
Szkoda, że Lorezno człowiek z takimi umjętnościami kończy karierę a Yamaha poniewiera samą siebie z „gwiazdą”(która ma być gwiazdą i zarabiać, nie musi wygrywać, rozumiem to) i człowiekiem, który nie rozumie i nie próbuje zrozumieć motocykla (nie chcę obrażać Mavericka ale, on chce wsiąść na motocykl i jechać; w dzisiejszych czasach to tak nie działa, genialne przygotowanie fizyczne i mentalne nie wystarczy, inżynierowie nie wymyślą sami genialnego motocykla, on musi się ogarnąć bo nikt mu nie da na tacy zwycięskiego motocykla)
Z zażenowaniem słucham i czytam te teksty – z zażenowaniem bo nawet komentatorzy weszli w taki sam poziom dyskusji i jak oniemiały słuchałem tych banialuków powtarzanych od piątku. Kolejna teoria „dlaczego Rossi nie jedzie dobrze”, chyba 50-ta od 5 lat. Teraz okazuje się ze to dlatego że on poświęca się dla rozwoju…
Spytam krótko i zwięźle – czy Marquez testuje jakieś podzespoły w czasie wyścigów? NIE. NIGDY niczego nie testuje, chyba że zostało to już zbadane przez zespół testowy, czasem Crutchlowa, wcześniej Pedrosę itd. W tym roku dopiero teraz mamy informację że Marquez w czasie FP1-2 cokolwiek testował, wcześniej zajmował się TYLKO i wyłącznie dopracowywaniem ustawień motocykla na dany tor i strategię wyścigową. Przypomnę że Marquez dawno już zdobył wszystko co ważne, bo akurat potrójna korona to tak wydumany „tytuł” że nie ma co o nim wspominać. Mimo tego dopiero teraz cokolwiek „testował”.
Czy Dovizioso cokolwiek testuje??? NIE, nic! Zawsze dostaje nowe podzespoły jako ostatni, po tym jak przetestują je na własnej skórze Pramac-i albo Petrucii. Nigdy Ducati nie ryzykuje z jakąkolwiek nowinką na Dovim.
Co to więc znowu za banialuki o Vinalesie???? Chłopak robi to co należy – wyciąga z obecnego setupu tyle co się da. Ustawia motocykl pod konkretny wyścig najlepiej jak można. Po tym jak Yamaha obudziła się trochę z motocyklem, w drugiej połowie sezonu, to właśnie on zanotował porządny progres i obecnie jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w fabrycznym zespole – najlepiej potrafi ustawić motocykl na wyścig.
Rossi coś testuje? No to niech się pochwali co to wytestował na plus? Rossi testuje nowinki, bez wcześniejszego sprawdzenia ich przez testerów, tylko i wyłącznie z jednego powodu. Tym powodem jest to że bardzo chce znaleźć jakąś „tajną” broń, coś co sprawi że oto nagle uzyska sprzętową przewagę nad resztą stawki. Tylko dlatego chaotycznie próbuje coś „przetestować”. Czyli właściwie kontynuuje to co działo się w YR w ciągu ostatnich kilku lat. Nie rozwój, nie dopracowywanie konstrukcji ale paniczne szukanie czegoś „nowego” – może jakiś nowy pindel w hamulcu, może rurka inaczej położona, może to, może tamto. Tak jak poprzednio – tak i teraz nie wiadomo czy te zmiany nie były pozytywne, bo niestety z chaosu niczego dobrego się nie ulepi.
Vinalesowi kompletnie nie wyszedł ostatni wyścig, pomimo tego że miał świetne serie treningowe. Rossiemu też, można więc podejrzewać że inaczej juz nie mogli ustawić swoich motocykli. Zapewne problem był podobny do wcześniejszej klapy obu Petronasów po starcie z pierwszej linii. To że Yamaha mogła jechać szybciej to chyba jest całkowicie jasne i klarowne. Marquez bez żadnych nowinek, szukania tajnej skrytej przewagi, dopracował swój motocykl do perfekcji, potestowali ustawienia zapewne bazując na wcześniejszych ustawieniach i aż przykro było patrzeć jak odjeżdza od reszty stawki.
Już mnie nie ciekawi co będzie kolejnym wytłumaczeniem słabej postawy Rossiego. Ale na pewno coś znajdzie.
Nie chodzi mi nawet o to czy Viniales coś testuje czy nie, on nie rozumie na czym polega rozwijanie motocykla, on nie rozumie własnej maszyny! Świadczą o tym wszytskie jego wypowiedzi z sezonu. Jestem osobą,która bardzo lubi słuchać wypowiedzi zawodników, konferencji, wywiadów itp. każdy zawodnik ma jakieś odczucia związane z motocyklem a Viniales ich nie ma albo nie potrafi wyrazić, wspólczuję jego mechanikom bo wileu rzeczy muszą się pewnie domyslać/zgadywać.
Vinales w poprzednich sezonach miał mnóstwo uwag do motocykla i w pewnym momencie był na pograniczu wyrzucenia z zespołu (w czasie jak miał świetne wyniki, ale motocykl zaczęto zmieniać pod innego zawodnika, a chaos jaki opanował Yamahę sięgnął dna). Jakbyś nie zauważył to nagle Vinales przestał mówić cokolwiek sensownego w swoich wywiadach – właściwie jakby przestał myśleć. Zaczął się uśmiechać, machać rękoma a jego wywiady to memlanie. Cóż, można do tego dorobić różne teorie – moja jest życiowa i w tle jest pozycja Rossiego, który wówczas był u szczytu możliwości decyzyjnych w Yamaha Racing. Vinales otrzymał nakaz bycia „drugim” zawodnikiem w zespole i tyle tematu.
Co do reszty to nie będę sie wypowiadał, bo dla mnie Vinales jest w tej chwili dużo lepszym zawodnikiem niż Rossi, który przeciez tak wiele opowiada o swoich problemach i wyjaśnia je od wielu sezonów z takimi detalami, często oskarżając partnera zespołowego. Vinales dużo szybciej adaptuje kruczki podpatrzone u Fabio, dużo lepiej wykorzystuje obecny setup motocykla, dużo lepiej wypracowuje bazę do kolejnych wyścigów – a o to do diabła chodzi w najwyższej klasie wyścigowej.
I jak dla mnie to może sobie w ogóle nie udzielać wywiadów, z których najczęsciej kompletnie nic nie wynika – jeżeli dobrze wykonuje swoją pracę. Jedyne pytanie jakie się tu rodzi to kwestia porównania z Quartararo. To już rodzi kolejne dyskusje, na które nie mamy wpływu. Ale cokolwiek by nie powiedzieć to skoro oceniamy Vinalesa na tle Quartararo, to jak tu ocenić Rossiego na tle Quartararo?
Gala FIM świetnie zobrazowała ten sezon Andrea#04 (jakiś taki trzepnięty jakby ktoś go 5 minut wcześniej obudził) i Maverick (uśmiechnięty i jak zwykle udający,że ten rok w ogóle go nie sponiewierał,że jest idealnie,że on wie co robi) a na koniec wchodzi Marquez jak do siebie, elegancki, uśmiechnięty, wygadany,medal, plakietka i już gotowy na 2020…masakracja
To jest właśnie różnica. Marquez i Quartararo już się palą do walki, podczas gdy reszta czołówki cieszy się, że sezon się wreszcie skończył będą wakacje.
Zastanawiam się jakie cele przed sobą postawi Dovi na następny sezon. W tym cieszył się, że udało mu się raz wygrać z Marquezem w Austrii. Na przyszły sezon stawia sobie jako cel, że raz wygra z Quartararo?
Marc i Fabio duzo mlodsi od Doviego. Wiek robi swoje, oni sa mlodzi wiecej energii a Dovi juz bardziej na spokojniej do tego podchodzi.
widzę, że warto tu czasem zajrzeć…tylu fanów wyścigów motocyklowych :))) po komentarzach wnoszę, że to nowe pokolenie fanów a motocykle znają z telewizora oraz gier
pozdro dla jeżdżących