Fabio Quartararo (Yamaha) odniósł przekonywujące zwycięstwo na torze Mugello. Francuz stracił pierwsze miejsce po starcie na rzecz Francesco Bagnai (Ducati), ale Włoch wywrócił się. Do końca o 2. miejsce walczyli Miguel Oliveira (KTM) z Joanem Mirem (Suzuki). Górą był Portugalczyk. Upadek po kolizji zaliczył Marc Marquez.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | 41m 16.344s |
2 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +2.592s |
3 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +3.000s |
4 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP21) | +3.535s |
5 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +4.903s |
6 | Jack Miller | AUS | Ducati Team (GP21) | +6.233s |
7 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +8.030s |
8 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +17.239s |
9 | Danilo Petrucci | ITA | KTM Tech3 (RC16) | +23.296s |
10 | Valentino Rossi | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +25.146s |
11 | Iker Lecuona | SPA | KTM Tech3 (RC16) | +25.152s |
12 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +26.059s |
13 | Michele Pirro | ITA | Pramac Ducati (GP21) | +26.182s |
14 | Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | +29.400s |
15 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Gresini (RS-GP)* | +32.378s |
16 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +37.906s |
17 | Luca Marini | ITA | Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* | +50.306s |
Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | DNF | |
Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Team (GP21) | DNF | |
Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | DNF | |
Enea Bastianini | ITA | Avintia Ducati (GP19)* | DNF |
Źródło: crash.net
Brawo ”El Diablo”. Szkoda Pecco za szybko chciał odjechać i tak się to skończyło. RIP Jason.
Pecco szkoda. Ale dlaczego to mnie bijesz brawo? ;)
Rins z glebą, a Morbidelli ze skrajnym niefartem. Świat na pewno się nie skończy, przynajmniej do kolejnego tygodnia.
Miało być święto Ducati, a jest dramat. Profesorska jazda Fabio. Jeśli chodzi o pojedynek Mira z Oliveirą, nie jestem fanem tego przepisu, dobrze więc, że skończyło się jak się skończyło. Warto pochwalić Aleixa i duet Tech 3, a o Hondzie mądrzej nie wspomnieć.
Zobaczymy, jak to się rozwinie. Teraz Quarta może tak odskoczyć, że zrobi się problem, jak go tu dogonić.
Brawo Fabio lecisz po tytuł. Rins po raz czwarty z rzędu się wywraca, ktoś mi wytłumaczy co się z nim dzieję? Marquez nie wróci do formy z przed kilku lat, niestety ale wywrotkami sobie mocno szkodzi. Rossi w top 10 ;). Pol Espargaro bez formy totalnie. Dużo wywrotek szkoda Pecco, Ducati pokazało się ze słabej strony. Teraz będziecie jechać po Millerze i wszystko wróci do normy. No i świetny wyścig KTMA
Tu fan Rinsa. Nawet się nie zdenerwowałem jak to zobaczyłem. Tu wychodzi chyba coś, czego Japończycy nie potrafią. Rozmawiać z zawodnikami. Mir nie ma tego problemu, bo prawie się nie wywraca, ale do Rinsa trzeba (chyba) przemówić tak, jak umiał Brivio. Mam wrażenie, że Rinsy właśnie sobie załatwia kontrakt z jakąś umieralnią pokroju Aprilii albo Teamu Gresiniego
Możliwe. Trochę szkoda bo Rins ma potencjał, Brivio mógł mu wytłumaczyć.
Potencjał, który za chwilę się zmarnuje. Jakiś taki felerny ten rocznik 95, bo tak mocna piątka jak Rins, Miller, Viniales, Oliveira i Binder ma łącznie dwa tytuły zdobyte w Moto 3.
już było kilka takich typu Gibernau czy Ukawa którzy zawsze byli widoczni ale nigdy nie zdobywali tytułów w Motogp. Rins i inni których wymieniłeś mogą należeć do takich.
Nazywasz Aprillie umieralnia?
Że starym i nieutalentowanym Espargaro regularnie awansują do Q2 i przyjeżdżają w czołówce. 5 sekund straty do podium. Myślę że gdyby na Aprilli posadzić dobrego zawodnika, już dziś mogli by regularnie zaliczać top3.
Tak, umieralnią. Kilka fajnych wyścigów to za mało. Może właśnie ktoś taki jak Rins by im się przydał. Bez presji i oczekiwań w kosmosie, mógłby się bawić jak Melandri na prywatnej Hondzie
Piszesz ze Espargaro na Aprilli w tym sezonie tylko kilka dobrych wyścigów??? Na 6 rozegranych eliminacji, w 5 stracił do zwycięzcy w przedziale od 5 do 9 sekund. Dla Ciebie kilka, a dla mnie prawie wszystkie wyścigi w wykonaniu Aleixa i Aprilli były rewelacyjne.
Aleix niestety został zaszufladkowany jako przeciętniak bez talentu. Krzywdząca opinia. Jak dla mnie Aleix robi świetną robotę i niełatwo by było go tam pokonać.
Słabe lata juniorskie, wejście do Pramaca w 2009 jako pay-rider. Potem na tle crashera de Puniet też wiele nie pokazał. A na dokładkę był miażdżony przez Vinalesa w Suzuki. Dla mnie straszy szparag to Hulkenbeg MotoGP – solidny, ale bez błysku.
To, co było w juniorach, nie ma znaczenia. Stoner wszedł do MotoGP bez tytułu, podobnie Doohan. Nie uważam go rzecz jasna za materiał na mistrza, ale świetnie pracuje nad motocyklem. Jest typem pracusia i bardzo się rozwinął od czasu startów w Suzuki. A to też ważne. Dobrze, że Aprilia go ma.
Robi dobra robotę. To fakt. Ale mimo tego sądzę że nie jest to max możliwości tego motocykla. Myślę że znalazł by się talnt pokroju Rossiego, Stoner, Marqueza, Quartararo, który już dziś był by wstanie finszowac Aprilla w Top3
Mam wrażenie, że Marquez powinien odpocząć od wyścigów i skupić się na rehabilitacji. Jak tak dalej pójdzie to narobi sobie jeszcze więcej szody.
Niestety mm chyba nie ma czasu na odpoczynek. Czas szybko leci, są mlodzi i szybcy zawodnicy….ciężko może już mu być wrócić na szczyt.
Mark M. w klasyfikacji generalnej jest na 19 pozycji punkt przed Valentino Rossim…hmmm….Powalczy o 15 pozycję w tym sezonie?
Cóz, po roku pokory dla MM93 nastąpił rok pokory dla jego kibiców. My „Żółci” mamy to już za sobą :) Pozdrowienia z Mugello! :)
No właśnie w tej wypowiedzi pokazałeś pokorę, A już największą pokorę pokazałeś w poprzednim temacie jak komentowałes każda wypowiedź o Marquezie. Dramat… Co do wyścigu Quarta rośnie w sile i trzymam kciuki żeby się nie poddał i zdobył mistrzostwo, bo chłop ma zajebiste wyniki. Rins ogromne rozczarowanie i zaczyna to po prostu męczyć, wyścig w wyścig gdy mu cos wychodzi zalicza glebe. Alee Rossi 10 ? no no no ładnie ładnie, przyznam że niepotrzebnie go już spisalam na straty, zobaczymy jak za tydzień. Ogolnie bardzo ciężki i dziwaczny weekend. Ogromny szok i niedowierzanie po śmierci Jasona, podziwiam wszystkich że założyli kaski i pojechali w wyścigu ?
Wynik Rossiego słabiutki. Gdyby nie wpadki rywali, byłby poza dziesiątką. Pora kończyć karierę.Vale wyraźnie tą karierę przeciągnął, tak jak Roger Federer, Ole Einar Bjoerndalen czy też Serena Williams.
Boże, człowieku, Marquez ledwo daje rade jeździć, a ty cieszysz się jak dziecko – Rossiemu nic nie dolega, jeździ zdrowy, a i tak nie ogarnia. Marquez nie jechał we wszystkich wyścigach, a w ostatnich nawet nie dojechał, a wyprzedza Rossiego. Pośmiej się z V46, bo mimo że Marquezowi nic nie idzie to Rossi nadal jest z tyłu
Pojedynki Rossiego z Lecuoną – 1:1 :P
To jest walka stulecia a nie jakieś Dovi vs MM
Różnica między Rossim a MM jest taka, że Marquez jest po ciężkiej kontuzji i spapranym leczeniu. Więc nic jeszcze nie można o jego dalszej karierze wyrokować. Siła wyższa i o pokorze to można gadać w przypadku was. A Rossi to jest nadmuchany balon. Po prostu za stary i za słaby.
Dokładnie, nawet nie wiedziałem, że do tej pory bierze antybiotyki, tym mnie Badziak zaszokował…
Jak można jeździć na takim poziomie biorąc przez pół roku antybiotyki i nie mogąc normalnie trenować (ostatnio Marc nie wrzuca nigdy zdjęć z biegania, roweru i siłowni).
Zauwazyl ktos motyle latajace nad Fabio jak zatrzymal sie w zakrecie, w ktorym doszlo do wypadku Jasona? ?
Wielkie brawa dla Fabio. Nowy Lorenzo. :) Rins i Vinales do wymiany, głowa nie ta. Szkoda Pecco i Morbiego.
Nie wytrzymuje to Rins.
Marquez znowu się popisał
Fabio pięknie i wychodzi na to Yamacha wcale nie taka słaba jak to wielu mówiło ?
Za to Honda to dramat zaraz ja aprilla wyprzedzi w klasyfikacji
Mareczek się chyba kończy. Albo niech da sobie spokój dopóki nie wróci do w pełni sił. Gada na Vale a sam nie lepszy
Tak więc:
El Diablo swoje – pomalutku zmierza (jako główny kandydat) po majsttra;
Miguel – zdecydowanie Zawodnik wyścigu – Wielkie Brawa!!
Mir – Mistrz w ciułaniu punkcików ponownie przemówił ;
Zarco – dzięki niemu 10 pkt zgarniam w Typerze! Yeah xD
Brad – ładnie ale w cieniu kolegi z KTM ;
Jack – czegoś zabrakło ale widać stabilizacja już pełna ;
Aleix – kolejny raz w TOP8 z dobrą jazdą ;
Topgun – nooo „Topgun” to on nie jest xP
Petrux – chciałoby się więcej jak na zwycięzcę sprzed 2 lat ale ostatnio potwierdza, że nie da się tak łatwo wyrzucić z padoku i dobrze:)
Vale – ach ten Vale……No gratulował mu nie będę ale warto było ubrać dziś na siebie koszulkę z jego podobizną ;)
Iker – powalczył z Rossim – a co się będzie dziadka obawiał!!
Pol – wyżej i tak się nie dało na chwilę obecną ;
Pirro – początek bardzo dobry potem chyba jakieś problemy enginowe ;
Alex – słabiuteńko oj słabiuteńko…
Lorenzo – No punkcik jest! i to się chyba liczy co nie?
Morbido – ciekawe co by było gdyby go MM nie wyprowadził z równowagi…..
Luca – no panie – przepiękne malowanie – strój, krój…ale to by było na tyle ;P
To tak na szybkiego… ;)
Mugello zaliczone!!
RIP JASON[*]
SPOCZYWAJ W POKOJU
10 pkt tylko w typerze słabo coś ja z tego wyścigu wyciągnę ponad 30pkt.
Nie rozumiem czego chcesz od Mira. To nie było tak, że jechał sobie swobodnie cały czas na tej samej pozycji i dojechał bo dojechał. Pokazał znowu że umie walczyć, a to że nie ma tempa na 1 stopień? Na prawdę wolałbyś żeby jechał jak Rins czy Pecco dzisiaj? Szybciej ale z finishem w żwirze? Serio, nie rozumiem. Przy Zarco i Jacku okej a przy Mirze słabo?
Trochę dziwna jest narracja, że podium to ciułanie punktów. Zwłaszcza podium zdobyte po kilku naprawdę dobrze wykonanych atakach
Quartararo pojechał pięknie. Zanim odskoczył od Zarco trochę się bałam, że ich poniesie i jeden z nich, albo nawet obaj skończą wyścig przedwcześnie, na szczęście zachowali zimne głowy. Oliviera bardzo pozytywnie zaskoczył, z nieznanych mi powodów lubię widzieć KTM na pudle.
Viñiales z kolei nie zaskoczył w ogóle, to jest dla mnie człowiek-sinusoida :)
Rossi całkiem nieźle, jak na ten sezon, chociaż patrząc szerzej słabo to wygląda i trochę przykro na to mi się patrzy. A Marquez… Szkoda. Tak się wczoraj w qualu nawalczył i całkiem niepotrzebnie ;)
Brawo Alex Marquez, rośnie nowa gwiazda, Brat wiedział co mówi, to jest prawdziwy potencjał.
Quartararo pfff to ma być pretendent do Mistrza ? miękka głowa, już się wypalił
a kurde… nie ten wyścig!
I tak komentarz wyscigu bezcenny „ducati jest mocne ale to silnik w ukladzie v a suzuki i yamaha w rzedzie” heh heh heh nie ma to jak blysnac ;)
Wy wszyscy myślcie że po takiej kontuzji ciężkiej jaką miał Marc to od razu będzie wygrywał albo na podium dojeżdżał
On miał w trzech miejscach rękę ciętą i to nie jest tak łatwo odbudować mięśnie potrzeba czasu a druga sprawa to Marc cały czas bierze antybiotyki bo się wcześniej infekcja wdarła
Moja opinia jest taka że on jeszcze wróci do wygrywania
Mareczek to juz koniec….
Nie znam się na wyścigach motocyklowych jak wszyscy, którzy tu już pisali – po prostu jestem laikiem, ale lubię oglądać motogp bo uważam, że całkiem sporo (jeszcze!) zależy tu od człowieka, który jedzie tą maszyną. I to jest cudowne i budzi mój podziw i fantastyczne emocje. Lubię też słuchać i czytać komentarze bo dzięki temu coraz lepiej rozumiem ludzi, którzy żyją tą pasją. I teraz pozwolę sobie na głos, jako osoba, która patrzy na to wszystko nieco z boku;) A chodzi o MM:) Uważam, że Marc był złotym dzieckiem Hondy i to w czepku urodzonym – wszystko było robione dla niego i pod niego (łącznie z maszyną) a do tego miał całą kupę szczęścia w swoich szaleństwach na torze i uchodziły mu rzeczy, które, jeśli były nawet na granicy, to już trochę po drugiej stronie. I uwierzył, że może wszystko i tak wyjdzie z tego cało.Tylko to megaszczęście się skończyło i to bardzo boleśnie. I bardzo mu wspołczuję bo ta ręka to problem lekarzy, ale to musiał być strasznie ciężki rok dla niego jako młodego czlowieka de facto niepewnego swojej przyszłości. Należy mu się ogromny podziw za to, ile wysiłku włożył w swój powrót, a to, że jeździ w wyścigach to już kosmos. Jest wielkim mistrzem i genialnym motocyklistą. Tylko że jest czlowiekiem, jak każdy jego kolega na torze i jeśli w każdym wyścigu łapie glebę to niestety nie wyciąga wniosków, nie adaptuje się do nowych warunków, które nie są dla niego tak idealne jak do tej pory były. A co mysleć o czlowieku, ktory nie potrafi uczyć się na własnych błędach? Nie kto chce sobie odpowie.
Fabio jeździ bardzo mądrze, naprawili mu rękę i widać tego efekty. Obawiam się, że będzie powoli reszcie odjeżdżał.
Ogólnie znowu dobry wyścig KTMów i bardzo dobra jazda Zarco. Fajnie, że dostał szansę od Ducati. Mir widać zaczyna ogarniać presję na nim i są niezłe efekty. Będzie groźny w tym roku. Natomiast Rins z taką jazdą może nie wypełnić kontraktu.
Dziadek Rossi pojechał dobry wyścig!
Natomiast z oceną MM czekam do Niemiec. To będzie sprawdzian! Bo na obecną chwilę jest dużo poniżej formy. To, że nie jeździł w tamtym roku nic nie zmienia. Gość jest topowym zawodnikiem i powinien jeździć już na 100%.
Może michelin powinien dać w końcu hondzie normalne opony, wtedy wróci forma zarówno Marca jak i Pola.Cały ten cyrk z hondą w du*ie jest ustawiony przez tych cwaniaków.
Cyrk z Hondą powiadasz. Hm Honda jest sama sobie winna rozwijali motocykl pod jednego kierowcę a kiedy go zabrakło to wszystko się posypało jak domek z kart. Oczywiście ty twierdzisz że to wina opon a jak pewnie :)
Cześć. Wytłumacz więc mi, dlaczego Honda zajmująca się wyścigami przez ponad pół wieku, nie może poradzić sobie z uślizgami. Podczas gdy KTM śmiga aż miło i z oponami nie ma problemu.
Wytłumaczył Ci. Honda rozwijała motocykl pod preferencje Marqueza. Tym motocyklem trzeba ostro walczyć. Albo jedziesz na limicie i notujesz zwycięstwa, albo nie i wtedy lipa (jak Lorenzo i teraz Marquez z Polem). Marc długo miał szczęście, ale kiedy go opuściło, to praktycznie dwa lata wyjęte z „życiorysu”.
Też tak sądzę- te opony to jedna wielka lipa (ducati i ktm też na tym raczej dużo tracą).
Bo zbudowali Honde żeby tymi uślizgami jeździła, pomaga to lepiej inicjować zakręt. Ale gdy okazało sie że ich kierowca juz nie może tak jeździc bo fizycznie nie daje rady nagle okazało się że honda jeździ na kwadratowo – dlatego
Panowie. Mówimy o hondzie nie aprilli. Chcecie powiedzieć że taka faktoria przez rok nie jest w stanie skorygować motocykla pod Pola Espargaro? Przecież ich stać na przywieźienie na każdy weekend czterech różnych ram i testowanie do bólu. Wahaczami i innymi częściami mogliby zawalić cały garaż Marqueza.
Nie róbmy więc sobie żartów.
Sam sobie odpowiadasz. Gdyby to było takie proste to by to zrobili. Zatem co jest żartem? Aktualna dyspozycja Hondy to konsekwencja ścieżki, którą kroczyli od lat, która oprócz obecnego doła dała im masę sukcesów.
Jednak duet KTMa dobrze sobie poradził. Choć trochę może to wynikać z wywrotek rywali na początku wyścigu, ale jednak byli w stanie dziś pokonać Ducati.
Miałem nadzieję na nieco lepszy wynik Aleixa Espargaro, ale nie jest źle.
Bagnaia w wywiadzie po wyścigu mówił, że jego zdaniem po tragicznej informacji, którą dostaliśmy wyścig nie powinien się odbyć. On osobiście bardzo to przeżył, nie mógł się skupić, nie chciał jechać (co zgłaszał Davide T.). Nie oceniaj go więc na podstawie tego wyścigu. Każdy z zawodników odebrał tą wiadomość na swój sposób.
teraz pytanie gdzie byłby Pol Espargaro gdyby został w KTM….
Dobre pytanie ?
Widzisz „GGG” to nie jest takie proste że wystarczy sypnąć grosza i jest motocykl idealny!!!! Bo takiego nie ma. Można go zrobić pod daengo kierowcę, pod dany tor lub dane warunki a i tak bedzie jeszcze ten element trzeci jak kierowca, temperatura, szczęście itp Na całe szczęście jeszcze tutaj w odróżnieniu od F1 dużo zależy od kierowcy niż od pojazdu. Zobacz na Zarco? W Yamasze miał przełbyski, ktm totalna klapa, w ducati się odnajduje. W KTM cichą robotę robi Pedrosa. To jakie miał doświadczenie z Hondą mimi ze zawsze był w niej jako drugi. I coś czuję że podobną robotę robi Dovisiozo w Aprili. Mam nadzieje że przygotowuje motor pod siebie. A to że przy okazji pasuje on Alexowi – super.
Wszystko o czym tu piszecie to wywody komentatorów wiadomej stacji. Ci goście sami gubią się w swojej gadce.Wystarczy posłuchać Carmelo Ezpelety. Gość mówi o wyrównywaniu stawki. Stawkę można wyrównać tylko dzięki oponom ponieważ ujednolicenie elektroniki niewiele dało. Chyba że powiedzieli hondzie aby zmniejszyli moc moto, ale to totalny absurd. Nie wierzę aby honda sabotowała sama siebie.
To może wytłumaczysz czarno na białym o co tutaj chodzi?
Bo jak dla mnie wiele rzeczy są dokładnie takimi jakimi są. I na przykład: wszyscy korzystają z tych samych opon, ale przecież różne motocykle inaczej wykorzystują opony, bo x, y, z. Co więcej zawodnicy na tych samych motocyklach osiągają zupełnie różne rezultaty (teraz to widać wyraźnie w teamie Yamahy, wcześniej przepaść dzieliła zawodników Repsol Hondy). Jakoś jak Marquez wygrywał seryjnie to nikt sobie nawet nie zawracał głowy pytaniami o opony, a Yamaha przez lata nie mogła znaleźć niczego co by polepszyło ich osiągi i ich inżynierowie szukali rozwiązania. Przez lata mówiło się o niezrozumiałem dysproporcji pomiędzy formą Marqueza, a jego partnerem z boksu, a przecież nie byli to byle jacy zawodnicy. I dzisiaj panuje wielkie zdziwienie, że budowanie motocykla pod Marqueza (co powtarzam do znudzenia było bardzo opłacalne) sprawiło, że Honda wypadła z czołówki, dlatego, że ich miara i punkt odniesienia odniósł ciężką kontuzję i nie jest w stanie (jeszcze?) z powrotem wykorzystać potencjału ich motocykla.
Wytłumaczyłem Ci. Wyrównywanie stawki. Przekręty z oponami były również w przypadku yamahy. Ich moto z początku sezonu 2017 było świetne, a tu nagle przez resztę tego sezonu i cały 2018 rok zużywali opony bardziej niż agresywne ducati czy honda co było po prostu zwykłą kpiną. Także to nie pierwszy taki przypadek. Honda wygrała co swoje i teraz muszą być z tyłu. A ludzie dalej łykają te wszystkie tłumaczenia o Marquezie. Tylko że problem w tym iż Pol i Marc jeżdżą nie po to aby wygrać, nawet nie walczą o top 5. Oni jeżdżą tylko po to żeby przetrwać co sprawia ,że każdy kolejny wyścig to większa nuda. Nie ma konkurencji dla yamahy Fabio.
Wiesz kto w serii odpowiada za regulamin techniczny, w tym za wszystkie zmiany specyfiki opon?
To dlaczego wyrównywanie stawki nie działało, kiedy Marc wygrywał mistrzostwa i wyścigi niezależnie od toru? Uważasz, że kontuzja Marqueza zupełnie nie ma wpływu na jego dyspozycję jak i całego zespołu? A może po prostu nuda jest jak Marquez i Honda nie walczą o podium, a jak zdobywali je seryjnie to było ekstra interesująco?
Piszesz ze Espargaro na Aprilli w tym sezonie tylko kilka dobrych wyścigów??? Na 6 rozegranych eliminacji, w 5 stracił do zwycięzcy w przedziale od 5 do 9 sekund. Dla Ciebie kilka, a dla mnie prawie wszystkie wyścigi w wykonaniu Aleixa i Aprilli były rewelacyjne.
Po zeszłym roku wszyscy okrzyknęli KTMa przyszłym mistrzem. A jak wyglądał początek tego, widać. Obecne opony najbardziej pasują właśnie Aprilii. Dopóki nie utrzymają takiej formy dłużej niż rok, dla mnie dalej będą umieralnią
fidell33 nie wiem. Powiedz mi.
KRocket. Wyrównywanie stawki to nie mój pomysł. Taka jest obecnie narracja Dorny.Marquez się znudzil kibicom trzeba było wprowadzić zamieszanie.
Co do dyspozycji Hondy. Ktm jest w stanie po 5 wyścigach, przywieźć na Mugello ramę która pozwala mu na b.dobrą przyczepność w zakrętach, podczas gdy honda nie potrafi przez ponad rok dać takiej ramy Polowi Espargaro. Sam pomyśl to jest przecież śmieszne. Winne są tylko i wyłącznie słabszej jakości gumy.
Gdyby wszyscy mieli takie same opony to choćby nie wiem co Honda czy Ducati były by przed KTM na tym konkretnym torze.
Może gdybym przyjął Twój punkt widzenia, gdzie widziałbym tylko opony i zamknąłbym oczy na całą resztę to uznałbym to za świetny żart, a tak to nie śmieszy mnie to w ogóle.
Mam wrażenie że sugerujesz że Michelin(Francja)w jakiś sposób sabotuje i rozdaje karty dostarczając lepsze mieszanki dla np.Quartararo czy Zarca ?
Tego nie wiem. Zastanawiam się jednak z czym jak nie z oponami mają problem pozostałe yamahy. A co do Quartararo jego moto jest z innej bajki. Przyspieszenie z wolnych zakrętów tego motocykla robi wrażenie, a przecież yamaha zawsze miała z tym problem.
Jeżeli KTM , Suzuki i pewnie Aprilla będą miały w dalszych wyścigach taki progres to może się okazać że „moc Ducati” i faktycznie dobra jazda Fabio nie wystarczą. A już prorokowałem że Ducati jest w tym sezonie nie do pokonania . Przed Hondą chyba długie miesiące pracy i raz jeszcze pracy. Są w złej sytuacji bo nie wiedzą pewnie pod kogo rozwijać moto. Personalnie – Fabio naprawdę dobrze ( chociaż nie przepadam za facetem), Zarco wraca do gry, a Jack chyba już wyczerpał limit sukcesów na ten sezon. O Paco się nie martwię – da sobie radę – to trochę taki zwierzak jak kiedyś był Marc. Psycholog potrzebny Rinsowi i Maverickowi – od zaraz. VR – pewnie jednak emerytura. Marc – ciągle zagadka niestety raczej medyczna.
Co do teorii równania stawki itd. może i jest w tym trochę prawdy, trzeba popatrzeć np na Formułe 1 gdzie dominacja Merca trwa i nagle na ten rok zostały wprowadzone zmiany w podłodze (przed rokiem 2022 gdzie ma być rewolucja F1 w aerodynamice) i nagle Mercedes już nie ma takiej przewagi co sprawiło że Redbull jest w stanie konkurować bo zmiany które są wprowadzone dały im profity, pewnie bez zmian w podłodze to Mercedes znowu robił by co chciał. W MotoGP sytuacja wygląda trochę inaczej w porównaniu do F1 to brak pakietów areo(tzn nie odgrywa tak wielkiej roli jak w F1), silniki zamrożone, elektronika jednolita wiec nie ma za bardzo pola po zmian wiec najłatwiej działać na oponach. Fakt Honda ma problem z motocyklem konsekwencja tworzenia pod MM ale PE był uznawany za faceta który ma bardzo podobny styl jazdy do MM.