Repsol Honda to pierwszy zespół, który pokazał nowe zabezpieczenie dla osób przebywających w pit-lane podczas wyścigów ze zmianami motocykla – w 2017 roku obowiązkowe będzie noszenie kasków przez mechaników, którzy obsługują maszynę po zjeździe zawodnika na jej wymianę.
Bezpośrednią przyczyną wprowadzenia tej nowinki był wypadek, jaki spowodował w Argentynie Alvaro Bautista. Hiszpan podczas wjazdu na swoje stanowisko miał uślizg i staranował ekipę. W sezonie 2017 kaski będą więc obowiązkowe. Ograniczona zostanie także ilość mechaników podczas zmiany motocykla – dopuszczalne będzie przebywanie przy nim tylko trzech osób.
Źródło: motorcyclenews.com
Bautista wjechal gosciowi w nogi, czy na pewno o bezpieczenstwo tu chodzi? Kilka kaskow to zawsze wiecej miejsca na logo sponsora ;-).
Dokładnie. „Staranowanie ekipy” to nieco przesadne stwierdzenie.
No nie wiem, mam trochę mieszane uczucie. W F1 też mają kaski i nikt tego nie komentuje. Pytanie – czy mechanik w MotoGP jest w takim samym stopniu narażony na niebezpieczeństwo urazu głowy jak wydaje się być mechanik w F1. Jak do takiego urazu głowy zarówno wśród mechaników F1 jak i MotoGP mogłoby dojść podczas pit-stopów ? Czy tylko zatem chodzi o marketing i pola reklamowe czy o coś czego nie ogarniam ? Nie wiem. Jedno jest zaś pewne – na pewno to nikomu nie zaszkodzi.
Większość czasu i tak będą pewnie siedzieć bez nich a nawet nie będą pokazywani bo i po co. To nie wyścigi samochodowe z pit stopami.