Ducati Corse w swoich mediach społecznościowych ogłosiło, że Jack Miller zasili szeregi ich ekipy w sezonie 2021, w kontrakcie jest opcja przedłużenia na kolejny rok. 25-cio latek z Townsville w Australii jest obecnie zawodnikiem satelickiej ekipy Pramac Ducati, gdzie od zeszłego roku dosiada takiej samej wersji motocykla jak zawodnicy fabrycznego zespołu. W poprzednim sezonie zajął ósme miejsce w tabeli z dorobkiem 165-ciu punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze.
Welcome on board @jackmilleraus! We are pleased to announce that the Australian rider will join the Ducati Team for the 2021 @MotoGP season #ForzaDucati pic.twitter.com/R1fpm0NuqX
— Ducati Corse (@ducaticorse) May 27, 2020
„Po pierwsze chciałbym serdecznie podziękować Paolo Campinottiemu, Francesco Guidottiemu i całemu zespołowi Pramac Racing za ogromne wsparcie, jakie otrzymałem od nich przez ostatnie 2,5 roku. To dla mnie zaszczyt, że mogę kontynuować moją karierę z fabryką z Borgo Panigale i chciałem podziękować całemu ich zarządowi Claudio, Gigiemu, Paolo i Davide, za to, że we mnie uwierzyli i dali mi tą niesamowitą okazję. Nie mogę się doczekać powrotu do ścigania w tym roku i jestem w pełni gotowy by przyjąć na siebie odpowiedzialność bycia oficjalnym zawodnikiem Ducati w sezonie 2021” – skomentował swoje przenosiny Jack Miller
„Od czasu kiedy zadebiutował w Pramac Racing Team, Jack cały czas się rozwija i udowadnia, że jest on jednym z najszybszych i najbardziej utalentowanych zawodników w MotoGP, więc jesteśmy szczęśliwi, że zaakceptował propozycję jazdy w zespole Ducati w przyszłym roku. Jesteśmy przekonani, że Jack ma wszystkie umiejętności, by walczyć o znaczące pozycje w każdym wyścigu już w tym sezonie na Desmosedici GP20 zespołu Pramac Racing, a dzięki wsparciu Ducati Team zrobi kolejny krok w przyszłym roku„- podsumował Claudio Domenicali, CEO Ducati Motor Holding
Zakontraktowanie Millera oznacza, że Ducati opuści ktoś z dwójki Dovizioso/Petrucci. Pierwszym wyborem wydaje się być aktualny wicemistrz świata, ale włoska marka wciąż nie może dogadać się z Dovizioso w kwestii zarobków.
Świetna wiadomość! ;)
Nareszcie coś potwierdzili.
Wolne żarty!
Koleś nie stanął w tym roku ani razu na podium, a pchają go zespołu fabrycznego.
Tylko paszport się liczy!
A tak na serio, to gratulacje i samych sukcesów.
Pewnie będę w mniejszości, ale trochę szkoda mi Petrucciego.
Nie miał w tym roku szansy powalczyć o swoje miejsce i niemal z automatu został wyautowany.
Chociaż patrząc na to z jakiego miejsca startował w MotoGp, to myślę, że powinien być zadowolony ze swojej kariery.
Jeśli jego „głowa” wytrzyma to kto wie….może mu się udać. Powodzenia mu życzę a Petruxa będzie mi żal bo sympatyczny jest z niego człowiek ale zawodnik niestety bardzo nierówny.
#roszadybezdaniaszansy.
Wyobraźcie sobie motywację Petruxa w nadchodzących wyścigach. No nie ma.
Z drugiej strony, niezłe byłyby jaja gdyby Ducati nie dogadało się z Dovizioso i jednak trzeba byłoby tego Danilo zostawić. Nie zakładam tego, ale z powodu kasy różne ludzie robią rzeczy
Czyli co, Miller na Ducata, Pramac bierze Martina, a Danilo do drugiej ligi? WSBK znaczy się
No i pozamiatane – poza „mocą Ducati” ten zespół nie będzie miał nic w ofercie. Kiepski chimeryczny Dovi i szalony ale mało efektywny Jack . Będzie walka Maverick vs Marc – reszta to tło.
Dodałabym Fabio do tego zestawienia
A Tito Rabat?
Też będzie walczył z Marqezem ;)
Nie wiem czy Miller tak bardzo zasłużył na to moto ale pożyjemy zobaczymy. Trzeba mu dać szanse a co do petruxa trudno ale też raczej kiepsko sobie radził w fabrycznej ekupie. Myślę że racEj dogadają się z dovim
Pewnie jeszcze Rins. Ale On jak Fabio raz lepiej, a potem dwa razy gorzej .
Oby tylko znów zwycięzcą nie został Covid ;(((((
Moim skromnym zdaniem to strzał w pięte dla Ducati Jeszcze nie do końca wiadomo czy to Petrux odejdzie
a ja uważam wręcz przeciwnie Petrux męczył się w Ducati więc musiała zapaść taka decyzja
Nie przepadam za Millerem, ale faktem jest, że Peteux w poprzednim sezonie nieco mnie rozczarował. Fajnie, wygrał wyścig, ale poza tym jeździł raczej nieciekawie. Miller też raczej do równych, czy przewidywalnych nie należy, ale może pokaże coś więcej w Ducati. A co do Doviego – nie wierzę, że nie dojdzie do dogadania warunków między nim a zespołem. Ani team nie ma żadnej dobrej alternatywy, ani Dovi.
Wątpię, że Jackass dokona czegoś wielkiego w fabrycznym zespole Ducati. Moim zdaniem reprezentuje nieco wyższy poziom od Petruxa, ale to wciąż za mało by zagrozić Marquezowi, czy nawet Doviemu. Choć po cichu liczę, że Miller jednak nas zaskoczy.
Z Jacka Millera drugiego Stonera raczej nie będzie.To jest nieco zbyt gorąca głowa żeby regularnie jeżdzić w czołówce.
Raczej nie ale pamietaj Stonera tez sie nikt nie spodziewal
Bez sensu jest komentować, jak się spisze. Wyjdzie w praniu. Petrucci się nie sprawdził i podjęto słuszną decyzję. Włoch nie ma co już szukać w MotoGP. Pora zawojować WSBK. :)