Home / MotoGP / Kenny Foray wygrywa pierwszy wyścig w sezonie 2009

Kenny Foray wygrywa pierwszy wyścig w sezonie 2009

Zawodnik Suzuki GRANDys Duo Kenny Foray wygrał dziś pierwszy wyścig klasy Superstock 600 w Poznaniu. Od samego rana pogoda nad torem była fatalna i padał deszcz. W tych trudnych warunkach startujący z pierwszego pola Kenny poradził sobie doskonale. Już naZawodnik Suzuki GRANDys Duo Kenny Foray wygrał dziś pierwszy wyścig klasy Superstock 600 w Poznaniu. Od samego rana pogoda nad torem była fatalna i padał deszcz. W tych trudnych warunkach startujący z pierwszego pola Kenny poradził sobie doskonale. Już na samym początku Kenny objął prowadzenie i kontrolował sytuację, a prowadzenie oddał tylko na jedno okrążenie.

Końcówka jednak znów należała do zawodnika Suzuki GRANDys Duo i na mecie miał blisko trzynaście sekund przewagi nad drugim Pawłem Szkopkiem. Kenny popisał się też najszybszym okrążeniem wyścigu.

Do udanego nie może zaliczyć swojego startu Marcin Rutkowski, który upadł w wyścigu Suzuki GSX-R Cup. Marcin bardzo dobrze wystartował i jechał już na drugiej pozycji, gdy stracił przyczepność przedniego koła. Zawodnikowi na szczęście nic się niestało i już jutro wystartuje w drugim wyścigu tej klasy.

Z powodu opadów deszczu podczas drugiej sesji kwalifikacyjnej klas Superbike i Superstock 1000 Gwen Giabbani, Mariusz Grandys i Guillaume Dietrich nie poprawili wczorajszych czasów i pozostają na pozycjach ze wczoraj.

Jacek Grandys, team manager:

Cały zespół jest bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa. Mieliśmy dziś trudne warunki i podczas takiego wyścigu wszystko może się zdarzyć. Jednak Kenny pojechał bardzo mądrze taktycznie i zdobył ważne punkty. Mam nadzieję, że jutro też wszystko pójdzie po naszej myśli. Szkoda, że Marcin upadł w swoim wyścigu, ponieważ po doskonałym starcie miał szanse nawet na zwycięstwo.

Kenny Foray, Superstock 600, pozycja 1:

Wyścig był bardzo trudny z powodu deszczu. W końcówce wyścigu musiałem powalczyć z mocno atakującym Pawłem Szkopkiem, ale udało się go wyprzedzić i w ostatnich okrążeniach odjechać rywalom. Mam nadzieję, że jutro pogoda będzie lepsza.

Marcin Rutkowski, GSX-R Cup, nie ukończył:

Jestem bardzo rozczarowany dzisiejszym wyścigiem. Dla mnie „mokry” wyścig był pewnym ułatwieniem i chciałem to wykorzystać. Niestety po dobrym starcie jadąc na drugiej pozycji w drugim lewym zakręcie straciłem przyczepność przedniego koła i wylądowałem na poboczu.

Suzuki GRANDys duo Team

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,344 sek