Home / MotoGP / Lorenzo z wizytą w Kazachstanie

Lorenzo z wizytą w Kazachstanie

Jorge Lorenzo

W przerwie między GP Katalonii a GP Holandii Jorge Lorenzo udał się do Kazachstanu, gdzie w mieście Ałmaty odbyła się prezentacja toru Sokol. Celem wizyty mistrza świata było sprawdzenie stanu obiektu, który jest na chwilę obecną w budowie ale wkrótce będzie gotowy na przyjmowanie zawodników i kibiców z całego świata.

Konstrukcja toru niebawem zostanie zakończona. Trasa o długości 4,495 km i szerokości 15 m została zaprojektowana przez znanego projektanta torów wyścigowych, a zarazem kierowcę wyścigowego – Hermanna Tilke. Na obiekcie będzie można organizować min. takie imprezy jak Mistrzostwa Świata MotoGP, Mistrzostwa Świata Superbike, DTM czy WTCC.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jorge Lorenzo wizytował tor Sokol już w 2015 roku. Miniony weekend zawodnik Yamahy spędził w Kazachstanie, był zainteresowany kontynuacją prac i obecnym stanem obiektu. W sobotę #99 spotkał się z lokalnymi mediami i wziął udział w konferencji prasowej. W niedzielę Jorge Lorenzo zwiedzał miasto i zatrzymał się w Esentai Mall, gdzie spotkał się ze swoimi fanami.

Hiszpan, pytany o swoją opinię na temat powstającego toru, nie krył tego, że jest pod wrażeniem postępu i obecnego stanu prac. „Chciałbym przetestować ten tor, jako kierowca motocyklowy” – powiedział.
Lorenzo podkreślił również znaczenie posiadania takiego toru i wyjaśnił, że może to pomóc promować kraj na całym świecie oraz mieć pozytywny wpływ na rozwój turystyki w regionie.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motogp.com, mundodeportivo.com

AUTOR: W.K.

komentarzy 29

  1. Q-rwa – KAZACHSTAN taka pipidówa na końcu świata, kraj pasterzy będzie miał swój profesjonalny tor wyścigowy a POLSKA podobno bardzo ważny kraj Europy ma tory do wyścigów dorożek w Kielcach i Poznaniu. Co to q-wa ma znaczyć ? Czy nie można coś z tym zrobić ? Stadiony po EURO mamy w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie – stoją puste prawie cały rok. Na mecze przychodzi (przynajmniej u nas w Gdańsku) średnio ok 5-10 tys. widzów. To tyle co nic w porównaniu z widownią MotoGP chociażby w Brnie. Ani PO ani ten cholerny PiS nie widzi ilu w Polsce jest fanów wyścigów ? Temu podłemu padalcowi Rydzykowi przekazują miliony żeby „katole” mogły pławić się w luksusie a dla nas fanów wyścigów – gooowno. Ludzie aż mnie trzęsie.

  2. @Paweł Krupka – tak ci się tylko wydaje. Pozwól że przytoczę ci kilka danych ekonomicznych za 2015 rok:
    PKB Kazachstanu 173 mld.dol – PKB Polski 475 mld. dol co w przeliczeniu na osobę daje Kazachstan 9800 dol. a Polska 12500 dol. – nie mów mi więc o tym że jest to bogatszy kraj niż Polska. Ja myślę, że brak demokracji w tym kraju ( ustrój prezydencki, tak zwany „zamordyzm”) gdzie wola Pana i Boga ludu czyli Prezydenta Nazarbajewa jest jedynym prawem w tym kraju – po prostu tyran zapragnął mieć tor i kazał go sobie wybudować. W Polsce jest demokracja (niestety nie wymyślono dotąd żadnego lepszego ustroju) i decyzja o budowie byłaby wiele, wiele lat omawiana, dyskutowana itd. przez podzielony sejm i nic by z tego nie wyszło. Teraz mamy ustrój „zamordyzm Kaczora” i strumień kasy idzie na cholernego Rydzyka i pomniki Lecha Kaczyńskiego. Szlag mnie trafia w jakim zacofanym kraju musimy żyć. JA CHCĘ TORU W POLSCE !!!!!!!!!

    • @KasiaKowalska Proponuję Ci trochę ochłonąć i powstrzymać się od politycznych eskalacji na tym portalu. Ostatnią rzeczą jaką bym chciał tutaj widzieć to polityczne przepychanki. Od tego jest masa innych portali, gdzie o MotoGP na pewno nie można poczytać.
      Zrobisz jak zechcesz, masz wolną wolę, ale proszę, przemyśl to jeszcze raz.

  3. A może Prezydent Nazarbajew po prostu widzi w tym dobry biznes. Mają kawał ziemi pewnie jakiś nieurodzaj,step itp w dodatku lokalizacja taka w której mało pada więc słonecznych dni w roku dużo. Kasia dobrze mówi. Jeśli zrobią ciekawy tor pod różne naprawdę duże imprezy jak F1, moto gp itp to nie dość że tor na siebie zarobi, powstaną hotele, stacje i inna infrastruktura. Postarają się o testy różnych firm. Pewnie nikt by tam nie przyjechał bo puste pole a tak…….

  4. @krocket – gdzieś ty się dopatrzył politycznych eskalacji w mojej wypowiedzi ???? Ja tylko stwierdzam fakty o których każdy kto w tym kraju żyje to wie. Nikt z rządzących dawnych i obecnych nie myślał i nie myśli o wybudowaniu toru wyścigowego z prawdziwego zdarzenia. Kasa za to płynie np. do takich indywiduów jak Rydzyk. Mam głęboko gdzieś politykę ale nie mogę udawać że nie widzę tego co się dzieje. Jeśli tylko zamknę oczy to nie znaczy że coś przestanie istnieć. Powtarzam chodzi mi tylko o jedno – CHCĘ ABY KTOŚ SPRAWIŁ ABYŚMY MIELI TOR WYŚCIGOWY w 40 milionowym kraju w środku Europy. Wkurza mnie, że nikt nie widzi ogromnych korzyści jakie z tego by były. Przestań mi więc KRocket insynuować jakieś polityczne jazdy bo politykę mam głęboko w d…e – chodzi mi tylko o tor.

  5. Kasiu zapraszam do Olsztyna mamy tu tor,co prawda gokartowy ale można się odstresować POZDRO

  6. KRocket – kompletnie mnie nie interesują Twoje insynuacje nt. mojej osoby. Nie jesteś dla mnie żadnym gooru czy jakąś ważną opiniotwórczą postacią. Nie chce ci się ze mną gadać – trudno. Ale proszę nie obrażaj mnie i nie docinaj mi w stylu „recenzję wystawiasz sobie sama” albo „…bezmyślną jazdą byle tylko brzmiało to efekciarsko”. Jak ci się nie podoba moje zdanie – jakoś to przeżyję ale przykro mi gdy oskarżasz mnie o jakieś wydumane w Twojej głowie sprawy. Jeśli chodzi ci tylko aby być „political correct” – zmień portal bo niestety dożyliśmy czasów że sport i polityka przeplatają się wzajemnie. Mnie chodzi o sport ale jeśli do gry nie wejdą politycy to moje marzenie pozostanie tylko mrzonką bez pokrycia. Kompletnie nie obchodzi mnie kto rządzi – ja bym chciała aby ten kto rządzi dostrzegł że stadionów mamy od groma a prawdziwego wyścigowego toru – zero i aby coś z tym zrobili np. wybudowali go – proste czy znowu polityczne Krocket ?

  7. Dodam swoje 5 groszy. Kubica kilka lat temu poddawał pod wątpliwość sens budowania profesjonalnego toru w Polsce ( i wg mnie na tą chwilę ma racje) zwyczajnie wychodzi to z rachunku ekonomicznego. Aby przychodzili ludzie muszą być topowe serie: MotoGP, F1 itp, ale żeby przyciągnąć takie serie, trzeba olbrzymich pieniędzy i wychodzi prawie na zero. A tor jest cały rok. Brno które jest jednym z najliczniej odwiedzanych torów na MotoGP, ciągle ledwo dopina budżet, a miasto i tak płaci połowę. Reszta roku, łącznie z WSBK to garstka ludzi (kto był na MotoGP i WSBK ma porównanie). Mamy przykład stadionów, gdzie przy sporym zainteresowaniu piłką w Polsce, świeca pustkami, a co dopiero profesjonalny tor wyścigowy.
    Inna sprawą jest budowa torów do amatorskiego ścigania, szkółek jazdy i właśnie takich teraz nam potrzeba w co drugim większym mieście. Dopiero jak będziemy mieli kiedyś jakiegoś mistrza lub w ogóle kilku Polaków w stawce, kiedy zainteresują się grubi sponsorzy, wówczas jest mała szansa.

    • @mcpis Zgadzam się. Nie mam co prawda nic przeciwko wybudowaniu dużego toru zdolnego organizować wyścigi z topowych serii, ale rozwój powszechnego motorsportu w Polsce powinien zacząć się od budowy mniejszych torów, na które można dojechać w każdej chwili.

    • To tylko teoretyczne rozważania. Można mieć jeden tor ( Narodowy ?)_dla wyścigów klasy MotoGP, F1, WSBK i kilka do amatorskiego ścigania (samorządowych bądź prywatnych) jak w Niemczech. Jeśli nie będziesz miał jednego profesjonalnego obiektu to nawet nie dowiesz sie czy jesteś w sferze rozważań FIA czy Dorny czy jeszcze jakiegoś innego ciała które cały ten „cyrk” organizuje. Brak toru da cie natychmiastową odpowiedź – nie, nie zorganizujemy w waszym kraju wyscigów MotoGP czy F1.
      TOR MUSI POWSTAĆ – to jest baza do wszystkiego. Kubica nie zawsze ma rację -to świetny kierowca ale na biznesie nie musi sie znać.

      • Czy Indie miały tor, kiedy organizowały F1? Nie. Korea? Nie. Rosja? Nie. Azerbejdżan? Nie :) Węgry chciały MotoGP i budowały w tym celu tor – nie wyszło. Nawet w Walii, gdzie Wielka Brytania jest 'stolicą’ sportów motorowych, budowanie Circuit of Wales idzie jak po grudzie. W Argentynie wyremontowano starego rupiecia, żeby spełniał standardy, ale to Argentyna, oni tam mają duży rynek zbytu auto/moto to i motorsport niesamowicie chłonny to i Dornie zależało na tym wyścigu.

        Porównujesz do Polski Niemcy, które produkują od 20 lat topowych kierowców F1, i mające swoje topowe marki we wszystkich motorsportach. Niemcy nie mają jednego toru tylko przynajmniej 3-4 międzynarodowe, a i tak pada im Nurburgring, + nie ma kasy na organizację 2 wyścigów F1 jak kiedyś.

        „Brak toru da cie natychmiastową odpowiedź – nie, nie zorganizujemy w waszym kraju wyscigów MotoGP czy F1.” – to zdanie jest po prostu błędne. Jest dokładnie odwrotnie :) Umowę na wyścig podpisuje się 2-3 lata wcześniej, co daje czas na wybudowanie toru. MotoGP w Polsce jest zbyt mało rozpoznawalne, żeby jeden wyścig w roku się zwrócił. Z kolei Formuła 1 nie ma miejsca w kalendarzu na kolejne rundy europejskie. WSBK czy WTCC to serie o marginalnym znaczeniu dla opłacalności budowy toru. = nikt nie zainwestuje w wielki obiekt, bo nie będzie w tym miał żadnego interesu. Smutne prawa rynku. Kubica musząc przedzierać się bez żadnej pomocy finansowej przez kolejne szczeble kariery znakomicie sobie zdawał sprawę z tego co mówi.

      • Widzę to inaczej. Kto miałby przychodzić na wyścigi MotoGP czy F1 oprócz zawziętych kibiców takich jak my? Owszem na początku obiekt przyciągnąłby rzecze ciekawskich na zasadzie efektu świeżości, ale co potem? Bez Polaków w serii tor stałby się kolejnym stadionem, który cieszyłby się popularnością wśród fanów, był ciągłym problemem organizacyjnym i zapewne najbardziej cieszył tych z najgrubszym portfelem. Potrzeba zatem Polaków, którym zwykli ludzie mogliby kibicować, którzy będą przyciągali do tej pory niezainteresowanych, którzy będą w ogóle przebijali się do świadomości tak jak to zrobił Kubica i Małysz (podwójnie – skoki i Dakar). I gdzie ci zdolni Polacy mają się pojawić? Na jednym torze, który pewnie będzie obłożony przez tych, którzy będą mieli najwięcej środków czy może w lokalnych seriach na mniejszych torach? To nie jest kwestia jednej akcji pt. „budujmy tor pod MotoGP/F1!”, ale strategia na długie lata.

        Jestem akurat przekonany, że Kubica ma bardzo duże pojęcie o biznesie w motorsporcie.

  8. Kto by nie rządził to mają w dupie wyścigi i tyle. Toru nigdy w Polsce nie będzie.

  9. @mcpis, po co nam F1 w Polsce?

    Właśnie to jest to, czego nie znoszę w polskich mediach – ilekroć mowa jest o torze permanentnym (jak w Poznaniu czy Brnie) to nagłówek ten sam – „Tor F1 w Polsce?”. K***a SERIO? Formuła 1 to jedyny sport motorowy na tym całym je**nym świecie? To my naprawdę musimy ściagnąć tutaj F1, żeby budowa danego toru nabrała sensu? Słowacy mają od sześciu lat tor i nie gościli ANI RAZU wyścigów F1 czy MotoGP. Za to WTCC – proszę bardzo, od 2010r. runda na Slovakiaring jest tam regularnie. Zdaje się też że Motocyklowe MP co roku tam się udają. Ale najważniejsze – można mieć tor nie goszcząc żadnej topowej serii? MOŻNA! Skandalem dla mnie jest to, że Czechy, Słowacja, Austria i Węgry (terytorialnie) razem wzięte mają 7 obiektów, niewiele większa Portugalia czy Włochy (pomijając długie tradycje) odpowiednio 2 i 10, a Polska zaledwie JEDEN! Tyle co Gruzja (Rustavi) czy Norwegia (Rudskogen).

    Odmienną kwestią jest też to, że coraz to kolejne statystyki podają skalę wypadków na publicznych drogach, winę zrzuca się na nieodpowiedzialnych kierowców, a niektórzy słyszą nawet „do ścigania się jest tor wyścigowy, a nie publiczne drogi”. No sorry panowie, ale gdzie ci „wariaci” mają się wyszaleć, skoro za każdym razem gdy jest jakaś inicjatywa podobna do tej w Gdańsku czy Krakowie to na drugi dzień „protest” mieszkańców czy przekupionych ekologów, bo jakaś je**na modliszka która sobie żyje w 10 regionach świata musi być ocalona właśnie tu? A taki tor, oprócz do wyścigów, służyłby też równie dobrze dla początkujących kierowców, którzy dopiero uczą się jeździć – czy to na 2, czy na 4 kółkach, ale nauka jazdy też by korzystała z takiego obiektu. Bo czemu niby nie?

    I jeszcze prezydent Poznania, który obiecuje zniszczyć (na chwilę obecną) jedyny w Polsce obiekt przeznaczony do większych imprez. Gdyby obiecał że zrówna z ziemią stadion Lecha Poznań to na drugi dzień sam by już nie istniał. Ale jemu łatwiej jest tknąć coś czemu sam się sprzeciwia, a za czym stoi z pewnością milion osób w Polsce.

    • Lepiej zburzyć coś i dostać hajs od deweloperów niż musieć wydawać hajs na jego utrzymanie. W Lublinie deweloperzy specjalnie pokupowali taniej działki nieopodal toru z zastrzeżeniem że może być głośno… Dzisiaj jest tam taka grupa nacisku że tor zamknięto na 4 spusty bo głośno…

  10. KasiaKowalska wygrzebała w goglach jakieś dane pkb Kazachstanu,porównuje to z Polską i myśli że mądrości napisała :) Najważniejsze że będzie tor (którego nie ma w Polsce) a inwestorzy kibice fani pojadą wszędzie Tam motocykle są bardzo popularne a to właśnie z tego powodu które napisała KK

    • Droga i kochana @ja – porównawcze dane PKB Kazachstanu i Polski posłużyły mi do polemiki z @Paweł Krupka aby pokazać mu że Kazachstan to nie jest taki hiper bogaty kraj ropy naftowej lecz Państwo którego PKB jest dużo niższe niż Polskie PKB. Dochód na mieszkańca również jest wyższy niż w Kazachstanie. Chciałam w ten sposób pokazać, że to nie brak kasy Państwa a decyzje polityczne warunkują powstanie toru.
      Myślę, droga @ja że teraz już „kąsasz fabułkę” :-))

  11. K K oczywiście ze polityka bo nie można sobie ot tak toru wybudować i Paweł Krupka jest na tyle ogarnięty ze wie o tym i nie ma potrzeby mu tłumaczyć A to że koncernom motoryzacyjnym (Audi w dużej mierze) odpowiada to umiejscowienie klimat (Chiny) żeby wpompować pieniążki to ich sprawa Patrząc w przyszłość- wiedzą co robią

  12. Generalnie jak się chce pogadać, to temat zawsze się znajdzie, nawet taki potencjalny trup jak Lorek w Kazachstanie… Jak zobaczyłem to zdjęcie i obrazek, to nawet nie chciało mi się czytać ;)
    Decyzje o tym, gdzie będą wyścigi MotoGp wynikają z tak wielu interesów, że Polska w tym momencie nie ma szans, a pogadać sobie można – u nas sport motocyklowy, torowy, bardzo kuleje, nie mamy takiej kultury, takiego klimatu, historii, za mało osób działa w tym kierunku. Kto z Polaków wie, że Paweł Szkopek jeździ w WSBK. państwo z jakiej przyczyny miałoby coś robić? Tak naprawdę to jednostki, jakieś grupy interesów mają decyzje w takich kwestiach, bo państwu się to nie opłaca, będą inwestorzy, to sie zacznie robić, ale inwestorzy policzyli, że będzie to klęska i nie ma co moczyć złotówki. Czechy są obok? No właśnie, to jaki sens w Polsce robić MotoGp? No nie wiem..

  13. Tor w Polsce, spełniający wymogi takie i owakie, by organizować tu MotoGP, czy inne serie wyścigowe (zarówno motocyklowe, jak i samochodowe), nie ma niestety racji bytu. Był Kubica i faktycznie, czasem tam coś pobrzdąkiwano względem pomysłów na budowę toru, ale na tym się kończyło. Nie wiem w końcu jak z tym centrum motorsportu w Gdańsku – jeśli to wypali, to ekstra, ale chyba zanosi się, że nie bardzo?
    Póki nie będzie zawodników w najwyższych seriach wyścigowych (nie tylko Grand Prix czy w seriach Superbike, ale nawet i tych samochodowych – spośród tych „najbardziej prestiżowych”), to nie ma co liczyć, że ludzie będą chcieli wydać ileś pieniędzy na bilet i przyjść na tor, na wyścig.
    Dlatego lepiej skupić się na takich projektach, jak ostatnio wybudowano pod Łodzią (albo nadal jest w budowie?). Fajnie by było, gdyby Polska miała swojego Repsola – Orlen chyba wspiera Polaków w wyścigach samochodowych (czy nie? za bardzo się nie interesuje, ale czasem coś mi „mignie”). Wsparcie dużego sponsora na pewno by polepszyło sprawę. No i PZMot też raczej nie pali się, mają żużel bardzo popularny w Polsce, ale szkoda, że na tym się kończy zainteresowanie PZMotu :/

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
219 zapytań w 1,467 sek