Home / MotoGP / Moto2: Zawodnicy oficjalnie testują w Walencji

Moto2: Zawodnicy oficjalnie testują w Walencji

Pierwszy dzień oficjalnych testów nowopowstałej klasy Moto2 za nami. W końcu zawodnicy mogli użyć silników dostarczonych przez Hondę, dzięki czemu otrzymaliśmy pogląd na rozkład sił w stawce — zarówno jeśli chodzi o formę samych kPierwszy dzień oficjalnych testów nowopowstałej klasy Moto2 za nami. W końcu zawodnicy mogli użyć silników dostarczonych przez Hondę, dzięki czemu otrzymaliśmy pogląd na rozkład sił w stawce — zarówno jeśli chodzi o formę samych kierowców, jak i zespołów. Bez kilku niespodzianek się nie obyło.

Nazwisko najszybszego dziś jeźdźca wcale nie jest zaskoczeniem… Odkąd oficjalnie potwierdzono, iż Toni Elias przechodzi do pośredniej kategorii, przez wielu typowany był w roli jednego z kandydatów do zdobycia tytułu. Hiszpan przejechał podczas pierwszej sesji jedno okrążenie toru w Walencji w czasie 1’37.520, co okazało się wynikiem o zaledwie 0.022sek lepszym od tego, jaki uzyskał on po południu. Wychodzi więc na to, że przynajmniej na początku zawieszenie Moriwaki jest bardzo dobre.

Drugą lokatę wywalczył Julian Simon, który od swojego rodaka okazał się o zaledwie 0.018sek wolniejszy. #60, którego ekipa Mapfre Aspar korzysta z podwozi marki RSV (jako jedyny team w stawce), przejechał sześćdziesiąt siedem okrążeń toru imienia Ricardo Tormo, zaledwie o jedno mniej od najszybszego #24. Miejsca od trzeciego do piątego są jednak sporą niespodzianką. Czołową trójkę dopełnił Kenny Notes, jednak każdy kto śledził chociaż kątem oka hiszpańską Formułę Xtreme wie, że Amerykanin jest szybki.

Zaledwie 0.037sek za #9 i łącznie dwie dziesiąte sekundy za liderem, dzisiejszy dzień zakończył Claudio Corti. Włoch na paddocku Grand Prix jest praktycznie nieznany, jednak bardzo dobrze radził sobie w serii FIM Superstock 1000. Prawdziwym szokiem jest jednak piąte miejsce zespołowego partnera Eliasa z zespołu prowadzonego przez Fausto Gresini’ego. Mowa o Rosjaninie Vladimirze Ivanovie, któremu właściwie wszystkie serwisy bukmacherskie nie dają większych szans na sukces. Miał on być swego rodzaju dopełnieniem do Toni’ego w owej ekipie, jednak może on sprawić sporą niespodziankę.

Bardzo dobrze poradził sobie Yuki Takahashi, który jeszcze dokładnie rok temu testował motocykl klasy MotoGP, przygotowując się do swego debiutanckiego sezonu owej kategorii. Japończyk już podczas wcześniejszych prób prezentował się bardzo dobrze na „sześćsetce”, więc jego szóste miejsce i strata nieco ponad pół sekundy do lidera nie są zaskoczeniem. Trzy dziesiąte sekundy do zawodnika zespołu Tech3 Racing stracił, ostatecznie siódmy, Yonny Hernandez. Pozycja Kolumbijczyka, którego czas jako ostatniego był gorszym od tego „wykręconego” przez Eliasa o mniej niż sekundę, jest również niemałym zaskoczeniem.

Czołową dziesiątkę dopełnili zawodnicy, których nazwiska są już bardziej znane. Ósme miejsce przypadło naszemu południowemu sąsiadowi – Karelowi Abrahamowi. Zaledwie 0.020 sek za Czechem uplasował się Anthony West, a ostatnie miejsce w TOP10 wywalczył Niccolo Canepa. Zarówno Australijczyk jak i Włoch bardziej są nam znani z klasy MotoGP, jednak teraz swe umiejętności będą prezentować w pośredniej kategorii.

Zaledwie dwie dziesiąte sekundy rozdzieliły następnych pięciu zawodników. Na pozycji jedenastej uplasował się Raffaele de Rosa, najlepszy debiutant minionego sezonu w „ćwierćlitrówkach”. Niedaleko za nim dzisiejszy dzień zakończyli Thomas Luthi oraz Jules Cluzel. Dwóch kierowców wcześniej jeżdżących w kategorii 250cc oraz jeden pochodzący z klasy królewskiej zajęli miejsca od czternastego do szesnastego. Najlepszym z nich okazał się Mike di Meglio, były Mistrz Świata 125-tek. Za Francuzem uplasowali się: reprezentant Republiki San Marino Alex de Angelis oraz Szwajcar Dominque Aegerter. Czołowa szesnastka do lidera straciła mniej niż półtorej sekundy.

Dwudziestkę dopełniło aż trzech kierowców jeżdżących całkiem niedawno w kategorii 125cc i jeden, który jeszcze nie tak dawno ścigał się w World Superbike’ach. Siedemnasty był, ze stratą 1.801 sek do Eliasa, Joan Olive. Co ciekawe to właśnie Hiszpan był tym, który przejechał najwięcej okrążeń, bowiem aż dziewięćdziesiąt dwa. Za #5 dzisiejszy dzień zakończyli dwaj kierowcy ekipy Pons Racing. 0.020 sek do Olive stracił Axel Pons, a 0.152 sek – Sergio Gadea. Na dwudziestej pozycji uplasował się z kolei… następny Hiszpan, w zeszłym roku jeżdżący w Superbike’ach. Mowa o Fonsim Nieto, którego od lidera oddzieliły niewiele ponad dwie sekundy.

Łącznie na torze pojawiło się dziś trzydziestu siedmiu zawodników. Poniżej oczekiwań spisali się, między innymi: Węgier Gabor Talmacsi (dwudziesty ósmy), Czech Lukas Pesek (trzydziesty czwarty) czy dwaj Włosi – Andrea Iannone (trzydziesty szósty) oraz Simone Corsi (ostatni, trzydziesty siódmy). Znany z brawurowych ataków #29 do lidera stracił pięć sekund, a #3, który dopiero co podpisał kontrakt z ekipą JiR Moto2 – blisko siedem!

Warto też na koniec wspomnieć nieco o nowych silnikach Hondy. Według Noyesa i Simona owe jednostki napędowe są bardzo mocne w środkowym przedziale obrotów, a ogólna moc jest naprawdę niezła. Dodatkowo, wynik uzyskany przez najszybszego dziś Eliasa był o siedem dziesiątych gorszy od rekordu toru ustanowionego podczas wyścigu. W zeszłorocznych kwalifikacjach Alex Debon (dziś dwudziesty drugi) przejechał jedno okrążenie w czasie 1’36.116, co jest wynikiem o niecałe półtorej sekundy lepszym od rezultatu #24.

Szczegółowe wyniki pierwszego dnia testów można znaleźć tutaj

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,381 sek