Bez wątpienia wyścig o Grand Prix Włoch był najlepszym w tym sezonie, w klasie MotoGP. Niesamowity bój o zwycięstwo stoczyli do samej mety dwaj Hiszpanie: Marc Marquez i Jorge Lorenzo, zaś Valentino Rossi oficjalnie zaliczył swój 300. wyścig w Grand Prix.
Start z pole position nie wyszedł Marcowi Marquezowi najlepiej, a prowadzenie nieco niespodziewanie objął Andrea Iannone! Radość Włocha nie trwała jednak długo, bowiem jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go Jorge Lorenzo. Hiszpan idealnie wykorzystywał nieco słabsze tempo #29, który długo blokował trzeciego #93. Broniący tytułu mistrzowskiego Marc wkrótce jednak wyszedł na drugie miejsce i pognał za liderującym „Por Fuerą”.
W międzyczasie, z tyłu stawki, straty po fatalnych kwalifikacjach starał się odrabiać Valentino Rossi, który w pierwszym zakręcie delikatnie zderzył się ze Stefanem Bradlem. Niemiec miał zresztą ogromnego pecha, gdyż już w porannej rozgrzewce zaliczył niezwykle dziwny wypadek w jednym z zakrętów. Gdy okazało się, że szczęśliwie nie nabawił się on kontuzji, już na początku wyścigu został ściągnięty z toru przez sunący po asfalcie motocykl Cala Crutchlowa, który to wywrócił się chwilę wcześniej. Dla obu był to koniec wyścigu, tak jak dla Bradley’a Smitha, który upadł chwilę wcześniej.
W międzyczasie na czele mieliśmy już dwójkę Lorenzo-Marquez, a Rossi, choć przedostał się na trzecie miejsce, nie był w stanie dogonić tego duetu. Wydawało się, że wkrótce Marc wyprzedzi swojego rodaka i odjedzie mu, ale nic takiego się nie stało. Kilka razy próbował on wyprzedzać Jorge na prostej startowej, jednak #99 za każdym razem kontratakował na hamowaniu. 21-latek próbował jeszcze w innych miejscach, ale Lorenzo nie odpuszczał i za każdym razem znajdował sposób, by powrócić na czoło stawki.
Marquez ostateczny manewr przeprowadził na prostej rozpoczynającej ostatnie okrążenie, a „Por Fuera” nie był w stanie skontrować w pierwszym zakręcie. Ostatecznie na linii mety dwójkę tę rozdzieliło tylko 0.121sek na korzyść Marca. Dzięki temu wygrał on po raz szósty z rzędu, zaś dla Lorenzo to powrót na podium i do bardzo dobrej dyspozycji. Czołową trójkę po samotnym wyścigu uzupełnił, ku uciesze miejscowych kibiców, Valentino Rossi. Był to 151. finisz Włocha na podium i 300. Grand Prix w karierze!
Poza podium, ze sporą stratą do liderów finiszował Dani Pedrosa, który po fatalnym starcie z czwartego pola musiał odrabiać straty. Solidny wyścig zanotował Pol Espargaro, który po dwóch wywrotkach na początku weekendu, wywalczył piąte miejsce. Lokaty numer sześć i siedem przypadły dwóm Włochom: Andrei Dovizioso i Andrei Iannone. Ten drugi zdecydował się użyć bardziej miękkiej mieszanki opon na wyścig, co choć na początku pozwoliło mu walczyć o czwarte miejsce, na koniec dystansu mocno się na nim zemściło.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Alvaro Bautista, Aleix Espargaro oraz Yonny Hernandez. Jedenaste miejsce przypadło Michele Pirro, zaś kolejne trzy lokaty wywalczyła trójka kierowców „Open” korzystająca z motocykli Hondy: Karel Abraham, Scott Redding i Hiroshi Aoyama. Symboliczny, jeden punkt padł łupem Colina Edwardsa.
Kolejna runda sezonu 2014 już za niecałe dwa tygodnie na torze Montmelo pod Barceloną. Jako lider tabeli, z kompletem punktów, na GP Katalonii jedzie Marquez. Na drugie miejsce w „generalce”, przed Pedrosę, wysunął się Rossi.
Wyniki wyścigu na Mugello:
1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 38.254s
2. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 38.375s
3. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 40.942s
4. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 52.300s
5. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 41m 53.857s
6. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici) 41m 55.296s
7. Andrea Iannone ITA Pramac Racing (Desmosedici) 41m 55.383s
8. Alvaro Bautista ESP Go&Fun Honda Gresini (RC213V) 42m 5.661s
9. Aleix Espargaro ESP NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 20.140s
10. Yonny Hernandez COL Pramac Racing (Desmosedici) 42m 23.466s
11. Michele Pirro ITA Ducati Team (Desmosedici) 42m 23.687s
12. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing (RCV1000R) 42m 24.085s
13. Scott Redding GBR Go&Fun Honda Gresini (RCV1000R)* 42m 24.093s
14. Hiroshi Aoyama JPN Drive M7 Aspar (RCV1000R) 42m 25.088s
15. Colin Edwards USA NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 47.808s
16. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART) 42m 56.043s
17. Broc Parkes AUS Paul Bird Motorsport (PBM-ART)* 43m 13.285s
18. Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Avintia)* 43m 15.755s
— Nie ukończyli: —
Hector Barbera ESP Avintia Racing (Avintia)
Michel Fabrizio ITA IodaRacing Project (ART)
Cal Crutchlow GBR Ducati Team (Desmosedici)
Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V)
Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)
niebieski = klasa fabryczna – jednostka ECU, oprogramowanie producenta. Zbiornik paliwa o poj. 20 litrów, pięć zmian silnika w sezonie. Wszystkie jednostki napędowe w ciągu roku muszą być jednakowe (zatrzymany rozwój).
czarny = klasa fabryczna (z ustępstwami) – jednostka ECU, oprogramowanie producenta. Przepisom podlega każdy producent, który w poprzednim sezonie nie wywalczył zwycięstwa na suchym torze (póki co Ducati, w przyszłości także inni producenci). Zbiornik paliwa o poj. 24 litrów, dwanaście zmian silnika w sezonie. Dozwolony rozwój jednostek napędowych w trakcie roku. Dodatkowo możliwość użycia bardziej miękkiej tylnej opony niż klasa fabryczna. Redukcja poj. silnika do 22 litrów w przypadku zdobycia a) zwycięstwa na suchym torze, b) dwóch drugich miejsc, c) trzech trzecich pozycji. Trzy zwycięstwa na suchym torze odbierają przywilej używania bardziej miękkiej, tylnej opony.
czerwony = klasa otwarta – standardowy system ECU, wraz z oprogramowaniem. Zbiornik paliwa o poj. 24 litrów, dwanaście zmian silnika w sezonie. Dozwolony rozwój jednostek napędowych w trakcie roku. Dodatkowo możliwość użycia bardziej miękkiej tylnej opony niż klasa fabryczna.
* – debiutant
Więcej!!! Świetny wyścig!
Cieszę się ze zwycięztwa Marca, choć wolałbym na szczycie pudła widzieć Doctora, jednak wiedziałem że zwycięztwo będzie poza jego zasięgiem. Liczyłem na jego trzecie miejsce i nie zawiódł mnie. Szkoda mi Iannone – chyba słaby wybór z tym softem. Duży respekt dla Lorenzo i współczucie dla Bradla.
Cudowny wyścig,niesamowite emocje. Marquez to jakiś kosmita.Szkoda, że Bradl miał takiego pecha. Gratulacje dla Marca za to zwycięstwo i dla Jorge za to, że dzielnie walczył. Zdecydowanie najciekawszy wyścig w tym sezonie. Czyżby Marc miał rzeczywiście wygrać wszystkie wyścigi w tym sezonie? Jeśli tak będą wyglądać kolejne wyścigi, to ja nie mam nic przeciwko.
Bardzo dobry wyścig! cieszy dobra dyspozycja Jorge…może się odbuduje i w kolejnych wyścigach będzie bliżej Marca…Rossi też nie odpuści i będzie ciekawe widowisko. Kolejny raz rozczarował Dani….Iannone postawił mu ciężkie warunki. Marc tradycyjnie wielka klasa!
Brawa dla Lorenzo :-D choć za nim nie przepadam to chciałem by wygrał :-) Gratki dla Iannone za walkę z Pedrosą oraz dla Rossiego, zrobił co mógł…
Dla mnie dzisiaj najlepszy na torze był Fenati.. to co on zrobił w ostatnich 2 sektorach… Genisuz oby do Moto2 :-)
Może Lorek wraca bo taka prawda, że w tym momencie, to jedyny zawodnik, który może powalczyć z 93…
Dziękuję Lorenzo za uratowanie wyścigu… :) To tak naprawdę druga prawdziwa walka Marqueza o zwycięstwo (wcześniej w Katarze). I czy tylko dobrze mi się wydaje, że w obu tych wyścigach młody swój zwycięski „manewr” przeprowadził na… prostej? Szkoda, że w takim stylu czasem #93 musi wygrywać.
Dobrze, że Rossi wraca, nie wiedziałem tylko czemu ManiacJoe założył miękką oponę, to było skazane na porażkę :( ale na pierwszych okrążeniach dzielnie walczył, potem gdy go Pedrosa dogonił, to nie odpuszczał.
Niestety następny tor to super-świetnia-kilometrowa prosta.
I nie wiem czy tylko ja, ale pan Grzegorz Jędrzejewski jest „nie do słuchania”. O ile Mick i Badziak wykonują świetną robotę, o tyle Jędrzejewskiego stronniczość w trakcie wszystkich trzech dzisiejszych wyścigów poraża.
Grzesiu za bardzo chce pokazać jaki to on „ach i och” w znajomości tematu… Zarówno w F1 jak i w MotoGP za nim nie przepadam. Nie dogaduje się z Mickiem tak jak Badziak :-) :-)
Ducatom brakuje tempa od połowy wyścigu… Maja chyba najmocniejszy silnik w stawce i są dość szybcy w kwalifikacjach lecz tempo daje dużo do życzenia… kto wie może powrót Michelin zmieni coś bo ManiacJoe zajeżdża opony… Może z Twardą by popróbował symulacje przeprowadić a potem wyścig też na twardszej :-) ?
Kto wie jak by dzisiaj pojechał na tej pośredniej oponie. :)
Gdzieś usłyszałem, że gdyby zrobić opony odpowiednie pod Ducati, to czerwoni od razu wróciliby do gry, więc w 2016 roku może naprawdę wiele się pozmieniać. :)
Jednemu pasuje innemu nie ja dla odmiany lubię i co ważniejsze mogę słuchać Grzesia i Adama natomiast nie mogę słuchać Micka. Resztą podobnie jest z jego tekstami równie trudno mi się go czyta i słucha.
Natomiast wracając do spraw istotniejszych wyścig a w zasadzie można by to sprowadzić do kilku okrążeń na początku i końcówka w wykonaniu MM i JL ciekawa, miejmy nadzieję bez względu na własne zdanie w temacie jednego czy drugiego zawodnika, że Lorenzo wraca do formy bo dzięki jego formie możemy mieć lepszy spektakl. Osobiście chciałbym by wszyscy zawodnicy w stawce dostali nagle olśnienia, lepszy sprzęt i cokolwiek im trzeba by sprawić nam kibicom widowisko przez wielkie W.
Jędrzejewski i Fiałkowski razem to dwaj bajarze.dobrze że Badziak ratuje jeszcze te weekendy.
Mick na pewno? Często mówi wiele różnych ciekawostek, których próżno było szukać na na większości stron internetowych poświęconych MotoGP. Wiele z jego 'plotek’ się sprawdzało. Myślę, że o wiele lepiej wypada niż Jędrzeejewski, czy panowie z Eurosportu, którzy tak emocjonują się wyścigiem, jakby w pasjansa grali właśnie.
Nie tylko Ty :) ja osobiście także nie mogę wysłuchać Jędrzejewskiego :) Masz rację najlepsza para to Mick i Badziak :)
trochę z innej beczki. Zwróciliście uwagę jakie dupcie fajne trzymały parasole dla chłopaków z Tech 3
Oj tak :)
Przynajmniej trochę #93 się pomęczył dzięki czemu widowisko było extra. Cieszy podium Rossi’ego.
Ja uważam, że Iaanone nie pojechałby szybciej na twardszej gumie. Dovi na twardym przejechał cały wyścig o 0.1s szybciej.
Piekny wyscig.Od zawsze kibicuje Jorge.Szkoda,ze nie wygral,ale emocji bylo duzo.Ciesze sie z trzeciego miejsca Vale.Po tym jak zeszmacil sie w ducati,wraca powoli do formy,jednak o zwyciestwa bedzie bardzo trudno.Nawiazujac do Jannone i ogolnie do ducati to po prostu zenada.Zeby mogli nawiazac walke z takimi legendarnymi markami jak Honda czy Yamaha musza miec wiecej hanycapu.Proponuje 12litrow paliwa na wyscig i 2 zamrozone silniki na sezon dla Hondy i Yamahy.Nie wspomne o oponach.Trzeba nie miec wstydu i honoru by uczestniczyc w takiej farsie.Myslalem,ze maja choc troche godnosci,by z honorem uznac wyzszosc w/w wspomnianych legend i sie wycofac.To samo w wsbk.Nie mam krzty szacunku dla tej marki.To po prostu szmatlawa firma,ktora nigdy nie wygrala wyscigu na rownych warunkach.Jednolita elektronika i zmiana dostawcy opon w najblizszej przyszlosci to kolejny krok by pokonac Japonczykow.Bardzo to frustrujace,niestety prawdziwe.Tak zabija sie sport.Oczywisce oficjalny powod tych zmian i dziwnych klas to uatrakcyjnienie widowiska i wyrownanie szans wszystkich zespolow(narazie tylko ducati)Czy w latach 60tych i 70tych,kiedy Honda,Yamaha czy Suzuki probowaly przebic sie do czolowki Motogp.,ktos chocby przez chwile pomyslal,by wyrownac ich szanse.Odpowiedz brzmi-zdecydowanie nie.Wtedy dominowala Mv agusta.ktora glownie walczyla sama ze soba.Po kilku latach silnej japonskiej konkurencji-umarla smiercia naturalna,ale odeszla z honorem.Dlatego do dzis cenie te marke i traktuje ja jak legende.Ducati nigdy legenda nie bylo i nie bedzie.Chyba,ze taka sztucznie nadmuchana jak do tej pory.Wszedzie czytam,ze to motocykle wyjatkowe.Tylko pytam w jakim aspekcie?Chyba takim,ze z wjatkowa gracja i i w wielkim stylu dostaja sromotnie w dupe od japonczykow.
Może i Ducati jest w dołku, ale mówienie, że nigdy nie wygrali na równych warunkach jest dość głupie:
-rekord prędkości należy do Ducati (349,6 km/h)
-w 2007 roku wystarczyło, że Stoner odkręcił manetkę gazu na prostej i wygrywał wyścig za wyścigiem
-Walencja 2006; Bayliiss przesiada się ze swojego Ducati Superbike’owego na jeden wyścig na Desmosedici i… wygrywa wyścig, tuż przed kolejnym Ducatem
-nie będę wspominał o tym jak musieli 'dociążać’ Panigale w 2012 roku…
Zwykle by coś zrozumieć potrzebna jest wiedza, skoro jej nie masz nie możesz zrozumieć ot tyle w tym temacie. Na szczęście wiedza jest ogólnie dostępna, więc pogmeraj, poszukaj, poczytaj i zapewne więcej będziesz wiedział a wtedy może nawet więcej zrozumiesz.
Oczywiście nawet jak już wiedzę zdobędziesz nie oznacza to, że musisz pokochać Ducati nie ma takiego obowiązku.
Każdy może mieć ulubioną markę i komu innemu kibicować jedno jest pewne każda marka startująca w MotoGP czy WSBK ma za sobą kawał wspaniałej i ciekawej historii.
W końcu ktoś znalazł się odważny i to napisał :-)
Ducati zaliczyło bardzo udany poczatek w MotoGp i miało w składzie niesamowitego Stonera. Teraz to farsa. Sami Włosi są zniesmaczeni (wiem bo z wieloma fanami a nawet fanatykami pracuję). Włosi są znani z naginania regulaminu , przez ich zagrania mało nie umarła SBK.
Wobec tego można mieć podobne zdanie o Hondzie, MotoGP i naginaniu regulaminu :D
ale cóż, takie są korporacje i zawsze będzie to 'omijanie’ przepisów czy wymuszania zmian w nich
Jakie zagrania Włochów i jakie naginanie regulaminu masz na myśli?
Pisanie o tym jakie to Ducati jest złe bo nie obejmują ich takie same przepisy jak Hondę czy Yamahę w MotoGp to śmiech na sali. Rozumiem, że żeby wszyscy byli szczęśliwi to mieli ślepo podążać w kierunku wytyczonym przez HRC, które od wielu już lat funduje co chwila zmiany takie na jakie mają ochotę?
Można nie lubić Ducati, ale żeby pisać że nie mają honoru przy jednoczesnym chwaleniu Hondy w tej kwestii to ignorancja. Nie wiem skąd bierze u niektórych maniera idealizowania Japończyków, bo do ideału to im trochę brakuje.
BTW Fogarty, Corser, Chili, Baylliss, Hodgson, Capirossi czy Haga musieli bardzo się upodlić skoro jeździli dla tej „szmatławej firmy”.
@Polest chodzi Ci o elektronikę? Jaki Honda ma interes aby rozwijać elektronikę dla innej firmy? Sport to także poligon doświadczalny. Tu można sprawdzić pomysły które można później wprowadzić do produkcji a rozwijanie elektroniki Magneti Morelli to odwalanie kawał roboty gratis dla włoskich producentów. Nic dziwnego że Honda się temu sprzeciwia.
Nie chodzi o elektronikę, a o wymuszanie ciąglych zmian pod groźbą odejścia z MotoGP. Np. jak myślisz, dlaczego Marquez mógł w swoim pierwszym sezonie startować od razu w fabrycznym zespole Hondy? To przykład jeden z wielu.
Hondzie nie zależy na zmianach ani na obniżeniu kosztów. To wymysł Dorny. Wymysłem Dorny było też zablokowanie utalentowanym zawodnikom przejście od razu do zespołu fabrycznego. Miało to spowodować napływ gotówki do zespołów satelickich. Lorenzo (którego lubię) nie bujał się w jakimś podrzędnym składzie w debiucie więc dlaczego miałby to robić MM? Czy dla nas nie jest najważniejsze aby była zaciekła rywalizacja na równych warunkach? Jedyny plus Zagrania Ducati to ciekawsze pierwsze kółka bo czołówka musi się pilnować przed szarżującymi Ducatistami
JarekB – może własnie dlatego, że Lorenzo zaliczał glebę za glebą? To właśnie po 2008 wprowadzili ten przepis i nagle zdjęli go dla Hondy i Marqueza. O reszcie wymuszania zmian w regulaminie przez Hondę pisaliśmy niedawno na stronie/forum, to nie jedyny przypadek.
@KarolK zamieszanie z klasami przed sezonem to na pewno było czysto sportowe zagranie? Nowy szef zespołu wcześniej wprowadzał Aprillię do WSBK i też były protesty innych zespołów co do zgodności motocykla z regulaminem. Ale wejście nowej marki do serii prowadzonej przez Włochów było ważniejsze .
Jeszcze parę lat temu WSBK to był puchar Ducati i nie bez przyczyny. Nie da się w jednej klasie umieścić różnej pojemności motocykli nie faworyzując któryś. Ducati przed modelem 888 przeżywało wielki kryzys i gdyby nie pomoc Piaggio i dominacja w serii nie było by takiego sukcesu komercjalnego. To na wygranych zbudowała się ta legenda. Ale czy na równych szansach? Sam byłem pod wrażeniem 916 jak ją pierwszy raz ujrzałem i usłyszałem. Po długim pobycie we Włoszech ten zachwyt zbladł.
Zamieszanie przed sezonem wynikało z ingerencji i nacisków jakie wywiera Dorna na komisję techniczną FIM a Ducati jedynie starało się wykorzystać pozostawioną furtkę dokładnie tak jak wiele razy taką furtkę wykorzystywali inni producenci – czytaj Honda z MM czy Yamaha wprowadzając zeszłoroczną M1 do klasy motocykli nie fabrycznych.
Natomiast co do SBK cała kwestia sprowadza się do różnic w koncepcjach jakie obrali producenci. Niestety różne pojemności są w tym wypadku w pełni uzasadnione a Ducati nie miało nigdy handicapu zresztą podobnie jaki później Japończycy po zrównaniu pojemności ponieważ zawsze obok podstawy dopuszczającej (zachęcam do zapoznania się z regulaminem technicznym dostępnym na stronach FIM znajdziesz tam też te historyczne) były dodatkowe obostrzenia dla Ducati w postaci domiaru masy lub zwężek w kanałach dolotowych.
Zresztą jest tu mało miejsca by rozpisywać się w tej kwestii w końcu to miejsce na komentarze a nie artykuły pozwolę więc sobie wkleić link do artykułu jaki napisałem chyba rok temu po podobnej dyskusji wywołanej na forum motocyklistów. Myślę że daje on jakiś pogląd w temacie koncepcji i przepisów technicznych:
http://ducatisti.pl/slow-kilka-o-szansach-koncepcjach-pojemnosciach-i-regulaminie-wsbk/
Ducati jest w dolku?Oni sa w czrnej dziurze od 6ciu lat.2007 to byl rodzaj ataku z zaskoczenia.Gdy oni testowali 800setke, japonce nie mieli jeszcze nawet planow nowego motocykla.W praktycznie niezmienione podwozia wlozyli duzo slabsze silniki.Rok pozniej bylo duzo lepiej,by w kolejnych latach zloic bez litosci ducati.Rekord predkosci to akurat nie najlepszy argument przeciwko konkurencji.bo maja az 4 litry wiekszy limit paliwa,co wbrew pozorom czyni wielka roznice w osiagach.Jeden silnik musi wytrzymac nicale dwa wyscigi,co pomaga uzyskac wieksza moc nie martwiac sie o trwalosc.Moga dowolnie modyfikowac silnik przez caly sezon,co wedlug mnie powinno byc gwozdziem do trumny dla fabrycznych teamow.Uczenie sie na biezaco na bledach jest blogoslawienstwem-na szczescie nie dla ducati. Ponadto jak pokazuje praktyka,najwieksza moc przydaje sie tylko na prostych.Dobry motocykl do silnika zwykle ma przykrecone nadwozie,uklad jezdny,hamulce i kilka innych,rownie waznych elementow.Dociazanie panigale jak najbardziej uwazam za zasadne.Powodem wyzszej pojemnosci dla dwu cylindrowcow jest rzekomy deficyt mocy przy tej samej pojemnosci co 4ro cylindrowki.Jednak nikt nie wspomina o duzo lepszym przebiegu krzywej momentu obr.i duzo wyzszym momencie.Jesli zwiekszyc poj.o 200ccm przewaga jest naprawde potezna a moc dorownuje czterocylindrowym maszynom.W koncu sie wku,….wili,bo cala konkurencja to czterocylindrowki.A tak na marginesie.Moze by tak wyrownac szanse Hondzie,Suzuki i Yamasze w WSBK.Napewno urozmaiciloby to widowisko ku uciesze fanow.Dolejcie im paliwa,dajcie lepsze opony i kilka takich tam.Co wy na to?
Chyba zapomniałeś o paru ważnych faktach:
-Ducati ma lepsze opony, ale na kwalifikacje, na wyścig nie mają tych najtwardszych mieszanel
-Ducati musi korzystać mimo wszystko ze standardowej elektroniki
-początkowo do klasy Open mogła wejść każda fabryka, dopiero potem ustalili, że można tam wejść tylko, gdy się nie wygrało wyścigu w poprzednim sezonie; więc jak Yamaha w tym sezonie nic nie wygra, to za rok też będzie mogła wejść do Open
-jesteś pewien że pomysł 800-tek był związany z Ducati? mi się obiło o uszy, że to Honda
@Polest to że Lorenzo parę razy upadł nie było przyczyną zmiany regulaminu bo jak pamiętasz to w pierwszym roku startów w zespole satelickim Stoner też co chwilę upadał , i co miał być przesunięty klasę niżej bo nie dawał sobie rady ? :-)
Dorna takie posunięcie argumentowała ściągnięciem sponsorów do słabszych finansowo zespołów. Oczywiście MM mógłby być „słabszym ” zespole z moto fabrycznym , mało by to zmieniło poza wpływami sponsorskimi.
Po części rozumiem bezkrytyczny zachwyt, bo sam to przeżywałem , „egzotycznym ” Ducati gdy na co dzień widzi się tylko pospolite Hondy czy Yamahy. Ale jak chcę się tylko czerpać przyjemność z jazdy bez jakiegoś wzniosłego uduchowienia to japońce dają więcej radości. I z jazdy i dla kieszeni :-)
Co za różnica kto czym jeździ. Czy to Ducati, Honda czy HD. Każdy wybiera to co lubi. Radość daje każdy motocykl.
Widzisz ilu ludzi tyle opinii. Jeździłem gsxr i daytoną i nie zamienię póki co Triumpha na Suzuki. Jakoś więcej radości daje mi daytona. Jednocześnie jeśli w przyszłości pod moje potrzeby motocykl wyprodukuje inna firma, to nie będę miał sentymentów i nie będę kierował się stereotypami. Kawasaki, Suzuki, KTM, Ducati, ważne żebym miał z tego zabawę.
Co do wyścigu, to po dwóch pierwszych Motogp spełniło pokładane w nim nadzieje i było wyśmienite.
Żeby nie było…Ducati prędzej czy później się odbuduje :)
KarolK ale jak to wyliczyć kiedy ile balastu i jaką zwężkę ? Nigdy nie będzie to uczciwe rozwiązanie szczególnie gdy chodzi o coś więcej niż kolejne puchary na półce. Ducati dołączyło do serii i powinno się dostosować a w zamian dostosowano regulamin. Desmo może używać jedynie Ducati bo to „tradycyjne” rozwiązanie dla tej marki. Żaden inny producent nie może wprowadzić tego rozwiązania do produkcji seryjnej jeśli myśli o startach w WSBK .
Michelin pożegnał się SBK bo dostarczał prototypowe opony tylko dla Ducati. Włosi taki mają charakter :-)
Kolego zapewniam cię że piszesz BZDURY – regulamin jest ogłaszany przed sezonem dla WSZYSTKICH producentów jest identyczny skoro pojemność to handicap dlaczego inni producenci nie zbudują motocykla z dwoma cylindrami o większej pojemności? Co do tego ile i jakie to pamiętaj że mamy do czynienia z fizyką i matematyką a to nauka ścisła. Co do rozrządu desmodromicznego także nie ma zakazu może go zbudować każdy inny producent tylko jak twierdzą inżynierowie Hondy nie daje on znaczącej przewagi a jest znacznie droższy w produkcji. Japończycy są zainteresowani masową produkcją i ich konstrukcje to pochodna tej produkcji Honda produkuje w skali roku ponad milion jednośladów a Ducati mniej niż 100tyś sztuk. Ducati zawsze było manufakturą i to właśnie powoduje, że jest wyjątkowa ponieważ w porównaniu do HONDY, YAMAHY, KAWASAKI czy SUZUKI to garaż a mimo to pozwalają sobie na wchodzenie w rejony w które Japończycy raczej się nie zapuszczają. Zaznaczam raczej bo i Japończykom zdarzały się i zdarzają konstrukcje ponad czasowe i wspaniałe pod każdym względem.
KarolK radzę przejechać się do tego garażu :-) jest normalna taśma gdzie pracownicy jak w innych zakładach składają poszczególne elementy. Wytłumacz mi dlaczego Japończycy mieli by produkować dwucylindrowe superbike? Tylko dlatego że takie motocykle faworyzuje regulamin? Mocną stroną Ducati był moment obrotowy i atomowe wyjście z zakrętów. To dawała dodatkowa pojemność. Nie jeżdzę po torze a tylko po górach ale różnicę potrafię dostrzec.
To że regulamin jest ogłaszany przed sezonem nie oznacza że nie faworyzuje. Przypominam że to Ducati dołączyło do serii w której były czterocylindrowce.
i jeszcze jedno : na Przykładzie WSBK nawet wielkie firmy jak Yamaha nie stać na fabryczny zespół bo nie może wyłożyć tyle kasy co niemieckie Ducati :-)
Przytoczę przykład że nie da się połączyć dwóch pojemności na równych warunkach. Załóżmy że w następnym roku znudzony ciągłym wygrywaniem MM przechodzi do WSBK i dosiada Ducati. Zaczyna dominować. Dostaje pierwszy balast. Dominuje nadal. Dostaje drugi. Wygrywa i odchodzi. W następnym roku na ten obłożony balastem siada bardzo dobry zawodnik klasy SBK i dostaje baty jak i inni zawodnicy tej włoskiej marki. Na pewno ten regulamin wyrównuje osiągi motocykli? Dało to się wyliczyć matematycznie? Czy na pewno jazda moto to nauka którą można wyliczyć wzorami i wszystko przewidzieć?
Można nie lubić marki , nie kibicować jej, nie lubić ich motocykli, ale nie można jej wyzywać że się „zeszmaciła” trochę szacunku i kultury warto zachować. Każdy jest inny, każdy ma inny gust i każdemu podoba się co innego…. Dla jednych Ducati to egzystencja motocykli dla drugich to „złom czyszczący portfel którego objedzie każdy japoniec czy S100RR” dodatkowo często mówią tak ludzie ktorzy Ducati widzieli tylko i wyłącznie na monitorze… :-)
Mówienie że najbardziej utytułowana marka w WSBK wygrała wszystko na „nierównych warunkach” jest jak najbardziej nie na miejscu :-)
Jakoś ta utytułowana marka na rynku amerykańskim takich triumfów nie święciła. Ciekawe dlaczego ? Może dlatego że serią nie zarządzali Włosi? Może dlatego że moto było prawie seryjne ? A nie bliższe prototypom? Może zadziałały normalne prawa rynku ?
Zaznaczam nie jestem przeciwnikiem Ducati, Interesuje mnie tylko widowisko na równych zasadach. Marka ta potrafi zbudować konkurencyjny motocykl co już pokazała w pierwszych latach w MotoGP. Na tą sytuację nie ma co przymykać oczy i udawać że wszystko jest w porządku , bo na przykład nielubiana Honda stworzyła słabsze moto według regulaminu i teraz Hayden musi się męczyć ale o tym się nie wspomina.
Przekonałeś mnie Ducati to samo zło będę agitował za wyrzuceniem ich zarówno z SBK jak i MotoGP.
A pytania twoje można odwrócić – wytłumacz mi dlaczego to Ducati miałoby porzucić swoją koncepcję rozwijaną od lat i rozpocząć produkcję motocykli czterocylindrowych?
To że regulamin jest jeden dla wszystkich oznacz,a że każdy może zrobić to samo ponieważ dział w oparciu o ten sam dokument techniczny!!!! Tak więc nie może być mowy o faworyzowaniu. To jest banalnie proste nie można faworyzować kogoś pozwalając mu stosować inne rozwiązanie w momencie gdy możesz zastosować to samo rozwiązanie. Więc jeżeli nie podoba się producentom, że Ducati w WSBK ma większą pojemność to zawsze mogą zbudować jednostkę dwu cylindrową wykorzystując dodatkowe 200cc. Problem faworyzowania faktycznie miałby miejsce gdyby pozwolono jednej marce na taki zabieg zabraniając innym zbudowania takiej jednostki.
Pamiętaj że Japończycy twierdzą że czterocylindrowe jednostki mimo mniejszej pojemności są wydajniejsze i lepsze więc nie chcą i nie potrzebują budować dwu dwucylindrowców. Przystępują do zawodów zgadzając się tym samym na warunki regulaminu technicznego FIM
Problem wciąż sprowadza się do koncepcji i tyle Ducati nie musi produkować czterocylindrowców ale także nie zmusza nikogo do robienia dwu cylindrowych jednostek i w drugą stronę działa to identycznie. Każdy producent idzie swoją drogą rozwijając własna wizję i koncepcję.
Zresztą jest tak od wielu lat są koncepcje z trzema cylindrami, dwoma, czterema w układzie V w rzędzie etc. Tu nasuwa się mi natychmiast pytanie czy jak J. Cluzel zdobędzie w tym roku tytuł Mistrza (o ile zdobędzie) w klasie SSP to będzie oznaczało, że powodem jest handicap pojemnościowy?
W końcu jego silnik ma 675ccm a rywalizuje w klasie gdzie większość to 600’ki
Każda fabryka rozwija swoją wizje i najważniejsze by pozwolono na takie rozwiewania nie narzucając tego samego rozwiązania wszystkim bo najbardziej stracimy na tym my odbiorcy motocykli.
Ale ja Ciebie nie przekonuje do tego że Ducati to samo zło. Marka wykorzystuje tylko przywileje które jej dają.
Jeszcze raz powtarzam że to Ducati dołączyło do serii i nie wiem dlaczego teraz miały by marki japońskie i niemcy produkować dwucylidrowce. Bo takie lepiej pasują do regulaminu?
Jak postrzegam sprawiedliwość regulaminu napisałem powyżej
O czym ty piszesz każdy dołącza do serii z własną konstrukcją i jej wizją.
Stając na starcie zawodów akceptujesz warunki regulaminu jaki obowiązuje i chcesz mi powiedzieć, że w Hondzie, Kawasaki, Yamasze i Suzuki pracują idioci i mimo że wiedzą, iż w regulaminie jest przekręt bo tak należało by odczytywać faworyzowanie kogoś decydują się wydawać miliony by dać się pokonać z założenia??? W dodatku uprawiają ten masochizm w przypadku SBK przez lata!!! Zastanów się co piszesz poza tym musisz precyzyjnie napisać o jakiej klasie mówisz? Bo chyba nie o klasie SBK tam Ducati startowało od początku istnienia tej klasy. W sezonie 1988 na Ducati jeździł M. Lucchinelli.
Pozwólcie, że wyłączę się z tej dyskusji ponieważ myślę że nie ma ona większego sensu a bardzo mocno odbiega od właściwego tematu.
W japońskich markach nie pracują idioci. Oni doskonale sobie zdają sprawę że dużą moc, mała awaryjność i łatwe serwisowanie łatwiej jest uzyskać z rzędowej czwórki niż widlastej dwójki. A działalność tych firm opiera się na sprzedaży motocykli. To że regulamin WSBK który ma w nazwie WORLD im nie sprzyja nie będą zmieniali najlepszej koncepcji aby się do niego dostosować. Choć sporty motorowe są promocją ,są większe rynki zbytu niż te będące pod wpływem WSBK.
Widowisko na równych zasadach to losowanie motocykli(który jest taki sam dla każdego) przed wyścigiem :-)
Nie wiem jak jest na rynku amerykańskim i nie bd się w tej kwestii wypowiadał ale jakiś wysiłek (mniejszy/większy) czerwoni włożyli w te wszystkie tytuły zdobyte w WSBK tworząc motocykl wg regulaminu który zatwierdzany jest przez WSZYSTKIE teamy w stawce :-)
WSBK jak i F1 jest tylko jedna i albo się zgadzasz albo nie. Nie umniejszam osiągnięć zawodników startujących na Ducati (może po za dominacją Hodsona i Xausa ) bo w tej serii zawsze była zacięta walka ale zachwytu nad marką nie mam i mam do tego prawo :-)
I dokładnie to napisałem wyżej :-) Można nie lubić marki i głośno o tym mówić, każdy ma własne zdanie, ale wyzywanie jej od najgorszych nie jest na miejscu ( kolega Andy)
Nie potrzeba losować :-) wystarczy zablokować rozwój motocykli według ścisłego regulaminu i w końcu każda z marek dojdzie do swojej wizji idealnego motocykla :-)
Zmiany generują koszty i dają przewagę lepiej przygotowanemu na te zmiany zespołowi.
Panowie.ilu komentujacych tyle opinii.Przyzacie jednak,ze ducati na sile chce podbudowac swoj kiepski sportowy image.Stwierdzenie,ze nigdy nie mieli handycapu to typowe dla fanboyow marki.Honda zbudowala maszyne dwucylindrowa,na ktorej Colin Edwards zdobyl mistrzostwo,po czym wrocila do koncepcji czterocylindrowej,udowadniajac,ze spokojnie moga pokonac ducati ich wlasna bronia.W mediach natychmiast pojawily sie teksty typu japonskie ducati,kopia ducati itp,co pokazuje jakie jest nastawienie europejskich w/w do japonskich marek.Zauwazcie,ze gdy tylko japonce zbuduja podobny koncepcyjnie,choc rozny technicznie motocykl natychmiast posadza sie ich o kopiowanie badz inspirowanie sie ktoras z europejskich marek.Dziwne jest to,ze mechanizm ten nie dziala w druga strone.Przyklady V4 Apilia,BMW S1000R,szesciocylindrowy silnik rzedowy itp.Czy nie odnosicie wrazenia,ze nasi europejscy geniusze nie czerpali garsciami z wiadomych zrodel?Tak.Zywcem zerzneli z dorobku japonskich inzynierow.Dlatego drazni mnie to jak czytam porownania w naszych niemieckich magazynach,w ktorych od poczatku wiadomo,ze wygra bmw,ducati albo ktm.Na szczescie istnieje jeszcze do 2016 roku normalne motogp,gdzie widac kto tu rzadzi.Mysle,ze kiedy Honda i Yamaha dostana elektronike z Ducati,padnie ostatni bastion japonskiej potegi i znowu radosnie europa bedzie gora.Smutny i zenujacy scenariusz.W takich momentach wstyd mi,ze jestem europejczykiem.
Mylisz kompletnie pojęcia nikt nie dostanie elektroniki z Ducati!!!! Ponieważ Ducati korzysta aktualnie z własnej elektroniki. Natomiast zespoły mają dostać ujednoliconą elektronikę Magneti Marelli.
Pomysł na takie rozwiązanie nie należy do Ducati tylko do Dorny z takiego rozwiązania nie jest zadowolony żaden producent w tym i Ducati ponieważ w desmosedici jest najbardziej zaawansowana elektronika z poród wszystkich motocykli startujących w GP ( tu od razu wyprzedzę falę komentarzy nie oznacza to, że jest to najlepsza elektronika w stawce) więc jednolita elektronika firmy MM będzie także problemem dla Ducati i od nich także będzie wymagała zmian.
Wspólna elektronika to kolejny pomysł Dorny by obniżyć rzekomo koszty.
Dokłądnie tak jak napisałeś… :-)
Dodam że MotoGP to poligon doświadczalny który potem w mniejszym lub większym stopniu przekazywany jest na drogowe motocykle a co za tym idzie każdy ma biznes by rozwijać własną elektronikę…
Strach pomyśleć ile hejtów bd jak Desmo złapie tempo na Michelinach…
Niestety żyjemy w Polsce gdzie każdy niedzielny kibic jest fachowcem który wie wszystko i wszystkim jeździł…
Nie którym po prostu nie da się wytłumaczyć :-)
A mi wstyd za Twój ciągły hejt europejskiej motoryzacji :-(
Jesli kogos urazilem,piszac,ze ducati sie zeszmacilo to serdecznie przepraszam.Ciezko jednak znalezc slowo,ktore w rownym stopniu odda to co czyni to wloska,amerykanska czy niemiecka marka(pogubilem sie co do tozsamosci firmy z bolonii)Jesli chodzi o przepisy,to moim zdaniem jesli scigamy sie litrami to wszyscy miejmy litry bez wzgledu na ilosc cylindrow czy szprych w kolach.Wowczas bedzie czarno na bialym widac,ktora koncepcja jest lepsza.pozdro dla wszystkich motonitow.
Spokojnie nikogo nie uraziłeś :-)
Andy masz prawo do nienawiści włoskiej marki z niemieckim kapitałem, bo to jest Twoje osobiste zdanie :-) :-) Od tego są komentarze by wyrazić swoje zdanie, jeden może się z tym zgodzić drugi nie ale nie można mówić że jakaś marka się zeszmaciła :-)
Magneti marelli to firma scisle wspolpracujaca z ducati.robia elektronike do wszystkich seryjnych maszyn tej marki.Wniosek nasuwa sie sam kolego KAROLK.Zarzucasz mi brak wiedzy i niedorozwoj umyslowy.Moze troche wiecej samokrytyki bylo by na miejscu
Właśnie tu jest problem, mylisz się a jednak piszesz twierdząco, jednostki sterujące dla Ducati robi także Simens czy choćby Mitsubishi które robi dziś większość jednostek sterujących do Ducati choćby do Panigale.
A Magneti Marelli jest powiązana nie tylko z fimą Ducati, dostarcza elektronikę do grupy VW i wielu innych.
To tak jakby twierdzić że Akrapoic jest ściśle powiązany z KTM to na pewno ma lepsze układy niż inni producenci – owszem dostarcza układy wydechowe dla KTM’a ale czy to oznacza, że wydech które robi Akrapovic dla Hondy, Yamahy czy Ducati są gorsze bo jest dostawcą wydechów na linie fabryczną KTM’a?
No i na koniec jeszcze jedna rzecz która rzuca mi się w oczy jeżeli uważasz, że sprawiedliwym jest by wszyscy mieli to samo (patrz poj. 1000cc) to dlaczego problemem ma być elektronika MM – wszyscy będą mieli taką samą elektronikę otrzymają ją w drodze losowania. A gdyby wszyscy mieli dostać elektronikę Desno to zaraz okazałoby się, że ta firma jest dostawcą elektroniki do Kawasaki i co znów przekręt? Czy jak z Japonii to znaczy, że nie ma przekrętu.
Wprowadzenie wspólnego ECU będzie pożywką dla teorii spiskowych :-)
Może być jak z czujnikami przepływu paliwa w F1 gdzie panowie przy stoliku mogą ustalać kto przyjedzie trzeci bo z przodu dwa merce :-)
Takie ograniczenia spowodują tylko koszty. Bo zespoły będą poszukiwały innej drogi aby zwiększyć osiągi.
Akurat jesli chodzi o litry(1000ccm)mialem na mysli maszyny wsbk.Czytajac opinie naszych dziennikarskich ekspertow nieodmiennie dwucylindrowa L-ka okazuje sie byc lepszym silnikiem niz 4ro cylinrowy,pod warunkiem,ze ma 200ccm wiecej.Chodzilo mi o to zeby poj.byla taka sama dla wszystkich.Wtedy jak na dloni bedzie widac, ktory silnik ma wiecej zalet.Kazdy z tych silnikow ma lepsze i gorsze strony.Sztuka polega na tym by wykazac,ze na przyklad mimo,ze 2ka jest mniej wydajna to jednak inne walory rekompensuja deficyt mocy i czynia ja ogolnie lepszym patentem.Jednak dorzucanie dodatkowych ccm zafalszowuje wyniki tych porownan.To,ze MM dostarcza swoje wyroby dla vw nie dziwi.Teraz to jeden koncern.ECU na ktorym w tej chwili jezdzi ducati to o ile sie nie myle MM.
No cóż ja przez wiele lat w wyścigach jeździłem na Suzuki i Yamasze mimo tego, że prywatnie jestem wielkim fanem Ducati jednak w latach 96-07 trudno było w PL o nie tylko dobry ale w ogóle o serwis Ducati więc nie było mowy o jeżdżeniu w naszych warunkach w wyścigach na odpowiednio przygotowanym Ducati. Teraz na tor jeżdżę dla przyjemności i czystej frajdy na Ducati i jedno jest pewne zarówno wtedy jak i dziś uważam, że bez tych dodatkowych centymetrów sześciennych dwucylindrowe jednostki nie dadzą rady rywalizować z czerocylindrocami wynika to z oczywistej fizyki a więc znów wracam do koncepcji budowy jednostki. By rywalizacja była na równym poziomie L2 musi mieć większą pojemność. Podobnie jest z klasą SSP gdzie trzycylindrowe jednostki muszę mieć te prawie 100cc więcej bo to powoduje, że możliwości tych silników są wyrównane a właśnie o tym cały czas mówimy o wyrównaniu szans różnych koncepcji budowy motocykli.
Dzięki temu mamy różnorodność w przeciwnym razie wszyscy mielibyśmy to samo a różnice polegałyby jedynie na innym logo na baku.
Dlatego też producenci decydują się na starty w jednych zawodach z różnymi koncepcjami motocykli bo zdają sobie sprawę z oczywistych różnic wynikających z koncepcji jednostek napędowych.
I wlasnie to dokladnie chcialem powiedziec.Przy tej samej pojemnosci japonskie czterocylindrowki bylyby poniekad poza zasiegiem reszty swiata.Ladnych pare lat temu mialem monstera 600,zeby nie bylo,ze od zawsze nie lubie tej marki.Poza kilkoma niedorobkami technicznymi to bardzo fajny motor.Kupilem go okazyjnie od kolegi,ktory jezdzi tylko ducatami.Fajnie bylo na poczatku.Ale frustracja zaczela sie gdy inni kumple na polowe tanszych bandytach,fazerach czy hornetach objezdzali mnie wkolo bez wysilku.54 konie do 90 czy ponad 100 to przepasc,jesli wiesz o czym mowie.Pozatym problemy techniczne lubia trapic te maszyne.Niemniej jednak jezdzilem nim ponad dwa lata. Najpierw z racji,ze na poczatku byl wystarczajaco fajny,pozniej,ze ciezko go bylo sprzedac za rozsadne pieniadze.
Liga Typów!!!!!!!!! co z nią od 2 tyg coś nie chyla!!!
Sezon ogórkowy , kryzys na Ukrainie , letnie przesilenie…. :-)
Troszeczkę zmądrzałem czytając tą waszą wymianę poglądów ;-)
Z innej beki: wrzućcie proszę w końcu wyniki Ligi Typerów. Zastanawiam się z czego wynika ta zwłoka – to takie trudne, albo nikomu się nie chce, albo nie każdy ma do tego uprawnienia? Toż to powinien być automat – byle który redaktor motosp.pl (albo np. ten który pisze newsa z wynikami wyścigu – obligatoryjnie) wyklikuje 10 nazwisk i wszyscy zadowoleni. A tymczasem wygląda to, jakby to był niewiadomo jak skomplikowany zabieg, który może / potrafi przeprowadzić tylko admin, albo twórca ligi. Super że zrobiliście fajną Ligę (gram tutaj, chociaż typuję też na motogp.com), świetnie że tylu rodaków – „znajomych” z forum / komentarzy gra, no ale ludzie czekają na wyniki – brakuje kropki na i :)
Należałoby rozpocząć wątek w tym temacie na forum, myślę że temat ciekawy a i jak widać także dość kontrowersyjny.
ja już sobie nawet przeliczyłem ile zdobyłem punktów,ale nadal nie wiem jak wypadli inni…
Ktoś coś wie o oficjalnych fanlkubach/barach/ restauracjach gdzie można przyjść i obejrzeć wyścig :-) ?
Może ktos coś z Trójmiasta ?
Jak ja nienawidzę tego karakana z metra ściętego razem z Pedrosą… Brakuje mi Marco =( Potencjał Dovi marnuje się w Ducati ( Crutchlowa z resztą też) a Iannone jeździ z głową w chmurach. Już tymi Hiszpanami rzygać się chce :-)